REKLAMA

Zaczęło się. Kupujący mieszkania długo na to czekali

Zignorujcie te dziesiątki raportów na temat rynku mieszkaniowego, które pokazują ceny ofertowe, bo one nie pokazują stanu rzeczywistości. A stan rzeczywistości jest taki, że ceny transakcyjne zaczęły już solidnie spadać, szczególnie w najbardziej napompowanej przez inwestorów Warszawie.

Zaczęło się. Kupujący mieszkania długo na to czekali
REKLAMA

Zignorujcie też informacje, jak zmieniły się ceny mieszkań rok do roku, bo one też nie pokażą zmiany, która właśnie zaszła na rynku. A zaszła, bo po raz pierwszy od dwóch lat mamy do czynienia z poważnymi spadkami cen mieszkań, jak pokazały właśnie dane NBP.

REKLAMA

Reszta sterydów Bezpiecznego kredytu 2 proc. już się przetrawiła

Analiza cen rok do roku jest o tyle bezsensu, że ceny transakcyjne pochodzą z aktów notarialnych, a w pierwszym kwartale 2024 r. gros transakcji u notariusza to były zakupy mieszkań za Bezpieczny kredyt 2 proc., a więc po cenach ostro napompowanych przez program dopłat.

Ten pierwszy kwartał to sterydy wpływające na statystykę za cały rok, ale mimo to zobaczcie, jak wyglądają te dane zaprezentowane przez NBP.

Więcej wiadomości na temat nieruchomości można przeczytać poniżej:

Otóż transakcyjne ceny mieszkań w IV kwartale 2024 r. wzrosły rok do roku w Krakowie o 21,1 proc., we Wrocławiu o 16,5 proc., w Gdyni o 15,4 proc., a w Warszawie o 11,1 proc.

Wśród mniejszych miast wyróżnia się Białystok z rocznym wzrostem cen na poziomie 17,5 proc. Opole - 17,2 proc., Kielce - 15,1 proc., czy Zielona Góra - 14,8 proc.

Ale zostawmy to, bo to resztkowe konsekwencje zawirowania spowodowanego przez dopłaty do kredytów, których nie mamy już od roku.

I ciekawe, że dość długo schodziliśmy z efektu pompowania przez nie cen. NBP jeszcze w III kwartale 2024 r. pokazywał, że ceny transakcyjne wcale nie spadają, nawet delikatnie rosły, ale generalnie mieliśmy raczej stagnację.

Ale IV kwartał 2024 r. wszystko zmienił na rynku wtórnym, zdarzyło się bowiem to, na co tak długo czekali kupujący - ceny transakcyjne zaczęły naprawdę solidnie spadać i widać to, porównując zmianę cen kwartał do kwartału.

Ceny nieruchomości. Warszawa tanieje najszybciej

Największy spadek nastąpił w Warszawie. Procentowo ceny spadły w stolicy w ciągu ostatnich trzech miesięcy 2024 r. o 6,2 proc., kwotowo to aż tysiąc złotych taniej. Jeszcze w III kw. 2024 r. kupujący płacili za 1 mkw. mieszkania na rynku wtórnym średnio 16 793 zł, w IV kw. już 15 745 zł i ta zmiana to jest naprawdę nie byle co.

Jeszcze większy procentowy spadek cen nastąpił w Szczecinie - o 7,2 proc., kwotowo jednak to znacznie mniej, bo poziom cen jest tam niższy, to jasne. Ten procentowy silny spadek zresztą też nie jest bardzo zaskakujący, bo w poprzednich kwartałach Szczecin był jednym z miast z najsilniej rosnącymi cenami.

Znaczących spadków poza Warszawą doświadczyła w IV kw. 2024 też Łódź, bo o 5,2 proc., z kolei Kraków i Wrocław jeszcze się trzymają i ceny tam na rynku wtórnym jeszcze wzrosły o symboliczny 1 proc.

Jeśli potraktować jednak sześć największych miast w Polsce z wyłączeniem Warszawy (Gdańsk, Gdynia, Kraków, Łódź, Poznań, Wrocław) łącznie, NBP pokazuje, że ceny transakcyjne wzrosły jeszcze o 0,2 proc. k/k.

Natomiast w kolejnych 10 miastach (Białystok, Bydgoszcz, Katowice, Kielce, Lublin, Olsztyn, Opole, Rzeszów, Szczecin, Zielona Góra) ceny obniżyły się łącznie średnio o 1 proc. k/k.

Warto zauważyć jeszcze jedno: w żadnym z analizowanych przez NBP 17 miast wzrost cen nie przekroczył 2,4 proc. k/k, podczas gdy jeszcze w III kwartale normą był wzrost powyżej 4 proc.

Kowalski już pęka, ale deweloper jeszcze nie

Ciekawe, że średnie ceny transakcyjne nie spadały w IV kwartale 2024 r. już tak ładnie na rynku pierwotnym, co oznacza, że deweloperzy jeszcze robią dobrą minę do złej gry i wcale nie są skłonni schodzić z cen.

W Warszawie, gdzie na rynku wtórnym w ciągu ostatnich trzech miesięcy 2024 r. spadek cen był już naprawdę znaczny, na rynku pierwotny ceny transakcyjne nawet jeszcze odrobinę wzrosły, dokładnie o 1,7 proc. k/k.

REKLAMA

Z kolei w Krakowie było dokładnie odwrotnie, podczas gdy na rynku wtórnym nadal ceny transakcyjne na koniec 2024 r. rosły, na rynku pierwotnym właśnie spadły o 3,4 proc.

Kraków był jednym z czterech miast, w których w IV kwartale widzieliśmy spadki na rynku pierwotnym, pozostałe trzy miasta to Wrocław (-4 proc. k/k), Opole (-2 proc. k/k) i Białystok (-2 proc. k/k).

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-02-17T05:22:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-16T22:19:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-16T17:45:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-16T08:27:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-16T04:01:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-15T22:13:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-15T14:37:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-15T12:04:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-15T06:21:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-15T04:01:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-14T22:14:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-14T19:45:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-14T16:43:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-14T15:32:42+01:00
Aktualizacja: 2025-02-14T14:00:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-14T11:05:47+01:00
Aktualizacja: 2025-02-14T08:05:56+01:00
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA