Kandydaci ubiegający się o pracę coraz częściej zwracają uwagę na to, jak w danej firmie przebiega proces rekrutacyjny. Bo choć na pierwszy rzut oka rekrutacja wygląda profesjonalnie, to niejednokrotnie budzi kontrowersje poprzez nieetyczne praktyki stosowane przez rekruterów, które albo godzą w prywatność, albo prowadzą do dyskryminacji. Według badań Pracuj.pl już co czwarty respondent przyznał, że w trakcie procesu rekrutacyjnego otrzymał na przykład pytanie o plany rodzinne.
Badanie Pracuj.pl wskazuje, że czworo na dziesięcioro Polek i Polaków przyznaje, że decyzja o zmianie miejsca zatrudnienia niesie ze sobą stres. 55 proc. osób odczuwa stres związany z kontaktem z rekruterem i niemal tyle samo, bo 56 proc., stresuje się samą rozmową kwalifikacyjną.
Kandydaci boją się niestosownych pytań często niezgodnych z prawem
Wobec takich danych jakość procesu rekrutacyjnego oraz jego sprawny i szybki przebieg są istotne nie tylko z punktu widzenia kandydata, bo sprzyja to obniżeniu poziomu odczuwanego przez niego stresu, ale i pracodawcy. Może sprzyjać też pozyskiwaniu najlepszych kandydatów dostępnych na rynku.
Niestety, jak pokazują badania, nie zawsze rekrutacje przebiegają bezproblemowo. Respondenci deklarują, że wciąż spotykają się z pytaniami od rekruterów, które nie powinny lub wręcz, zgodnie z prawem, nie mogą paść. A jednak padają.
Z danych Pracuj.pl wynika, że niemal 1 na 5 kandydatów poszukuje nowej pracy ze względu na złą atmosferę panującą w ich obecnym miejscu zatrudnienia. Dlatego też warto zadbać o przebieg procesu rekrutacji – przede wszystkim o to, by był on profesjonalny i gwarantował poszanowanie każdej ze stron, niezależnie od jego wyniku – komentuje Konstancja Zyzik, ekspertka ds. rekrutacji i rozwoju talentów w Pracuj.pl.
I dodaje, że rekruterzy muszą też pamiętać o tym, że proces ten podlega pewnym regulacjom prawnym, na przykład w zakresie pytań, które można zadać kandydatowi, by nie doszło do dyskryminacji - to reguluje Kodeks Pracy. Dane, o jakie może prosić i przetwarzać pracodawca określa z kolei RODO. Do podstawowych informacji należą: imię i nazwisko, data urodzenia, dane kontaktowe, wykształcenie, kwalifikacje zawodowe oraz przebieg dotychczasowego zatrudnienia.
Kandydat może zostać poproszony o udzielenie innych, dodatkowych informacji, o ile jest to uzasadnione na podstawie zakresu wykonywanych obowiązków. W przeciwnym wypadku może odmówić udzielenia informacji – komentuje Konstancja Zyzik z Pracuj.pl.
Eksperci zauważają, że prawo nie bez powodu reguluje to, o co rekruterzy mogą, a o co nie mogą pytać kandydatów. Chodzi o ograniczenie możliwości potencjalnego nierównego traktowania ze względu na niemerytoryczne aspekty. To, jak wynika z danych Pracuj.pl, wciąż jednak przytrafia się kandydatom.
Co czwarta osoba przyznała, że zdarzyło jej się w trakcie procesu rekrutacyjnego otrzymać pytanie o plany rodzinne. Zdecydowanie częściej pytanie to słyszą kobiety (32 proc.) niż mężczyźni (19 proc.) – plany związane z posiadaniem dziecka mogą spowodować potencjalnie dłuższą nieobecność w pracy niż w przypadku mężczyzn. Niektórzy pracodawcy mogą się tego obawiać, więc pozwalają sobie na zadawanie pytań, które paść nie powinny.
Jest wiele pól do nadużyć podczas procesu rekrutacji
Procesy rekrutacyjne bywają polem do nadużyć dla pracodawców i to na wielu płaszczyznach. Dlatego w kontekście poszukiwania pracy 33 proc. kandydatów odczuwa trudności ze względu na swój wiek. Może tu więc chodzić np. o faworyzowanie osób w innym wieku, a w przypadku osób młodszych od innych kandydatów podważanie kompetencji. Może również pojawić się argument o potencjalnym braku dopasowania do reszty zespołu, jeśli kandydat odbiega od niego istotnie pod względem wieku.
Jeśli chodzi o płeć, to badanie pokazało, że chociaż rzadziej niż w przypadku wieku, kandydatom zdarza się doświadczać dyskryminacji również na tym tle. Takie doświadczenia deklarują częściej kobiety (8 proc.) niż mężczyźni (5 proc.), które skarżą się na inne traktowanie przez pracodawców lub choćby trudności wynikające z tego, że w zawodzie, który wykonują, obserwuje się przewagę innej płci.
Być może ze względu na tego rodzaju doświadczenia lub przekonanie, że podobne problemy są możliwe, aż 26 proc. badanych (z przewagą kobiet – 30 proc. wobec 21 proc. mężczyzn) czuje się zniechęconych do wysłania CV, jeśli treść ogłoszenia rekrutacyjnego sugeruje, że jest ono kierowane tylko do osób jednej płci.
W kontekście trudności w poszukiwaniu pracy warto wspomnieć też o 4 proc. respondentów (z odwrotną niż wcześniej proporcją: 3 proc. kobiet i 5 proc. mężczyzn), którzy odczuwają trudności ze względu na swoją orientację psychoseksualną. Chodzi tu więc o osoby utożsamiające się z mniejszością LGBTQIA+, które mogą podzielać obawy o nierówne traktowanie lub doświadczyły dyskryminacji ze strony pracodawców.
Warto wziąć pod uwagę, że ten odsetek, choć pozornie niewielki zbliżony jest do odsetka osób LGBTQIA+ w społeczeństwie. Oznacza to, że dla tych osób to bardzo częsty problem, co zresztą potwierdzają badania prowadzone przez podmioty wyspecjalizowane w tym zakresie - podaje portal Pracj.pl.
Więcej wiadomości na temat pracy można przeczytać poniżej:
Co może uczynić ofertę szczególnie atrakcyjną w oczach kandydatów
Wobec coraz większej świadomości własnych praw kandydaci zwracają uwagę nie tylko na jawne nadużycia ze strony pracodawców, ale i na to, czy proces rekrutacyjny, w którym uczestniczą, odpowiada ich oczekiwaniom. Zdarza się, że może to determinować ich chęć do podjęcia danej pracy. 42 proc. badanych przez Pracuj.pl osób zadeklarowało, że zdarzyło im się zrezygnować z dalszego udziału w procesie rekrutacyjnym po rozmowie kwalifikacyjnej, co może być przestrogą dla pracodawców.
O jakość procesu rekrutacyjnego pracodawcy powinni zadbać już od samego początku, to znaczy na etapie formułowania ogłoszenia o pracę. Informacje zawarte w nim powinny być zgodne z prawdą. Nie zawsze tak jest, bo z naszego badania wynika, że aż 36 proc. kandydatów otrzymało na rozmowie informacje, które nie były zgodne z tymi zawartymi w ogłoszeniu - mówi Kalina Walento-Furmańska, ekspertka ds. rekrutacji w Pracuj.pl.
Tłumaczy też, że warto pamiętać o tym, co może uczynić ofertę szczególnie atrakcyjną w oczach kandydatów – a są to informacje o zarobkach.
Oczekuje ich aż ponad 8 na 10 kandydatów. I to nie tylko dlatego, że mogą mieć trudności z określeniem własnych oczekiwań finansowych (to deklaruje mniej niż 3 na 10 respondentów). Kandydaci uważają, że to wobec nich po prostu fair i wolą uniknąć poświęcania czasu na proces rekrutacyjny na stanowisko, które nie spełni ich oczekiwań co do wynagrodzenia - podsumowuje Kalina Walento-Furmańska.
W ocenie ekspertki sprawny i przyjazny dla kandydata proces rekrutacyjny to taki, który nie tylko pozbawiony jest bezprawnych pytań, czy dyskryminacji, ale i przeprowadzony szybko, bo 24 proc. respondentów uważa, że procesy rekrutacyjne są zbyt długie i w sposób transparentny. A to oznacza również płynny, dwustronny kontakt. To jednak nie zawsze jest standardem, bo 44 proc. Polaków doświadczyło braku kontaktu ze strony rekrutera mimo wcześniejszej zapowiedzi.