Statystyki dotyczące mężczyzn, którzy korzystają z urlopów rodzicielskich, owszem, wzrosły pięciokrotnie, ale to za wcześnie, żeby mówić o partnerskim podziale ról. Na każde 100 kobiet, które w trzecim kwartale 2023 r. skorzystały z takiego urlopu, przypada tylko pięciu mężczyzn. W dodatku ponad połowa panów boi się, że taka decyzja spotkałaby się z nieprzychylną reakcją szefa.
Ojcowie, którzy decydują się na urlopy rodzicielskie ciągle stanowią kroplę w morzu. Według statystyk ZUS w 2021 r. z takiego urlopu skorzystało zaledwie… 1 proc. mężczyzn. Zachęcić ojców do częstszej opieki nad małymi dziećmi miały zmiany w prawie wprowadzone w kwietniu tego roku. Urlop rodzicielski został wydłużony – z 32 tygodni przy urodzeniu jednego dziecka do 41 tygodni. Jest jednak warunek: z dodatkowych tygodni skorzystać może drugi z rodziców.
Jest wzrost, ale do przełomu ciągle daleko
Celem tych zmian było ułatwienie rodzicom podjęcia decyzji o partnerskim podziale ról. Badania pokazują, że choć mężczyźni czują się w równym stopniu odpowiedzialni za opiekę nad dzieckiem, to kobiety z reguły wykonują większość obowiązków – podają eksperci z Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
Efekt? Rzeczywiści więcej mężczyzn zaczęło korzystać z urlopów rodzicielskich. Jak podaje PIE w trzecim kwartale 2023 r. - czyli pierwszym pełnym po wprowadzeniu zmiany – było to 8,4 tys. mężczyzn. A więc 5-krotnie więcej niż rok wcześniej – w III kwartale 2022 r. było ich 1,6 tys.
Trudno jednak mówić o rewolucji: bo na każde 100 kobiet, które były na urlopie rodzicielskim w trzecim kwartale 2023 r. przypadało tylko pięciu mężczyzn (choć w 2022 r. relacja ta wyniosła 1 do 100!).
Zdaniem ekspertów niska częstotliwość korzystania z urlopów rodzicielskich przez mężczyzn częściowo
może wynikać z przyczyn finansowych.
Mężczyźni średnio zarabiają więcej, więc przy ich urlopie rodzicielskim odpłatnym na poziomie 70 proc. krótkookresowa strata finansowa dla rodziny będzie większa - uważają.
Zresztą warto przypomnieć, że luka płacowa ciągle trzyma się mocno. Jak pisała Monika Szafrańska sama różnica między średnimi godzinowymi wynagrodzeniami kobiet i mężczyzn obliczona na podstawie wynagrodzeń wypłacanych bezpośrednio pracownikom przed odliczeniem podatku dochodowego i składek na ubezpieczenie społeczne w Polsce wynosi 4,5 proc.
Więcej o sytuacji na rynku pracy przeczytasz na Bizblog.pl:
Mężczyźni boją się reakcji przełożonego
Polski Instytut Ekonomiczny wskazuje, że do urlopów rodzicielskich zapewne udałoby się namówić więcej mężczyzn, gdyby tylko wymiar zasiłku był większy.
Ale bariery tkwią też w mentalności. Z przeprowadzonych przez PIE badań „Praca a dom. Wyzwania dla rodziców i ich konsekwencje”, wynika, że aż 60 proc. mężczyzn spodziewałoby się nieprzychylnej reakcji swojego przełożonego w sytuacji, w której chcieliby pójść na urlop rodzicielski.
Wydaje się, że w tym wypadku w dłuższym okresie może zadziałać tzw. efekt kuli śnieżnej – wskazują eksperci.
Bo im więcej mężczyzn będzie się decydować na urlop rodzicielski, tym bardziej stanie się to akceptowane.