REKLAMA

Cios w przeciwników stref czystego transportu

W ostatnim czasie można było odnieść wrażenie, że podjudzany przez Brukselę rząd Tuska namawia samorządowców na utworzenie u siebie stref czystego transportu (SCT), czym uderza z armaty w wolność Polaków. Bo zakaz dla najstarszych i najbardziej trujących powietrze samochodów w centrach miast, to dla niektórych druga targowica. Tymczasem teraz, na podstawie przeprowadzonego badania opinii publicznej, wychodzi na to, że ci przeciwnicy SCT wcale nie są w naszym kraju żadną większością, tylko bywają nieco bardziej głośni.

strefy-czystego-transportu-wiekszosc-Polakow-za
REKLAMA

Nie wiem, czy w ostatnich latach coś bardziej celowało w wolność Polaków, jak nie plany stworzenia w niektórych miastach stref czystego transportu. Tak przynajmniej wynika z argumentów podnoszonych przez przeciwników tego typu pomysłów. Bo - jak od nich słyszymy - przez SCT nie będzie można zawieźć chorego dziecka do lekarza, a i zakup świeżego pieczywa może też stanowić problem. Kierowcy mieliby godzić się na jakieś ograniczenia? To po co im w ogóle te cztery kółka? 

REKLAMA

Tymczasem zdaniem Europejskiej Agencji Środowiska za 27 proc. emisji gazów cieplarnianych w UE odpowiada właśnie transport. I nie da się uzyskać neutralności klimatycznej, bez wprowadzenia tutaj stosownych redukcji. Ale okazuje się, że w Polsce przeciwnicy tego typu regulacji wcale nie są w większości. Tak przynajmniej wynika z badania opinii publicznej „SCT: Czy chcemy oddychać świeżym powietrzem w miastach?”, zrealizowane przez Research Collective, na zlecenie agencji PR Profeina. 

Wiedza na temat SCT stała się dość powszechna. Aż 84 proc. Polaków stwierdza, że wie, co oznacza to pojęcie, choć co trzeci badany nie zna szczegółów, ale już 42 proc. uznaje, że ma wiedzę na ten temat - twierdzi Grzegorz Dzięgielewski z PR Profeina.

Strefy czystego transportu, czyli większość „za”

Wyniki tego badania nieco zaskakują, bo jednak można było mieć wrażenie, że większość Polaków nie chce żadnych stref czystego transportu, które ich zdaniem ograniczają głównie ich wolność. Okazuje się jednak, że większość respondentów (48 proc.) opowiada się za strefami czystego transportu w swoim mieście lub w najbliższym, które najczęściej odwiedzają. Z kolei 36 proc. przepytanych jest przeciwna, a 16 proc. nie ma na ten temat swojego zdania. I widać wyraźnie pewną zasadę: im większe miasto, tym rośnie poparcie dla SCT. 

W trzech miastach, które pracują już nad tymi rozwiązaniami jest to odpowiednio 56 proc. w Warszawie, 51 proc. w Krakowie i 60 proc. we Wrocławiu - wskazuje Grzegorz Dzięgielewski.

Więcej o strefach czystego transportu przeczytasz na Spider’s Web:

A jakie są najczęściej zgłaszane obawy? Że tylko osoby zamożne będą mogły poruszać się samochodami po mieście (46 proc. ankietowanych); że po wprowadzeniu SCT zwiększą się korki jak i będą problemy z dzikim parkowaniem (41 proc.) i że będzie przez to większy tłok w komunikacji miejskiej (40 proc.). Z kolei wśród najczęstszych oczekiwań jest: poprawa jakości powietrza (39 proc. badanych); centra miasta dzięki temu będą spokojniejsze, co pobudzi organizowanie tam różnych spotkań (31 proc.); SCT pobudzą inwestycje w transport publiczny, przez co ten poprawi swoją jakość (25 proc.). 

 class="wp-image-2496886"
Strefy czystego transportu, czyli większość Polaków jest „za”.
REKLAMA

Pierwsza SCT w Polsce już za chwilę w Warszawie

Nie jest żadną tajemnicą, że pierwsza SCT w Polsce zacznie działać w Warszawie, już od 1 lipca. Władze stolicy kraju przekonują, że aż 97 proc. kierowców nie musi się niczym przejmować: ani ograniczeniami prędkości ani obligatoryjnymi naklejkami. W Warszawie STC zakaże wjazdu samochodom benzynowym wyprodukowanym przez 1997 r. i tych z silnikiem diesla, które powstały do 2005 r. Regulacje przewidują trzy wyłączenia tych przepisów dla osób fizycznych: o ile osoba zameldowana jest w Warszawie i tu płaci podatki; każdy senior powyżej 70. roku życia, a także posiadacze europejskiej karty parkingowej dla osób z niepełnosprawnością.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA