REKLAMA

Przed nami skok inflacji! Już nie ma żadnych wątpliwości

Ceny towarów i usług będą rosły i tego po prostu nie da się uniknąć. Najnowsze dane tylko to potwierdzają - Wskaźnik Przyszłej Inflacji (WPI) rośnie już trzeci miesiąc z rzędu, a to oznacza jedno - w nadchodzących miesiącach czeka nas skok inflacji.

Przed nami skok inflacji! Już nie ma żadnych wątpliwości
REKLAMA

Wskaźnik Przyszłej Inflacji (WPI) jest wyliczany przez Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC) i prognozuje z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem kierunek zmian cen towarów i usług konsumpcyjnych. Najnowsze dane wskazują, że w lipcu 2024 r. Wskaźnik Przyszłej Inflacji wzrósł o 0,6 pp. m/m do 83,6 pp.

REKLAMA

To trzeci miesiąc z rzędu, gdy wartości wskaźnika rosną w zbliżonym do siebie tempie, zapowiadając tym samym odbicie inflacyjne w nadchodzących miesiącach. O ile w maju i czerwcu br., kluczowe znaczenie dla wzrostu wskaźnika miały wyższe oczekiwania inflacyjne konsumentów oraz przedstawicieli producentów, o tyle obecnie źródło jego wzrostu tkwi w rosnących kosztach prowadzenia działalności gospodarczej, w szczególności wyższych koszach pracy i kosztach importu - wyjaśnia BIEC.

Konsumenci odpuścili

Autorzy badania zwracają uwagę, że w ostatnim czasie nieznacznie obniżyły się oczekiwania inflacyjne konsumentów.

Odsetek ankietowanych oczekujących w najbliższych miesiącach wzrostu cen spadł o ponad 3 pp. (z 83,4 proc. przed miesiącem do 81,1 proc. w lipcu br.). Przede wszystkim ubyło osób spodziewających się szybszego od dotychczasowego tempa wzrostu cen oraz osób uważających, że ceny będą rosły – jednak wolniej niż dotychczas - zaznacza BIEC w komentarzu do wyników badania.

Firmy będą podnosić ceny nawet, jeśli tego nie chcą

Jak podaje BIEC, oczekiwania inflacyjne przedstawicieli sektora przetwórstwa przemysłowego również są niższe niż przed miesiącem.

Przewaga firm planujących podwyżki cen nad odsetkiem firm planujących obniżki wynosi 4,5 pp. Najwyższy odsetek firm planujących podnieść w najbliższym czasie ceny występuje głównie wśród producentów wyrobów z papieru oraz w przemyśle skórzanym - wskazuje BIEC.

Więcej wiadomości o cenach żywności:

I zaznacza, że najsilniejsze deklaracje obniżek cen wyrażają przedstawiciele przetwórstwa ropy naftowej.

Oczekiwania tej branży mogą jednak ulec zmianie wobec rosnących cen ropy naftowej na światowych rynkach oraz niewielkiego osłabienia złotego w ostatnim czasie. Należy również zwrócić uwagę na coraz wolniejsze spadki cen producentów, co można traktować jako zapowiedź zmiany dotychczasowego zniżkowego trendu PPI - czytamy w komentarzu do wyników badania.

REKLAMA

BIEC przypomina również, że w ostatnim miesiącu odnotowano niewielki spadek wartości złotego oraz równie niewielki wzrost cen niektórych surowców, w tym ropy naftowej.

Przy obecnym znaczącym wzroście cen kosztów pracy i wysokich kosztach energii, niektórym firmom trudno będzie skompensować wyższe ceny importu nie podnosząc jednoczenie finalnej ceny wyrobów. Stąd może pojawić się dodatkowa presja na wzrost cen konsumpcyjnych i wyższą od dotychczasowej inflację - dodają eksperci z BIEC.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA