Polska dopiero zaczyna porządkować gospodarkę odpadami. Rodzący się w bólach system kaucyjny ma zadebiutować na początku przyszłego roku. Tymczasem w Europie coraz bardziej popularny staje się inny trend. Chodzi o kupowanie produktów sypkich na wagę do własnego pojemnika. Ten rynek do końca obecnej dekady ma osiągnąć obroty w wysokości 1,2 mld euro.
W Polsce opakowania dopiero chcemy wziąć na krótką smycz. Od 1 stycznia 2025 r. ruszy nasz system kaucyjny, do którego obligatoryjnie włączone będą sklepy o powierzchni większej niż 200 m kwadr. Obejmie jednorazowe butelki z tworzyw sztucznych na napoje o pojemności do 3 litrów (np. butelki na wodę, sok, nektar czy mleko); opakowania szklane na napoje wielokrotnego użytku o pojemności do 1,5 litra a także puszki metalowe o pojemności do 1 litra. Kwestia samej wysokości akcji pozostaje otwarta. Pierwotnie zaproponowano 50 gr, ale branża zgodnie twierdzi, że to raczej za mało i celuje bardziej w 1 zł. Niezależnie od tego, na czym finalnie stanie, ważniejsze jest to, że w końcu zaczniemy przynajmniej część opakowań w jakiś sposób organizować. Chociaż jak wykazuje to raport „Unpacking the question of packaging-free” od FM Logistic w Europie zyskuje coraz bardziej właśnie inny trend. Wyraźnie rośnie rynek produktów bez opakowania, co również wpisuje się w walkę ze zmianami klimatu.
Do 2023 r. sprzedaż do pojemników klienta w UE pozwoliła zmniejszyć ilość opakowań o 5500 ton - czytamy w opracowaniu.
Własne opakowania coraz popularniejsze na zachodzie Europy
W Polsce własne opakowania kojarzą się jeszcze głównie z jakimiś eko-sklepami, które ze względów środowiskowych w żaden sposób nie pakują swoich produktów. Ale np. we Włoszech, Francji czy Wielkiej Brytanii to już coraz bardziej modny trend nawet w supermarketach. Jedna z włoskich sieci, specjalizująca się w sprzedaży w pojemnikach wielokrotnego użytku i towarów bez opakowań, oferuje ponad 1500 produktów, począwszy od żywności, poprzez artykuły gospodarstwa domowego, aż po kosmetyki do pielęgnacji ciała.
Korzyści wynikające z przyjęcia modelu bez opakowań różnią się w zależności od produktu i rodzaju standardowego opakowania. Na przykład ryż czy płatki śniadaniowe zazwyczaj są pakowane w kilka warstw opakowań, model bez opakowań pozwala więc na znaczną redukcję wpływu na środowisko - czytamy w raporcie.
Nic dziwnego, że szacuje się, że taka forma handlu produktów bez opakowań ma w następnych latach tylko rosnąć w siłę i w 2030 r. powinna osiągnąć obroty na poziomie 1,2 mld euro.
Dla rynku bez opakowań bardzo ważny jest łańcuch dostaw
Raport od FM Logistic podkreśla, że rozwój takiego modelu handlu jest jak najbardziej możliwy, ale przy właściwej optymalizacji łańcucha dostaw. I już przeprowadzano takie próby. W 2021 r. we Francji FM Logistic przez 9 miesięcy realizował pilotażowy projekt kompleksowej obsługi towarów bez opakowań dla branży FMCG. Produkty były przygotowywane do transportu na jednej z platform FM Logistic, a następnie dostarczane do odbiorców w trzech modelach dystrybucji. Pozwoliło to porównać wpływ dystrybucji 500-gramowej jednostki każdego produktu w konwencjonalnym, plastikowym opakowaniu z tą samą ilością sprzedawaną luzem i transportowaną w tekturowych koszach zasypowych, pojemnikach kartonowych lub pojemnikach plastikowych.
Projekt pilotażowy wymagał zupełnie nowego podejścia do modelu handlu bez opakowań, począwszy od pakowania produktów, przez transport, aż po merchandising marki. Choć pilotaż i badania przeprowadzono we Francji, mogą być one replikowane międzynarodowo, w zależności od dojrzałości rynku bez opakowań w danym kraju i lokalnych przepisów - przekonuje Lucie Aitsahalia, kierownik ds. środowiska i energii w FM Logistic.
Więcej o opakowaniach możesz przeczytać na Spider’s Web:
Potencjalne korzyści ekonomiczne pokazują redukcję kosztów opakowań o 46 proc. dla pojemników plastikowych wielokrotnego użytku (z możliwością ponownego użycia 100 razy) oraz o 21 proc. dla opakowań tekturowych o pojemności do 20 kg. Zdaniem autorów raportu użycie tekturowych pudeł lub koszy zasypowych w logistyce opłaca się w krótkim okresie, długoterminowo jednak wygrywają pojemniki plastikowe. Dlatego coraz bardziej brany pod uwagę rynek bez opakowań.
Światowe Forum Ekonomiczne wylicza, że tylko 14 proc. opakowań z tworzyw sztucznych na całym świecie trafia do recyklingu. Pozostała większość kończy na wysypiskach śmieci, w spalarniach lub, co najgorsze, setkami lat rozkłada się w środowisku naturalnym, degradując wodę, ziemię i środowisko. Co istotne: rozkład odpadów na składowiskach odpowiada też za piątą część globalnej emisji metanu. Dlatego coraz bardziej zyskują alternatywne formy pakowania.
Ogromny koszt środowiskowy trzeba ponieść nie tylko utylizując plastik, ale także w czasie jego produkcji, która wymaga energii, wody i nieodnawialnych zasobów, emitując jednocześnie gazy cieplarniane - przekonują eksperci z FM Logistic.