Kasowy PIT. Przedsiębiorcy czekali na to rozwiązanie

Kasowy PIT zmienia sposób ustalania momentu powstania przychodu. Dotychczas miał on miejsce już w dniu wystawienia faktury bądź dostawy towaru lub usługi, bez względu na to, czy kontrahent dokonał płatności. Przedsiębiorcy mogli co prawda korzystać z ulgi na złe długi, jednak nie rozwiązywała ona problemu zatorów płatniczych. Ci, którzy zdecydują się na kasowy PIT, będą rozpoznawać przychód dopiero w momencie otrzymania płatności. Samo wystawienie faktury nie będzie więc powodowało żadnych konsekwencji na gruncie podatku dochodowego (z pewnymi wyjątkami). Przystąpienie do kasowego PIT nie jest jednoznaczne z przystąpieniem do kasowego VAT.

Z kasowego PIT mogą skorzystać przedsiębiorcy:

Ta forma rozliczenia dochodów będzie też dostępna dla osób rozpoczynających prowadzenie działalności gospodarczej, jednak warunkiem jest spełnienie powyższych przesłanek. Ponadto przedsiębiorcy są zobowiązani złożyć w formie pisemnej oświadczenie o wyborze PIT kasowego. Mają na to czas do 20 lutego w roku, w którym chcą z niego korzystać. Z PIT kasowego trzeba korzystać przez cały rok, można z niego zrezygnować dopiero po w roku następnym.

Więcej o podatkach przeczytasz na Bizblog.pl:

PIT kasowy wydaje się remedium na kontrahentów, którzy nie dokonują płatności w terminie. Problem jest poważny, ponieważ aż 83 proc. przedsiębiorców ma klientów, którzy nie chcą płacić na czas. Niestety, przedsiębiorca i tak będzie musiał uwzględnić nieopłacaną fakturę w rozliczeniu po dwóch latach licząc od daty wystawienia. Po upływie tego okresu należy odprowadzić podatek dochodowy na zasadach ogólnych. Kasowy PIT nie ma też zastosowania w przypadku dostawy środków trwałych oraz wartości niematerialnych i prawnych.

PIT kasowy dotyczy nie tylko przychodów, ale również kosztów. Oznacza to, że nie będzie można ich potrącić do momentu opłacenia faktury zakupowej. Mechanizm ten ma chronić naszych kontrahentów przed zatorami, jakie potencjalnie moglibyśmy generować. Warto pamiętać, że kasowy PIT nie ma zastosowania w przypadku amortyzacji środków trwałych i wartości niematerialnych i prawnych.

Limit uprawniający do skorzystania z kasowego PIT został ustalony w oparciu o dochody z roku ubiegłego, dlatego jego przekroczenie w trakcie trwania roku podatkowego nie wiąże się z żadnymi konsekwencjami. Przedsiębiorca ma prawo rozliczać się w ten sposób do końca roku, natomiast w następnym będzie musiał robić to zgodnie z ogólnie przyjętymi zasadami.

Wielu przedsiębiorców z pewnością zastanawia się, czy kasowy PIT będzie dla nich korzystnym rozwiązaniem? Jego zaletą jest uzależnienie momentu powstania przychodu od otrzymania płatności. Zapewnia to środki na zapłatę podatku dochodowego. Z drugiej strony kasowy PIT generuje konieczność ciągłego monitorowania płatności, co może być problematyczne w przypadku zawierania wielu transakcji na niskie kwoty. Warto dodać, że ten system rozliczeń obowiązuje wyłącznie w transakcjach B2B, zatem wyłączone są z niego firmy świadczące usługi jedynie na rzecz osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej. Wybór tej metody rozliczeń najlepiej omówić z księgowym, biorąc pod uwagę specyfikę prowadzonej działalności. Kasowy PIT może okazać się pracochłonnym i generującym dodatkowe koszty systemem. Chcąc z niego skorzystać, trzeba też ustalić, kto będzie odpowiedzialny za kontrolę płatności i kosztów.