ZUS zwiększa liczbę kontroli L4. Miejcie się na baczności!
W pierwszej połowie roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych skontrolował ponad 220 tys. wystawionych zwolnień lekarskich. Jedyna dobra informacja dla wyłudzaczy jest taka, że do przedpandemicznego rekordu trudno będzie dobić, bo ZUS cierpi na brak rąk do pracy.
Odbudowa po pandemii
Wcześniej w pierwszej połowie 2022 r. kontroli wykonano 209,7 tys., w I półroczu 2021 r. - 165 tys., a w I półroczu 2020 r. - 143,2 tys. kontroli - wynika z danych zebranych przez „Rzeczpospolitą”.
Widać ewidentnie trend rosnący. Ale to tylko część prawdy. Bo przecież lata 2020 i 2021 r. to były lata z ostrą fazą pandemii, kontroli więc siłą rzeczy wykonywano mniej.
No to sięgnijmy jeszcze do czasów przedpandemicznych, a wtedy okaże się, że w I półroczu 2019 r. liczba kontroli sięgnęła aż 314 tys., do tamtych wyników nadal nam więc daleko.
I raczej trudno będzie do tych wysokich liczb wrócić, bo ZUS boryka się z brakiem rąk do pracy - a konkretnie z brakiem lekarzy-orzeczników.
To jednak nie znaczy, że ZUS-owi trudniej będzie przez to wyłapywać oszustów. Rzecznik Zakładu przeprowadza „interwencję słowną” - jak to mówią w świecie makroekonomii. Inaczej mówiąc, zapewnia publicznie, że system jest coraz bardzie scyfryzowany, więc coraz łatwej celnie wytypować potencjalnych wyłudzaczy do kontroli, bo mamy przecież elektroniczne zwolnienia lekarskie i algorytm jest szczególnie czujny na przypadki często wystawianych zwolnień lekarskich przez różnych lekarzy, ale tej samej osobie.
Ilu oszustów udaje się złapać?
No to czas na efekty. Biorąc pod uwagę pierwsze półrocza lat 2019-2023, rzeczywiście liczba kontroli przekładała się na liczbę decyzji o wstrzymaniu zasiłku chorobowego. Najwięcej ich było w 2019 r., a więc właśnie wtedy, kiedy było najwięcej kontroli - 21,1 tys. To oznacza, że 6,5 proc. skontrolowanych L4 zostało podważonych.
W I połowie 2020 r. wstrzymano wypłatę 10,2 tys. zasiłków chorobowych - to daje ponad 7 proc. skuteczności, czyli więcej niż rok wcześniej, mimo że kontroli było ponad dwukrotnie mniej ze względu na pandemię.
W 2021 r. liczba decyzji o cofnięciu zasiłku wyniosła 7,6 tys., czyli znacznie mniej niż w 2020 r., mimo że liczba kontroli była większa, co daje skuteczność na poziomie jedynie 4,6 proc.
W 2022 r. wstrzymano 10,6 tys. zasiłków, a skuteczność znów wzrosła do 5 proc., z kolei w pierwszym półroczu 2023 r. wstrzymano 14,1 tys. zasiłków, co daje skuteczność kontroli na poziomie 6,3 proc.
Mało, powiecie? Zaledwie kilka procent L4 to zwolnienia zakwestionowane przez ZUS. Pamiętajcie jednak, że najczęściej kontroluje się zwolnienia długotrwałe, a nie te na trzy dni, bo ktoś chce sobie zrobić długi weekend na rybach.
Szef też może cię przyłapać
To jednak nie znaczy, że takiego wyłudzenia ZUS nie wykryje. Szczególnie, że Polacy często zostawiają głowę w domu, zamiast zabrać ją na ryby, i jak już pojadą i coś złowią, chętnie pochwalą się zdobyczą w social mediach. A wtedy kontrola gwarantowana.
I to może nawet nie ze strony ZUS wtedy ta kontrola. Pamiętajcie, że firmy zgłaszające do ubezpieczenia chorobowego powyżej 20 ubezpieczonych, czyli w uproszczeniu zatrudniające na etacie powyżej 20 osób, same mogą takie kontrole przeprowadzać. I robią to, zwykle wtedy, kiedy kolega z pracy doniesie kadrowej, że widział zdjęcie waszego wielkiego, złowionego suma na Facebooku.