Żeby zarobić, tyle ile zarabiałem w Niemczech, w kraju muszę mieć co najmniej dwa zajęcia. Po pracy szukam dodatkowej pracy, najczęściej w magazynach, produkcji, usługach – mówi Łukasz z Krakowa, weteran pracy tymczasowej. Już 45 proc. pracujących Polaków dorabia sobie, podejmując dodatkową pracę w różnej formie. Z wyboru lub konieczności.
36-letni Łukasz z Krakowa ma wykształcenie średnie i stale szuka dodatkowych zajęć.
Nie mam studiów, przeważnie wykonuję prace fizyczne i dlatego żeby godnie żyć, muszę brać po 2-3 prace. W Niemczech w firmie produkującej laminaty zarabiałem ok. 2,3 tys. euro. Żeby w Polsce otrzymać takie pieniądze, muszę mieć co najmniej dwa zajęcia - mówi Łukasz.
Liczby zaskakują. Według badania zrealizowanego w sierpniu przez SW Research na zlecenie Gi Group Łukasz nie jest wyjątkiem. Aż 45,2 proc. Polaków aktywnych zawodowo podejmuje się zleceń poza głównym etatem. Jeszcze więcej – 58 proc. jest tych, którzy deklarują, że chcą kontynuować lub podjąć dodatkową pracę w ciągu najbliższych sześciu miesięcy. Dlaczego Polacy szukają dodatkowej pracy?
Praca tymczasowa. Tak dorabiają Polacy
Polacy pracują dużo, więcej niż średnia europejska, na co wskazują dane Eurostatu – poświęcają jej średnio 40,4 godz. tygodniowo, podczas gdy średnia europejska wynosi 37,5 godz. Są przewidujący i zapobiegliwi, na co wskazują też wyniki przeprowadzonego przez nas badania. Szukając dodatkowych możliwości zarobkowania, chcą przeznaczać zarobione środki przede wszystkim na wydatki wykraczające poza podstawowe potrzeby, oszczędzać, zwiększyć możliwości rozwoju zawodowego – komentuje Anna Wesołowska, dyrektorka zarządzająca Gi Group Poland S.A.
Pierwszą pracą Łukasza – jeszcze ponad dekadę temu - była posada listonosza na zastępstwo. Później wykonywał różne prace: w magazynach, odzieżowych sklepach, hipermarketach, budowlance, drukarni, w firmie od przeprowadzek, sieciowych fastfoodach, był pomocnikiem stolarza. Za pracą wyjeżdżał też do Niemiec i Norwegii. Łącznie szacuje, że wykonywał około 30 różnych prac. Ostatnio jako pracownik magazynowo-logistyczny w magazynie Amazona.
Przez miesiąc na dniówkach, a przez kolejny: na nockach. Pracuje się tam albo w poniedziałki, wtorki, czwartki i piątki po 10 godzin, a środy i weekendy są wolne. Sam wolę jednak drugą opcję: od środy do soboty, bo wtedy w poniedziałki i wtorki mogę dorobić sobie w innych miejscach - mówi Łukasz.
Agencje pracy tymczasowej oferują pracę na już
Dodatkowej pracy Łukasz szuka m.in. w agencjach pracy tymczasowej, między innymi w Tikrow. Zlecenia można tam znaleźć za pomocą aplikacji.
Zwykle taką pracę znajduję z dnia na dzień. To jest trochę jak polowanie, zdaję sobie sprawę z tego, że nie każdy lubi taki stres. W aplikacji widzę stanowisko, stawkę, godziny pracy. Zdarza się grafik miesięczny, czy nawet na dłuższy okres, ale przeważnie jest duża sezonowość, oferty są kilku- a nawet jednodniowe. Zwykle są to proste prace: w magazynach, produkcji, usługach, choć zdarzają się bardziej odpowiedzialne – jak ta przy remoncie silnika przy maszynie w Krakowie. Oczywiście to było nadzorowane przez brygadzistę. Poza tym w wielu miejscach już byłem, jakieś kontakty sobie wyrobiłem i nieraz po prostu mam kilka numerów do różnych firm, do kierowników, dzwonię i pytam, czy kogoś potrzebują. Wrzucają mi ofertę typowo pode mnie - opowiada.
Gi Group podaje, że pracę dodatkową podejmuje co druga osoba prowadząca własną działalność oraz 44 proc. osób zatrudnionych na etacie (cały etat lub na pół), przy czym w obu przypadkach to wyniki wyższe niż przed rokiem. Według agencji dodatkowa praca ma coraz większe znaczenie szczególnie wśród tych Polaków, którzy „chcą zachować wyższy standard życia i zapewnić sobie bezpieczną przyszłość”.
Więcej o rynku pracy przeczytacie w tych tekstach:
Praca sezonowa. Pieniądze na zachcianki i oszczędności
Jak wynika z badania, na podjęcie pracy dodatkowej decydują się przede wszystkim ludzie młodzi, wykształceni, z największych polskich miast oraz ci, których dochód na rękę przekracza 5 000 zł. Można wnioskować, że są to osoby najbardziej świadome swoich celów, umiejące dostrzec szanse oraz perspektywy związane z rozwojem zawodowym – tłumaczy Anna Wesołowska, dyrektorka zarządzająca Gi Group Poland S.A.
Powodem szukania drugiego zajęcia oczywiście są pieniądze. Polacy, którzy po pracy idą do kolejnej pracy mówią, że dodatkową gotówkę chcą przeznaczyć na oszczędności (27,2 proc.) lub wydatki wykraczające poza podstawowe potrzeby (30,2 proc.)
Ale dla blisko 14 proc. to już konieczność – osoby te chcą zwiększyć domowy budżet, bo pensja jest za mała, by związać koniec z końcem. Inne powody to realizacja pasji i zainteresowań (13,8 proc.) oraz chęć rozwoju zawodowego, zdobywanie nowych umiejętności i doświadczenia (9,8 proc.).
Praca sezonowa. Ile można dorobić?
Łukasz podkreśla, że w pracy tymczasowej oferowane są najczęściej stawki minimalne. Od lipca tego roku stawka godzinowa na zleceniu jest ustalona na poziomie 28,10 zł. Nieco lepiej płatne są zlecenia „na już”. A ile można przez miesiąc zarobić w pracy tymczasowej?
W Amazonie, gdzie miałem umowę o pracę tymczasową, przedłużaną z miesiąca na miesiąc, zarobki minimalne na rękę bez nadgodzin, bez premii to ok. 4 tys. zł. Ale pracownicy zwykle biorą nadgodziny, bo wtedy różnica jest bardzo duża – sam mogłem wówczas zarobić netto 5,5 tys. zł. Z prac tymczasowych dostaję 400-500 zł tygodniowo. Łącznie jestem w stanie zarobić do 7,5 tys. zł netto – wylicza.
Dla porównania: według danych GUS w kwietniu 2024 roku mediana wynagrodzeń w gospodarce narodowej - a więc zarobki "środkowego Polaka" - wyniosła netto ok. 4,76 tys. zł
Czy Łukasz nie jest zmęczony ciągłą pracą?
Znam swój organizm, wiem jak funkcjonować, ile godzin spać. Są osoby, które biorą dorywcze prace od razu po nocce. Sam jestem bardziej wydajny rano, wolę wziąć pracę na przykład na 5 godzin rano, a później drugą – na popołudnie – mówi mężczyzna.
Jednocześnie dodaje, że w takim trybie nie planuje pracować przez długie lata. 36-latek marzy o własnym biznesie: chciałby założyć firmę produkującą napoje energetyczne.
Według badania SW Research na zlecenie Gi Group dodatkowych zajęć częściej podejmują się mężczyźni niż kobiety (49,8 proc. vs. 40,4 proc.), osoby z wykształceniem podstawowym (51 proc.) oraz wyższym (47,4 proc.). Najczęściej pracują przede wszystkim przedstawiciele najmłodszego pokolenia – w grupie poniżej 24 roku życia to ponad 54 proc., a wśród 25-34 latków ponad 52 proc..
A ile czasu rodacy poświęcają na dodatkową pracę? Raport„ „Jak dorabiają Polacy daje odpowiedź”: „Osoby wykonujące pracę dodatkową najczęściej poświęcają jej do 9 godzin tygodniowo (45,9 proc.). Ale już co trzecia osoba przeznacza na nią 10–19 godzin. Jeszcze więcej pracuje niemal co dziesiąty badany. Również co dziesiąty pracuje dodatkowo w nieregularnym wymiarze godzin".