Karton zaczyna wypychać plastik na boczny tor? Innowacyjne rozwiązania P&G pokazują alternatywy
Rekordowo ciepły rok, coraz szybciej topniejące lodowce, a także niewystarczająco ograniczane emisje gazów cieplarnianych. To tylko niektóre elementy galopujących zmian klimatu. Coraz bardziej świadomi w tym względzie stają się też konsumenci, którzy wiedzą, że swoimi wyborami także wpływają na kondycję środowiska. Dlatego Procter & Gamble wprowadził szereg rozwiązań w opakowaniach marek takich, jak np. Ariel, Lenor, Gillette czy Always, redukując zastosowanie plastiku – wszystko po to, by ekologiczne wybory na co dzień były łatwiejsze i bardziej kuszące.
Konsumenci krążący między sklepowymi półkami jak zawsze celują przede wszystkim w odpowiednią jakość i skuteczność produktu, którego szukają. Coraz ważniejsze jednak stają się również kwestie związane z ochroną środowiska. Doskonale zdają sobie z tego sprawę inżynierowie i naukowcy z 13 centrów innowacji firmy P&G. Dbają o to, by produkty, które trafiają do miliardów konsumentów na całym świecie, bezkompromisowo łączyły w sobie niezawodność działania, wygodę użycia i troskę o planetę. Za tymi słowami stoją konkrety: P&G na innowację co roku wydaje więcej niż 2 mld dol.
Aby odpowiedzieć na potrzeby konsumentów, trzeba je najpierw dogłębnie zrozumieć. Tym podejściem kierujemy się od blisko 190 lat. Wykorzystujemy najnowsze technologie i współpracujemy z zewnętrznymi partnerami – wszystko po to, by dzięki naszym innowacjom życie konsumentów było coraz lepsze. Jednocześnie dbamy o to, aby nasze działania i produkty miały jak najmniejszy wpływ na środowisko - tłumaczy Justyna Rymkiewicz, dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej w P&G w Europie Środkowej.
Na pomoc planecie przychodzi ... nauka
W swoich innowacjach z myślą o środowisku, P&G kieruje się metodą naukowej analizy Cyklu Życia Produktu, czyli LCA (Life Cycle Assessment). Pozwala ona na oszacowanie śladu węglowego, generowanego przez produkty codziennego użytku na każdym etapie ich życia – od surowców potrzebnych do wykonania, przez transport i użycie, aż po utylizację. Podejście to pomaga wskazać, który etap nadal pozostaje w kontrze do środowiska i odpowiedzieć na niego innowacyjnym rozwiązaniem. Jednym z tych etapów są opakowania – i odnośnie ich przyszłości P&G również ma ambitne cele. Mianowicie, koncern chce, żeby do 2030 r. opakowania produktów z portfolio firmy mogły w 100 proc. nadawać się do recyklingu lub do wielokrotnego użytku. Jednocześnie planuje zmniejszyć użycie plastiku pierwotnego w swoich opakowaniach o 50 proc. W tym celu firma opracowuje i wprowadza szereg innowacyjnych rozwiązań w produktach swoich marek.
Czym możemy zastąpić plastik? Na przykład plastikiem... ale innym
Przykładem chociażby jest marka Lenor. Od 2023 r. wszystkie opakowania tej marki są produkowane wyłącznie z plastiku pochodzącego z recyklingu poużytkowego (PCR; nie dotyczy etykiety i nakrętki), a także w pełni nadają się do ponownego przetworzenia. Ale to jednak tylko początek optymalizacji zastosowania tworzyw sztucznych przez P&G.
Opakowania: karton zaczyna się rozpychać się na sklepowych półkach
Wcześniej plastik wydawał się w niektórych sytuacjach niezastąpiony, gwarantując m. in. wodoodporność, wytrzymałość i bezpieczeństwo. Ale eksperci P&G już obalili ten mit. W jaki sposób? Odpowiedzią są wprowadzono niedawno na polski rynek kapsułki Ariel ECOCLIC®. Ich opakowanie wykonane jest z kartonu, który w 70 proc. pochodzi z recyklingu. Materiał posiada również certyfikat Forest Stewardship Council (FSC), który jest potwierdzeniem, że użyty surowiec pochodzi z lasów zarządzanych w sposób zrównoważony. To kartonowe opakowanie nadaje się także do ponownego przetworzenia.
Innym przykładem rezygnacji z plastikowych opakowań na rzecz tych wykonanych z kartonu są najnowsze produkty marek Gillette i Gillette Venus. Nowe opakowania maszynek systemowych tych marek, czyli takich z wymienialnymi główkami, nie zawierają plastiku i są wykonane w ponad 50 proc. z certyfikowanych przez FSC włókien pochodzących z recyklingu. Znajdująca się wewnątrz opakowania „tacka” na maszynkę wytworzona jest z kolei z papieru pochodzącego w 95 proc. z odzysku. Całość nadaje się więc do ponownego przetworzenia, ogranicza wpływ na planetę, ale również sprzyja wygodzie konsumentów, gdyż opakowania z kartonu są znacznie łatwiejsze do otworzenia niż te z plastiku.
Więcej o opakowaniach przeczytasz na Spider's Web:
Wierzymy, że takie podejście sprawi, że dbałość o ekologię w codziennym życiu będzie łatwiejsza i bardziej kusząca dla każdego – dodaje Justyna Rymkiewicz.
Ale inżynierowie P&G na tym nie przestają. Testując alternatywne materiały z myślą o opakowaniach, opracowali również metodę produkcji cienkiego i wytrzymałego papieru. Konsumenci mają już styczność z tą najnowszą innowacją – rozwiązanie dostępne jest w produktach Always Cotton Protection Pad, które sprzedawane są w papierowych opakowaniach nadających się do recyklingu.
To nie wróżenie z fusów, tylko lata badań i testów z konsumentami
Wprowadzanie na rynek innowacyjnych opakowań znanych produktów to wymagający proces. W przypadku kartonowych opakowań kapsułek Ariel ECOCLIC® potrzebne były 4 lata badań w centrach innowacji P&G, w których udział wzięło ponad 2000 konsumentów. Efekt tej innowacji ma policzalny wpływ na ograniczenie zużycia plastiku. Z danych koncernu wynika, że zmiana opakowań kapsułek Ariel z plastikowych na kartonowe umożliwi zaoszczędzenie aż 6500 ton tworzyw sztucznych rocznie w samej Europie. To pokazuje, jak duży wpływ na środowisko ma każdy z nas, a sama zmiana przyzwyczajeń wcale nie musi być kompromisem, jeśli w grę wchodzą innowacje.