Poprawiają się nastroje konsumenckie, ale przyszłości i tak się boimy
W kwietniu GUS odnotował kolejną poprawę obecnych nastrojów konsumenckich, co oznacza, że wskaźnik ten w ciągu roku poprawił się już o ponad 20 punktów procentowych. Niestety poprawie obecnych nastrojów konsumenckich towarzyszy po pogorszenie przyszłych nastrojów konsumenckich. Polacy uważają, że obecna sytuacja gospodarcza Polski jest dobra, ale obawiają się, że wyraźnie pogorszy się w najbliższych miesiącach.
W czwartek Główny Urząd Statystyczny podał wstępne dane dotyczące koniunktury konsumenckiej w kwietniu. Bieżący wskaźnik ufności konsumenckiej, który ogólnie opisuje obecne tendencje konsumpcji indywidualnej, wyniósł -11,5, czyli jest o 0,8 punktu proc. wyższy w stosunku do poprzedniego miesiąca. W stosunku do kwietnia 2023 r. poprawa wynosi już aż o 20,7 p. proc.
Większa ufność konsumencka
Spośród składowych wskaźnika ufności konsumenckiej najbardziej poprawiła się ocena obecnej sytuacji ekonomicznej kraju, rosnąc o 5,5 p. proc. Wzrosły także oceny obecnej możliwości dokonywania ważnych zakupów oraz obecnej sytuacji finansowej gospodarstwa domowego. Poprawa wyniosła odpowiednio o 2,3 p. proc. i 1,8 p. proc.
Niestety są też gorsze wiadomości. Pogorszyły się oceny przyszłej sytuacji ekonomicznej kraju oraz przyszłej sytuacji finansowej gospodarstwa domowego. Spadki wyniosły odpowiednio o 3,3 p. proc. i 1,9 p. proc.
GUS podaje, że wyprzedzający wskaźnik ufności konsumenckiej, który opisuje oczekiwane w najbliższych miesiącach tendencje konsumpcji indywidualnej, spadł o 1,6 p. proc. w stosunku do marca i wyniósł -6,8. Na spadek wartości wskaźnika w największym stopniu wpłynęły oceny przyszłej sytuacji ekonomicznej kraju oraz przyszłej sytuacji finansowej gospodarstwa domowego. Spadki wyniosły odpowiednio o 3,3 p. proc. i 1,9 p. proc.
Więcej o sytuacji gospodarczej Polski przeczytacie w tych tekstach:
Ocena przyszłego bezrobocia
Warto zwrócić uwagę, że w kwietniu zanotowano spadek o 1,5 p. proc. w przypadku oceny przyszłego poziomu bezrobocia. Bez zmian pozostała jedynie ocena możliwości przyszłego oszczędzania pieniędzy.
W kwietniu znacząco wzrosły oczekiwania inflacyjne konsumentów na najbliższe 12 miesięcy – przede wszystkim zwiększył się odsetek konsumentów oczekujących szybszego wzrostu cen – piszą analitycy banku PKO BP.
Ekonomiści banku zwracają uwagę, że takie dane nie powinny wynikać z ogłoszenia decyzji o powrocie wyższej stawki VAT na żywność, co nastąpiło 12 kwietnia, ponieważ ankiety przeprowadzano w dniach 2-11 kwietnia. Analitycy PKO BP zwracają przy tym uwagę, że ankietowani dostrzegają z pewnym opóźnieniem spadek historycznej inflacji.
Ekonomiści zgodnie twierdzą, że inflacja osiągnęła w marcu lokalny dołek i w kolejnych miesiącach zacznie rosnąć. Podobnie sytuację postrzegają konsumenci. Wskaźnik oczekiwań inflacyjnych gospodarstw domowych wzrósł w kwietniu do najwyższego poziomu od marca 2023 – piszą z kolei analitycy ING.