Przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w marcu 2024 r. wzrosło rok do roku o 12,0 proc. i wyniosło 8408,79 zł brutto. Zatrudnienie w tym samym czasie obniżyło się o 0,2 proc. i wyniosło 6501,2 tys. etatów – podał w poniedziałek Główny Urząd Statystyczny.
Przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw rosło zgodnie z oczekiwaniami ekonomistów, którzy zakładali 12-proc. dynamikę w ujęciu rocznym. Miesiąc do miesiąca średnia krajowa również się poszła w górę – o 5,4 proc.
Marzec był kolejnym miesiącem z solidnym wzrostem płac realnych. W efekcie siła nabywcza konsumentów poprawia się. Zatrudnienie nieznacznie spadło, niemniej ryzyko wzrostu bezrobocia jest niewielkie – skomentował dane Sebastian Sajnóg z Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
Wynagrodzenia nieco spowolniły
Główny Urząd Statyczny wzrost wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw tradycyjnie tłumaczy podwyżkami pensji, ale zaznacza, że wliczają się do nich również wypłaty nagród i premii, nagród jubileuszowych, wypłat z tytułu przepracowanych nadgodzin oraz odpraw emerytalnych.
Więcej wiadomości Bizblog.pl na temat wynagrodzeń
W styczniu 2024 r. ustawowe minimalne wynagrodzenie za pracę wzrosło do 4242 zł, tj. o 17,8 proc. względem ostatniego wzrostu w lipcu 2023 r., kiedy to wynosiło 3600 zł, co miało też wpływ na zmiany przeciętnych miesięcznych wynagrodzeń brutto w sektorze przedsiębiorstw – tłumaczy GUS.
Tempo wzrostu wynagrodzeń spowolniło w marcu z 12,9 do 12,0 proc. Oznacza, to jednak dalej silny wzrost realny – płace rosną szybciej od inflacji o 10 pkt. proc. Takie wyniki rekompensuje utratę siły nabywczej w latach 2022 i 2023. Tendencja ta utrzyma się przez większość 2024 r. – skomentował dane dotyczące wynagrodzeń Sebastian Sajnóg z PIE.
Polski Instytut Ekonomiczny spodziewa się, że wynagrodzenia będą rosnąć w dwucyfrowym tempie przez cały 2024.
W danych za kolejne miesiące wciąż będziemy widzieć efekty dużych podwyżek płacy minimalnej z początku roku. Niemniej długookresowo wzrost płac będzie spowalniać. Uważamy, że w 2025 roku znacząco wyhamuje – wciąż będzie jednak przekraczał poziom inflacji. Przy słabszej kondycji finansowej firm, pracodawcom coraz trudniej będzie spełniać rosnące oczekiwania finansowe pracowników – tłumaczy Sebastian Sajnóg.
Zatrudnienie w dół, bezrobocie nam nie grozi
Zatrudnienie w marcu było minimalnie gorsze od prognoz. Ekonomiści oczekiwali, że liczba etatów będzie mniejsza niż rok temu o 0,1 proc., a skończyło się na spadku o 0,2 proc. do 6501,2 tys.
Tak niewielkie zmiany niosą za sobą małe ryzyko wzrostu bezrobocia. Warto podkreślić, że obecnie wskaźnik zatrudnienia jest na historycznie wysokim poziomie. Dane BAEL wskazują, że w IV kwartale 2023 zatrudnionych było 58,9 proc. osób w wieku od 15 do 89 lat. W kolejnych miesiącach roku wraz z poprawą aktywności gospodarczej będziemy obserwować stopniowy wzrost zapotrzebowania na pracowników – zapowiada Polski Instytut Ekonomiczny.