REKLAMA
  1. bizblog
  2. Motoryzacja /
  3. Zakupy

Nowe auto? Oto prognozy, co się stanie z cenami samochodów

2022 r. nie był najlepszym do zakupu auta. Bez względu na to, czy był to nowy samochód z salonu, czy używany, cena w każdym wypadku poszła w górę. Czego możemy się spodziewać po Nowym Roku?

29.12.2022
16:24
Nowe auto? Oto prognozy, co się stanie z cenami samochodów
REKLAMA

Po całym roku szalejącej inflacji konsumenci mają już dosyć otwierania oczu na wielkość pięciozłotówki widząc kolejny produkt, którego cena poszybowała mocno w górę. Podobnie jest w przypadku rynku motoryzacyjnego. Z tą jednak różnicą, że jeśli w przypadku zakupów spożywczych klienci, albo zmniejszali ilość potrzebnych produktów, albo szukali tańszych zamienników, to w przypadku zakupu nowego auta potrafili powiedzieć zdecydowane NIE. Zwłaszcza, gdy oferowano im ubogo wyposażone auto za zbyt wysoką cenę.

REKLAMA

Za auto jak za złoto

W mijającym roku byliśmy świadkami niesamowitych podwyżek cen za nowe auto. Te kupowane za gotówkę zdrożały o 14-15 proc. Z kolei zakup samochodu w leasingu, na kredyt czy przy pomocy innych form finansowania, gdzie rata wyliczana jest w oparciu o stopę WIBOR, powodowała, że odczuwalny koszt takiego auta automatycznie szedł o ok. 26 proc. wzwyż.

W segmencie najtańszych aut, gdzie wzrost cen był dodatkowo stymulowany wejściem w życie przepisów o obowiązkowym wyposażeniu pojazdów w wybrane systemy bezpieczeństwa, podwyżki wyniosły według szacunków firmy Carsmile średnio aż o 60 proc. (wzrost raty uwzględniający podwyżkę ceny katalogowej auta, brak rabatów, a także wzrost stóp procentowych).

Czego możemy się spodziewać na rynku motoryzacyjnym w 2023 r.?

Zdaniem ekspertów z firmy Carsmile rynek doszedł do ściany. I dlatego w 2023 r. będziemy mogli spodziewać się stopniowego wyhamowania podwyżek cen nowych samochodów. Jest jednak warunek - wszystko zależy od złotego i stabilizacji jego kursu, czy nawet jego umocnieniu. A to, jak podkreślają eksperci, będzie z kolei zależeć od przebiegu wojny w Ukrainie oraz losów pieniędzy z KPO.

Rok 2023 może jeszcze przynieść pewne podwyżki cen nowych aut, ale ich skala będzie mniejsza niż w 2022 roku - mówi Michał Knitter, prezes Carsmile, internetowej platformy służącej do zakupu, leasingu oraz wynajmu samochodów i motocykli.

Jego zdaniem możemy się spodziewać maksymalnie 10-proc. podwyżek.

Ale pod warunkiem, że nie nastąpi gwałtowne osłabienie złotego, to znaczy, że nie zobaczymy ponownie dolara czy euro po ok. 5 zł. W takim wypadku skala podwyżek byłaby większa - podkreśla.

Za drogie auta już podziękujemy

Średnia cena nowego auta wyniosła 159,7 tys. zł w listopadzie 2022 r. i była o 14,4 proc. wyższa niż rok wcześniej - wynika z danych Samaru,

Widać, że rynek doszedł do ściany i nie akceptuje ceny za ubogo wyposażony samochód z segmentu B na poziomie 100 tys. zł. Nie akceptuje też raty za auto, jaka wychodzi przy obecnych kosztach finansowania. Dlatego ten rajd do góry musi się zatrzymać, bo osiągnęliśmy już górny pułap - ocenia Knitter.

I wskazuje, że w segmencie samochodów używanych już widać stabilizację cen, natomiast w segmencie aut nowych spodziewa się wyhamowywania podwyżek.

W salonach widać stopniowy powrót polityki rabatowej i ten trend będzie kontynuowany. Przynajmniej w okrojonej formie zobaczymy też wyprzedaż rocznika 2022 – mówi Michał Knitter.

Nie będzie to jednak wyprzedaż roczników, jak dawniej, lecz nieco okrojona. Zdaniem ekspertów, powolnej stabilizacji powinny sprzyjać doniesienia z Chin o łagodzeniu polityki Covid-zero. Nie zmienia to jednak faktu, że po Nowym Roku jeszcze całkowicie nie uda się wyeliminować wszystkich problemów z produkcją i łańcuchami dostaw. Natomiast jest nadzieja, że znów zobaczymy wyprzedaż rocznika 2022.

REKLAMA

Zapowiedź tego zjawiska można było obserwować podczas tzw. Black Week, kiedy na rynku pojawiły się sporo promocyjnych ofert samochodów z obniżoną ceną zakupu oraz obniżonym kosztem finansowania co skutkowało ratą niższą nawet o 25 proc. wskazują eksperci.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA