Już nie kotły na biomasę i pompy ciepła. Te piece zyskują najbardziej, ale to ogrzewanie dla bogatych
Na jaki typ ogrzewania najczęściej decydują się Polacy? Za chwilę powinna pojawić się oficjalna statystyka programu Czyste Powietrze za tegoroczny wrzesień. Z opublikowanej na ten moment grafiki wynika, że tym razem największym wygranym nie są wcale pompy ciepła ani kotły na biomasę. Bo pierwszy raz od lutego 2024 r. zyskały kotły gazowe kondensacyjne. Niestety, cena błękitnego paliwa na holenderskiej giełdzie ostatnio tylko pnie się w górę.
Z miesiąca na miesiąc rośnie udział gazu ziemnego w naszym miksie energetycznym. Jak wynika z Przeglądów Węglowych Fundacji Instrat, jeszcze w maju i czerwcu br. udział gazu w naszym energetycznym koszyku wynosił raptem 7,1 proc. W lipcu podskoczył do poziomu 9,1 proc., w sierpniu do 12 proc., a we wrześniu znalazł się na poziomie 13 proc. W innych krajach UE zużycie gazu też jest coraz większe. W efekcie puchnie cena gazu.
Na holenderskiej giełdzie, europejskim benchmarku dla błękitnego paliwa, obecnie jedna megawatogodzina wyceniana jest na ok. 47 euro, chociaż kilka dni wcześniej byliśmy na poziomie nawet ponad 48 euro. Ostatni raz tak drogo było rok temu pod koniec listopada 2023 r. Potem były spadki trwające do końca lutego. Czy tak będzie tym razem? Na razie kontrakty długoterminowe na pierwszy kwartał 2025 r. wyceniane są na ok. 48 euro, a te na drugi kwartał przyszłego roku na ok. 46 euro.
Gaz ziemny i tak zaczyna rządzić w Czystym Powietrzu
Pomimo tych cenowych zrywów po stronie gazu, kotły kondensacyjne na to paliwo zaczęły w Polsce zyskiwać. Tak przynajmniej wynika z grafiki podsumowującej wrzesień w programie Czyste Powietrze. Okazuje się, że dziewiątego miesiąca roku zyskały wyłącznie kotły gazowe, których udział w składanych wnioskach urósł z 20 proc. jeszcze w sierpniu do 24 proc. we wrześniu. Ostatni raz te źródła ciepła rosły w kwietniu br. Szczytowy udział na poziomie 33 proc. (czyli co trzeci beneficjent programu Czyste Powietrze był zainteresowany kotłami gazowymi) miały we wrześniu 2023 r.
Więcej o programie Czyste Powietrze przeczytasz na Spider’s Web:
A jak sobie radzi dotychczasowy lider, czyli kotły na biomasę, na które w lipcu i sierpniu składany był co drugi wniosek (53 proc.)? Okazuje się, że tym razem straciły i spadły do poziomu 51 proc. Ostatni raz zdarzyło im się to w kwietniu br., kiedy odsetek wniosków zleciał z 46 do 44 proc. Okazuje się, że tegoroczny wrzesień nie był też najlepszy w Czystym Powietrzu dla pomp ciepła. Jeszcze w sierpniu mogło się wydawać, że te źródła ciepła mają najgorsze już za sobą.
W końcu, po miesiącach spadków, na przestrzeni 1,5 roku, kiedy zleciały na łeb i szyje z 64 proc. (styczeń 2023 r.) do raptem 25 proc. (lipiec 2024 r.) - ósmego miesiąca roku zyskały i urosły do 26 proc. Niestety, to na razie okazał się być jednorazowy zryw. Wrzesień przyniósł korektę i spadek do poziomu 24 proc. To najgorszy wynik od lat. Żeby sprawdzić, kiedy ostatnio w programie Czyste Powietrze tak źle było z pompami ciepła, trzeba się cofnąć aż do 2021 r.
Będą zmiany w programie dopłat do wymiany kopciucha
Tymczasem przed programem Czyste Powietrze bardzo poważne zmiany. W rozmowie z Dziennikiem Gazetą Prawną mówi o nich Robert Gajda, wiceprezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej odpowiedzialny za ten program. Mowa jest m.in. o obowiązkowej termomodernizacji nie od wyboru źródła ciepła, a także o wprowadzenie maksymalnych kosztów jednostkowych na poszczególne elementy termomodernizacji. Ma to ograniczyć samowolkę wykonawców. Do tego ma dojść lepsza weryfikacja informacji o dochodach beneficjentów, którzy po wprowadzeniu tych zmian, będą musieli przynajmniej od trzech lat być właścicielem danego domu. A co z zawieszeniem programu, o czym ostatnio było bardzo głośno?
Przeprowadziliśmy szerokie konsultacje koniecznych zmian w programie i ogłosimy wnioski z tych rozmów jeszcze w tym roku. Program „Czyste powietrze” będzie kontynuowany na nowych, zdrowych zasadach. Wszystkie wnioski złożone w programie „Czyste powietrze” zostaną rozpatrzone - zapowiada Gajda.