Pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy mają wzmocnić polską gospodarkę po trudnościach związanych z pandemią koronawirusa i okresem dekoniunktury. Środki z KPO stanowią dużą szansę na odbicie się po trudnych latach zwłaszcza przez sektor MŚP, ale jego przedstawiciele podchodzą bardzo ostrożnie do wsparcia z tego źródła. Aż 40 proc. uważa, że nie skorzysta z tej pomocy.
Krajowy Plan Odbudowy kładzie szczególny nacisk na wzmocnienie rynku pracy – zwiększenie zatrudnienia i wyposażenie pracowników w nowoczesne kompetencje. Jednak Skaner MŚP pokazuje, że połowa przedsiębiorstw (51 proc.) nie zamierza inwestować w zwiększenie zatrudnienia. Do tego prawie co dziesiąta przewiduje zwolnienia. Utrzymanie obecnego poziomu najczęściej deklarują mikrofirmy (64 proc.), przy zaledwie 11 proc. planujących zwiększenie liczby pracowników. Co piąta mała firm nie wie, czy będzie rekrutować, czy redukować zatrudnienie.
Średnie firmy wykazują największy optymizm. Co trzecia zapowiada, że zwiększy zatrudnienie. Skaner MŚP pokazuje jednak, że podobnie jak w przypadku inwestycji, plany powiększenia zespołu idą w parze z nadzieją na pozyskanie środków z KPO.
KPO wzmocni nam całą gospodarkę
Cezary Bachański, ekspert Warsaw Enterprise Institute, wskazuje, że na nowych pracowników czekają przede wszystkim w budownictwie (32 proc.) i przemyśle (33 proc.).
Budownictwo jest jednak branżą, w której niedobór pracowników występuje od długiego czasu. Dopiero poważny kryzys mógłby spowodować zmianę tego stanu rzeczy. Redukcję najczęściej przewiduje natomiast branża transportowa (21 proc.). Polskie firmy z tego sektora tracą udział w europejskim przewozie towarów, co ma związek z wieloma czynnikami zewnętrznymi, np. Pakietem Mobilności – wskazuje.
Jego zdaniem oliwy do ognia dolewa stagnacja gospodarcza największych gospodarek Unii Europejskiej.
Dlatego transportowcy od tygodni głośno mówią o poważnym kryzysie i konieczności rządowego wsparcia tego znaczącego w polskiej gospodarce sektora. W efekcie kryzysu część z nich zakłada zwolnienia – zauważa ekspert.
Waldemar Rogowski, główny analityk BIG InfoMonitor, zastrzega, że choć tylko co trzecie MŚP planuje skorzystać ze środków KPO, potencjalne korzyści z programu mogą być szeroko odczuwalne w całej polskiej gospodarce.
W najbliższych latach Polska wyda w ramach KPO blisko 270 mld zł. Niecała połowa tej kwoty przeznaczona jest na cele klimatyczne, a ponad 21 proc. na transformację cyfrową. Oznacza to wzrost inwestycji w kluczowe sektory i stwarza szansę na poprawę infrastruktury, modernizację przedsiębiorstw oraz rozwój innowacji – zauważa ekspert.
I przekonuje, że nawet firmy, które nie sięgną bezpośrednio po dotacje, mogą czerpać korzyści z poprawy otoczenia biznesowego i wzrostu gospodarczego napędzanego przez KPO.
Ostatecznie mimo ostrożnego podejścia wielu przedsiębiorców, inwestycje z KPO mają szansę stać się katalizatorem pozytywnych zmian, przynosząc korzyści zarówno bezpośrednim beneficjentom, jak i całej gospodarce – podsumowuje Waldemar Rogowski.
Najmniejsze firmy walczą o przetrwanie, nie chcą inwestować, bo nie mają za co
Małe i średnie przedsiębiorstwa stanowią 99,8 proc. wszystkich podmiotów w kraju i to właśnie te podmioty napędzają gospodarkę, odpowiadając za 43,6 proc. PKB. Jednocześnie jak wynika z prowadzonego cyklicznie na zlecenie Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor badania Skaner MŚP, tylko 30 proc. MŚP planuje w najbliższym roku inwestycje w rozwój biznesu o wartości co najmniej 20 proc. rocznych przychodów. Najrzadziej takie plany mają mikroprzedsiębiorcy – zaledwie co piąty.
Więcej wiadomości na temat Krajowego Planu Odbudowy
Cezary Bachański uważa, że mikroprzedsiębiorcy mogą być zajęci są walką o przetrwanie i dlatego nie są zainteresowani zwiększaniem skali biznesu i inwestowaniem.
Wśród firm zatrudniających od 50 do 249 pracowników wydatki na ten cel zapowiada 41 proc., 23 proc. nie wie jeszcze jaką podejmie decyzję, a 36 proc. jasno mówi, że nie ma takich planów – wylicza.
Inwestycje: przemysł i budownictwo na czele
Najczęściej o inwestycjach mówią przedstawiciele transportu (40 proc.), przemysłu (38 proc.) i budownictwa (34 proc.). Ostrożniejszy jest handlu (ok. 25 proc.) oraz usługi (ok. 21 proc.). Założenia dotyczące większych inwestycji pokrywają się w znacznej mierze z oczekiwaniami wobec Krajowego Planu Odbudowy. Największą nadzieję na skorzystanie ze środków z KPO wyrażają przedstawiciele budownictwa. Zostanie bezpośrednim beneficjentem programu zakłada wprawdzie tylko 11 proc. MŚP z tej branży, ale już ok. 47 proc. planuje skorzystać z KPO pośrednio, realizując projekty dla głównych odbiorców funduszy.
Lata 2025-2026 będą zdecydowanie dobrymi dla budownictwa. Ze względu na uruchomienie KPO popyt na roboty budowlane wzrośnie. W realizacji lub planowane są między innymi inwestycje w energooszczędne budownictwo mieszkaniowe, modernizacje szpitali czy inwestycje drogowe. Powinien to być zdecydowany bodziec prorozwojowy – uważa dr hab. Waldemar Rogowski, główny analityk BIG InfoMonitor.
Ze środków z KPO skorzystać zamierza przemysł. Na dotację lub dofinansowane mogą liczyć inwestycje wspierające robotyzację i cyfryzację w przedsiębiorstwach (transformacja w kierunku Przemysłu 4.0, wdrażanie dedykowanych systemów automatyzujących procesy w obszarze bezpieczeństwa cyfrowego czy wprowadzanie innowacyjnych rozwiązań nakierowanych na transformację cyfrową). O środki z KPO zamierza się starać co czwarta firma produkcyjna, 13 proc. chce skorzystać z programu pośrednio.
Zielona mobilność dla transportu
Chociaż jeden z komponentów KPO dedykowany jest bezpośrednio transportowi – zielonej i inteligentnej mobilności, to i tak 41 proc. firm z tego sektora nie planuje korzystać z tych środków, a ponad jedna czwarta nie jest tego pewna. O pośrednie wsparcie zamierza się postarać prawie 25 proc. przedsiębiorstw transportowych, a o bezpośrednie dofinansowanie tylko ok. 9 proc.
Duża część środków przeznaczonych na projekty transportowe dedykowana jest wsparciu nisko i zeroemisyjnego transportu zbiorowego, kolejnictwa czy transportu intermodalnego. Przewoźnicy drogowi, głównie mikro i mali przedsiębiorcy, którzy stanowią gros polskiej branży transportowej nie są główną grupą odbiorców tego programu – wyjaśnia dr hab. Waldemar Rogowski.
W usługach na wsparcie z KPO patrzą z umiarkowanym optymizmem, choć wiele projektów przeznaczonych jest dla tego sektora, jak trwający do połowy czerwca nabór na inwestycje w dywersyfikację działalności sektora HoReCa. 41 proc. firm twierdzi, że nie przewiduje korzystać z dofinansowań czy dotacji.