40 zł miesięcznie za energię, ogrzewanie i ciepłą wodę. Ekspert ujawnił swoje rachunki

Pamięta jeszcze ktoś, że Polska była mistrzem świata w pompach ciepła z rocznym wzrostem sprzedaży tych urządzeń grzewczych na poziomie 102 proc.? To miało miejsce w 2022 r., kiedy prawie co trzeci beneficjent programu Czyste Powietrze chciał właśnie w ten sposób mieć tani prąd. Ale okazało się, że przepisy są dziurawe, co ochoczo wykorzystali oszuści, wciskając Polakom nie takie pompy ciepła, jak trzeba. W efekcie rachunki dodatkowo spuchły, zamiast zmaleć i zaczął się narodowy odwrót od tych źródeł ciepła.

Pod koniec listopada 2024 r. NFOŚiGW zawiesił do końca marca 2025 r. program Czyste Powietrze. Ale statystyka za październik pokazuje, że z pompami ciepła już dawno nie było tak źle. Dziesiątego miesiąca roku mniej niż co czwarty beneficjent (23 proc.) sięgał po takie urządzenia grzewcze. To podtrzymanie tendencji spadkowej od sierpnia ub.r. i jednoczesny wzrost kotłów na biomasę do 53 proc. i kotłów gazowych kondensacyjnych do 24 proc. To również przy okazji najgorszy wynik pomp ciepła od prawie 3 lat. W styczniu 2022 r. odsetek tych, którzy w programie Czyste Powietrze decydowali się na takie urządzenia, wynosił 28 proc.

Tymczasem cały czas nie brakuje przykładów na to, że dobrze dobrane pompy ciepła, zwłaszcza w połączeniu z instalacjami fotowoltaicznymi, potrafią z naszymi rachunkami wyczyniać prawdziwe cuda. Teraz takim cenowym podsumowaniem pochwalił się na platformie X Paweł Lachman, prezes Stowarzyszenia Polska Organizacja Rozwoju Technologii Pomp Ciepła (PORT PC). 

Jakie opłaty trzeba przy takiej konfiguracji uiszczać co miesiąc? Szef PORT PC wylicza, że płacąc za energię elektryczną, ogrzewanie, chłodzenie oraz ciepłą wodę użytkową wydawał miesięcznie raptem 40 zł. 

Mój stosunek do rządowych pełnomocników, szczególnie tych w dziedzinie szeroko pojętej energetyki, wypaczyli ci, którzy mieli transformować nasze górnictwo. Było ich czterech, mieli być w stałym kontakcie z Brukselą w sprawie notyfikacji umowy społecznej z maja 2021 r., ale do tej pory nic z tego nie wyszło i bardzo możliwe, że nie wyjdzie. Bo dopłacanie do i tak spisanych na straty bloków węglowych jest wyjątkowo nie po myśli Komisji Europejskiej. Ale być może w przypadku pomp ciepła warto przełamać tę złą tradycję i powołać w końcu pełnomocnika, który zrobi jakaś różnicę? 

Więcej o pompach ciepła przeczytasz na Spider’s Web:

Na taki krok zdecydował się właśnie rząd brytyjski, który zdecydował o ustanowieniu specjalnej jednostki, która ma za zadanie obalać mity związane z pompami ciepła. O sprawie donosi The Guardian. Warto pamiętać, że Wielka Brytania chce do 2028 r. mieć w sumie instalowanych 600 tys. tego typu urządzeń rocznie. Przeszkadza ma w tym w pierwszej kolejności skala dezinformacji, jak chociażby tych sugerujących, że pomysł ciepła nie działają dobrze w trakcie zimy, kiedy temperatura spada poniżej zera.