Ceny w sklepach nadal rosną. W czerwcu codzienne zakupy były droższe o 3,1 proc. niż rok temu. Najbardziej podrożały słodycze i desery, a zaraz za nimi jest chemia gospodarcza. Niestety w najbliższym czasie nie zapowiada się na obniżki, a eksperci ostrzegają: w wielu kategoriach trzeba przygotować się na podwyżki - cena mięsa może zdrożeć nawet o 1/5.
Ceny w sklepach rosną już kolejny miesiąc z rządu. W czerwcu codzienne zakupy Polaków były droższe średnio o 3,1 proc. r/r, w maju było to 2,9 proc. r/r, a w kwietniu 2,4 r/r - wynika z najnowszego raportu UCE RESEARCH i Uniwersytetu WSB Merito „Indeks cen w sklepach detalicznych”.
Top 5 podwyżek w czerwcu
Największą podwyżkę, w dodatku dwucyfrową, zanotowały w czerwcu produkty z kategorii słodycze i desery - o 11,2 proc. r/r. (w maju o 12,9 proc. r/r, w kwietniu o 10,6 proc. r/r). Jak przypomina prof. nadzw. dr hab. Sławomir Jankiewicz z Uniwersytetu WSB Merito, słodycze i desery są na froncie drożyzny ze względu na znaczny wzrost cen surowców, który wymuszają pogarszające się warunki przyrodnicze.
Ponadto wpływają na to takie czynniki, jak drożejące nośniki energii, coraz wyższe płace i rosnący popyt na cukier i kakao przy stabilizacji podaży. Analizując zmiany klimatyczne, raczej nie należy spodziewać się polepszenia warunków uprawy oraz zmian w cenach energii, a więc ta kategoria artykułów będzie dalej drożeć – przestrzega ekspert.
Na drugim miejscu drożyzny znalazła się chemia gospodarcza, która wzrosła o 9,2 proc. r/r (w maju o 9,7 proc. r/r, w kwietniu o 7,7 proc. r/r). Dr Artur Fiks z Uniwersytetu WSB Merito zwraca uwagę, że w tej kategorii produktów nastąpiła w ostatnich kilku miesiącach stabilizacja tempa wzrostu cen.
Wahania są stosunkowo niewielkie i zdecydowanie niższe niż w ub.r. Należy jednak zauważyć, że wyniki tej kategorii są w dużej mierze zależne od poziomu cen energii i gazu, które wkrótce mogą znacząco wzrosnąć. Dopiero za kilka miesięcy będziemy w stanie stwierdzić, czy producenci i sprzedawcy utrzymywali tempo podwyżek na ww. poziomie, aby złagodzić skutki lipcowych skoków cen energii – zapowiada dr Fiks.
Trzecie miejsce przypadło dodatkom spożywczym. Ketchupy, majonezy, musztardy i przyprawy zdrożały o 6,2 proc. r/r (w maju o 5,9 proc. r/r, w kwietniu – o 11,7 proc. r/r) ze względu na sezon grillowy.
Producenci, ale też retailerzy wykorzystują tę okazję i zaczynają zwiększać tempo wzrostu cen. Tendencja ta powinna utrzymywać się także w lipcu i sierpniu, czemu niestety sprzyjać będzie również wspominany już wzrost cen energii i gazu – dodaje dr Fiks.
Na czwartym miejscu drożyzny znalazło się pieczywo - wzrost cen o 5,3 proc. r/r (w maju o 4,9 proc. r/r, w kwietniu o 1,4 proc. r/r).
Piąte miejsce zajęły środki higieny osobistej ze wzrostem na poziomie 5,1 proc. r/r (w maju o 3,1 proc. r/r, w kwietniu o 4,1 r/r).
Więcej o zakupach przeczytasz na Bizblog.pl:
Co jeszcze drożeje w sklepach?
Napoje bezalkoholowe zdrożały o 4,9 proc. r/r (w maju o 6,3 proc. r/r, w kwietniu o 8,1 proc. r/r). Dużą podwyżkę zanotowały również ryby - 48, proc. r/r (w maju o 0,5 proc. r/r, w kwietniu 0,6 proc. r/r). Drożeją również używki, czyli kawa, herbata, piwo, wódka - średni wzrost wyniósł 4,7 proc. r/r (w maju 2,6 proc. r/r, w kwietniu 3,6 proc. r/r).
Prof. nadzw. dr hab. Sławomir Jankiewicz mówi, że w przypadku herbaty na wzrost cen miała wpływ m.in. zmiana w konsumpcji, która polega na tym, że kupujemy produkty lepszej jakości i o nowych smakach.
Jeśli chodzi o alkohole, to zaplanowane do 2027 roku podwyżki akcyzy będą podbijały ceny. W przyszłym roku do czynników cenotwórczych dojdzie jeszcze wzrost kaucji płaconych za butelki i puszki – przypomina ekspert.
Na kolejnym miejscu w rankingu znalazły się wędliny - wzrost o 4,6 proc. r/r (w maju o 1,2 proc. r/r, w kwietniu o 0,7 proc. r/r). Następne w kolejce są owoce - wzrost o 1,8 proc. r/r (w maju o 2,2 proc. r/r, w kwietniu o 5,1 proc. r/r). Jeszcze mniej zdrożały artykuły dla dzieci - o 1,5 proc. r/r ( w maju o 4,2 proc. r/r, w kwietniu o 5,5 proc. r/r). Nabiał odnotował wzrost o 1,1 proc. r/r (w maju o 1 proc. r/r, w kwietniu o 3,8 proc. r/r).
Niestety w najbliższym czasie ceny nabiału mogą mocniej pójść w górę ze względu na wzrost cen energii elektrycznej, która generuje duże koszty przy produkcji tego typu wyrobów. Jak duży będzie to wzrost, przekonamy się już wkrótce – wskazuje dr Artur Fiks.
Produktem, który najmniej podrożał, jest mięso. Jego cena skoczyła jedynie o 0,9 proc. r/r (w maju o 1,9 proc. r/r, w kwietniu o 0,2 proc. r/r). Dlaczego mięso zdrożało mniej od wędlin? Prof. Jankiewicz tłumaczy, że wynika to z wyższych kosztów produkcji.
Dla obu kategorii znaczenie ma dostępność i cena surowca. Postulowane obecnie zmiany przepisów UE dotyczących hodowli zwierząt mogą spowodować, że wędliny i mięso podrożeją w sklepach nawet o ponad 20 proc. – ostrzega ekspert.