Fotowoltaika coraz tańsza. Koszty instalacji lecą na łeb
Jeszcze kilka lat temu przydomowe panele fotowoltaiczne były oznaką luksusu, niczym boazeria w willach rodem z PRL-u, ale obecnie jesteśmy świadkami sporych zniżek cenowych. Podobnie jest w przypadku turbin wiatrowych, czy magazynów energii. Think tank Ember nie ma żadnych wątpliwości: OZE szybko zastępują węgiel jako najtańsze źródło energii na całym świecie.
Koszty instalacji, czy elektrowni opartych na OZE, lecą na łeb i szyję. Międzynarodowa Agencja Energii Odnawialnej (IRENA) już wcześniej wyliczała, że w latach 2010–2021 średni koszt nowych systemów fotowoltaicznych spadł o 88 proc., podczas gdy koszt lądowej energii wiatrowej spadł o 68 proc., a morskiej o 60 proc.
Odnawialne źródła energii stanowią istotny filar światowych wysiłków na rzecz ograniczenia i ostatecznego wycofania paliw kopalnych - nie ma wątpliwości Francesco La Camera, szef IRENA.
Na zbliżającą się coraz większymi krokami zmianę energetycznej warty zwraca uwagę również think tank Ember, który w swoim najnowszym podsumowaniu na platformie X przekonuje, że OZE szybko zastępują węgiel jako najtańsze źródło energii na całym świecie.
OZE wypychają z miksu paliwa kopalne
Ember przy okazji przekonuje, że ten mechanizm dotyczy również węglowej Polski. Bo być może cały czas nie mamy wyznaczonej daty odejścia od węgla i brakuje ciągle głównej strategii, na której miałaby się opierać nasza transformacja energetyczna, ale i tak nasz miks zmienia się nie do poznania. Np. w maju, jak wylicza Przegląd Węglowy od Fundacji Instrat, polskie OZE dostarczyły aż 31 proc., tym samym po stronie paliw emisyjnych było 69 proc. Rok wcześniej, w maju 2023 r., ten układ wyglądał zgoła inaczej: 26 do 74 proc.
Więcej o OZE przeczytasz na Spider’s Web:
I wszystko na to wskazuje, że u nas też OZE będą coraz bardziej rozpychać się łokciami - kosztem paliw kopalnych, głównie węgla. Za chwilę wszak rusza szósta już edycja programu dopłat Mój Prąd, nabór wniosków startuje już 2 września. Będzie można w ten sposób zdobyć pieniądze na mikroinstalacje fotowoltaiczne oraz na magazyny energii. W trzecim kwartale 2024 r. z kolei mamy w końcu doczekać się nowelizacji ustawy wiatrakowej i tym samym likwidacji zasady 10H, przez lata bardzo skutecznie blokującej rozwój lądowej energetyki wiatrowej. Ale to nie wszystko.
Polska uruchamia nowy program o wartości 5 mld euro, aby udzielać pożyczek budowniczym morskich farm wiatrowych na Morzu Bałtyckim. Deweloperzy planują zbudować 5,9 GW mocy wiatrowej na morzu do 2030 r. - zwraca uwagę Ember.
W tym kierunku podąża cały świat
Ember pokazuje, że OZE w ten sposób wypychają paliwa kopalne na całym świecie. Np. Ukraina zamierza do 2030 r. zwiększyć udział odnawialnych źródeł energii do 27 proc. i Kijów zamierza na to wydać 20 mld dol.
Kraj został zmuszony do polegania na energii jądrowej, słonecznej i wiatrowej po utracie połowy swoich mocy wytwórczych na skutek rosyjskich ataków rakietowych i dronów - zwraca uwagę Ember.
Po raz pierwszy w historii USA wiatr dał przez dwa kolejne miesiące więcej energii niż węgiel. Tutaj wzrost OZE dokonuje się głównie za sprawą spadających cen, ulg podatkowych i nakazów państwowych. Z kolei Chiny, jak akcentuje Ember, dodały tyle nowej czystej energii w pierwszej połowie 2024 r., ile Wielka Brytania wyprodukowała ze wszystkich źródeł w tym samym okresie w zeszłym roku. W Indiach zaś zainstalowano 15 GW nowej mocy słonecznej w pierwszej połowie 2024 r., bijąc w ten sposób wszystkie poprzednie półroczne i roczne rekordy. To wzrost o 282 proc. rok do roku.
