Sprawdzili miliony ofert pracy i już wiedzą. Tych pracowników SI zastąpi jako pierwszych
Jeżeli zastanawialiście się kiedyś w jakim stopniu sztuczna inteligencja może was zastąpić, mamy odpowiedź. Wszystkie stanowiska w pewnym stopniu są narażone na zmiany, ale co piąte czekać może rewolucja. Z jakimi umiejętnościami bez problemu poradzi sobie sztuczna inteligencja?
Raport przygotował rekrutacyjny gigant firma Indeed na podstawie aż 55 mln ogłoszeń o pracę. Co ciekawe, do zbadania na jakie zawody i umiejętności zawodowe sztuczna inteligencja wpłynie najmocniej wykorzystano… sztuczną inteligencję. Do jakich wniosków doszła na swój temat?
Rynek pracy. ChatGPT prawdę powie
Badacze sięgnęli po niekonwencjonalne metody. Indeed najpierw zidentyfikował ponad 2600 umiejętności pojawiających się w ogłoszeniach o pracę i podzielił je na 48 grup. Następnie poprosił ChatGPT 4.0 o ocenę swoich możliwości. W efekcie powstało zestawienie zawodów w których poziom narażenia na wpływ sztucznej inteligencji jest niski, umiarkowany lub wysoki. Zawody w których 80 proc. lub więcej umiejętności może być „dobrze” lub „doskonale” wykonanych przez SI są najmocniej narażone na jej wpływ.
Tyle o metodach. Z badań wynika, że wszystkie stanowiska pracy spośród 55 mln ogłoszeń są w pewnym stopniu narażone na zmiany wywołane SI. Zdziwieni? Jedno na pięć stanowisk pracy charakteryzuje się najwyższym poziomem narażenia, ale w ponad jednej trzeciej (34,6 proc.) to ryzyko jest niskie.
Nie powinno dziwić, że w przeciwieństwie do wcześniejszych postępów w robotyce i informatyce, które w dużym stopniu miały wpływ na pracę fizyczną, na zmiany wynikające z rozwoju AI najbardziej narażone są zawody umysłowe. Przy czym przykładowo kierownicy mogą spać spokojnie, bo AI nie ma dużego dostępu do wymaganych przez nich umiejętności. Inaczej jest z programistami – AI nie widzi przeszkód, żeby spełnić wymogi narzucane na ich stanowiskach. Ale do ogólnej doskonałości w wykonywaniu zadań jednak nadal jest daleko. ChatGPT stwierdził, że jest „doskonały” tylko w czterech z 48 grup umiejętności: językowych, matematycznych, finansowych i komunikacyjnych.
Więcej wiadomości o rynku pracy:
Kierowcy i programiści na przeciwnych biegunach
Kolejny wniosek: prawdopodobieństwo, że pracę wykona AI rośnie wraz ze wzrostem znaczenia pracy zdalnej. Natomiast warto chwytać się zawodów na które jest największe zapotrzebowanie, takich jak: kierowca ciężarówki, opiekun, kucharz, kelner, pielęgniarka. Bo tu ryzyko jest najniższe.
Najciekawsze do zbadania są stanowiska plasujące się gdzieś pośrodku. Na przykład te związane z handlem detalicznym. GenAI stwierdziło, że jest „dobry” lub „doskonały” w przypadku 57,6 proc. wszystkich umiejętności wymaganych w ogłoszeniach związanych z handlem detalicznym.
Ale czy to nie za mało, żeby być dobrym sprzedawcą?
Empatii sztuczna inteligencja nie zastąpi
Warto dodać, że analiza dotyczy wyłącznie wymaganych na stanowiskach umiejętności i nie obejmuje danych na temat wymaganych licencji, certyfikatów czy stopni naukowych.
Badanie to pokazuje, że element ludzki wymagany w wielu kluczowych umiejętnościach zawodowych – w tym empatia, intuicja i sprawność manualna – pozostaje niezastąpiony. Choć AI jest biegła w przetwarzaniu danych i wykonywaniu określonych zadań, brakuje jej wrodzonych cech ludzkich, które definiują różne role, szczególnie te skupione wokół pracy wykonywanej własnymi rękoma, interakcji międzyludzkich i podejmowania decyzji opartych na rozumieniu – wskazuje Indeed.
Trudno temu zaprzeczyć. Jak zauważają badacze, szef kuchni GenAI może pomóc udoskonalić przepis lub przetłumaczyć menu, ale nie może posiekać cebuli ani udekorować deseru. Pielęgniarka GenAI nie założy pacjentowi kroplówki ani nie pocieszy zmartwionej rodziny. Twórca oprogramowania GenAI może napisać wiersz kodu, ale nie może umieścić go w szerszej, złożonej architekturze oprogramowania. Istnieją pewne umiejętności zawodowe, charakterystyczne dla ludzi, których po prostu nie da się zautomatyzować.
