Tankujesz diesla? Naprawdę współczujemy, musisz wytrzymać
Ceny oleju napędowego wzrosły do najwyższego poziomu od lutego. Spadki w hurcie i spokojniejsza sytuacja na rynku ropy dają jednak szansę na tańsze tankowanie.

Końcówka listopada przyniosła dalszy wzrost cen oleju napędowego, który według e-petrol.pl podrożał w skali tygodnia o 14 groszy, osiągając najwyższy poziom od lutego. Wzrosły też koszty tankowania autogazu, natomiast benzyna 95 lekko potaniała. Z kolei dane firmy Reflex potwierdzają wyhamowanie wcześniejszej zwyżki na rynku diesla.
Ile płacimy za paliwo na stacjach?
Średnie stawki detaliczne, które wyliczyły obie firmy badawcze, są tym razem dość podobne. Firma e-petrol.pl podaje, że diesel kosztuje przeciętnie 6,33 zł za litr, benzyna 95 – 5,94 zł, a autogaz 2,64 zł. Reflex szacuje odpowiednio 6,26 zł, 5,88 zł oraz 2,66 zł. Różnice są niewielkie, ale wskazują na dalsze rozluźnianie presji cenowej.
Obie instytucje prezentują też prognozy na początek grudnia i są one korzystne dla kierowców. E-petrol.pl przewiduje spadek cen benzyny 95 do przedziału 5,82-5,94 zł oraz diesla do 6,22-6,34 zł, a także lekką zniżkę autogazu. Reflex spodziewa się podobnego kierunku, wskazując możliwy spadek diesla do około 6,19 zł oraz benzyny o kolejne kilka groszy.
Czytaj więcej w Bizblogu promocjach:
Zestawiając dane krajowe z europejskimi, Reflex podkreśla, że Polska pozostaje wśród państw o najtańszym paliwie. Średnia cena benzyny 95 w Unii to 1,57 euro, podobnie jak w przypadku diesla. Stawki w Polsce są jednymi z najniższych, co odzwierciedla zarówno kurs walutowy, jak i presję konkurencyjną w regionie.
Spadek cen w hurcie
Wyraźną poprawę widać również w cennikach hurtowych, które w ostatnich dniach mocno spadły. E-petrol.pl wskazuje, że producenci obniżyli średnią wycenę benzyny 95 o ponad sto złotych na metr sześcienny, natomiast diesel potaniał o blisko dwieście pięćdziesiąt złotych. Reflex potwierdza skalę obniżek w podobnych wartościach.
Zniżki w hurcie to efekt dużej zmienności notowań produktów naftowych, którą w drugiej połowie listopada napędzały sygnały płynące z negocjacji dotyczących konfliktu rosyjsko-ukraińskiego. Chwilowy optymizm na rynkach przełożył się na wyraźne przeceny zarówno ropy, jak i gotowych paliw. Dodatkowe znaczenie miały też doniesienia o planach utrzymania limitów produkcji przez państwa OPEC+.







































