Kupowałeś metry, których nie było. Sejm ukrócił sztuczki deweloperów
Koniec z płaceniem za metry pod ścianami i rewolucyjna „żółta kartka” zamiast mandatów dla inwestorów. Sejm przyjął kluczowe zmiany, które powinny realnie obniżyć koszty zakupu mieszkań i ułatwić legalizację starych budynków. Zmiana porządkuje rynek nieruchomości po latach wątpliwych praktyk deweloperów.

Najgłośniejszą zmianą jest wprowadzenie obowiązku liczenia metrażu według normy PN-ISO 9836:2022. To reakcja na nagminną praktykę deweloperów doliczania powierzchni pod ścianami działowymi, za które kupujący płacili, choć nie mogli z nich korzystać. Nowe zasady mają skutecznie wyeliminować ten proceder i uporządkować rynek od podstaw.
Metr podłogi, a nie przekroju ściany
Kluczowe jest to, że metraż będzie liczony „po podłodze”, wyłącznie w przestrzeni faktycznie użytkowej. Do powierzchni nie trafią już ani ściany działowe, ani miejsca, które jedynie formalnie powiększały mieszkanie. W praktyce oznacza to mniejszy metraż w dokumentach, ale tę samą realną przestrzeń i niższą cenę całkowitą zakupu, bo nie będzie się już płacić za wirtualne metry.
Kupujący mogą więc liczyć na uczciwsze rozliczenia. Według szacunków fikcyjna powierzchnia stanowiła dotąd 2-4 proc. metrażu, co realnie wpływało na całkowity koszt mieszkania nawet o kilkadziesiąt tysięcy zł. Nowelizacja kończy te niejasności, a dodatkowo wzmacnia obowiązki informacyjne deweloperów, co ma poprawić jakość prospektów i jawność ofert.
Czytaj więcej o nieruchomościach:
Drugą dużą zmianą jest nowelizacja Prawa budowlanego, która wprowadza tzw. żółtą kartkę. To łagodniejsze podejście nadzoru w sytuacjach drobnych błędów. Zamiast kar finansowych najpierw pojawi się pouczenie i termin na poprawki. Ma to zmniejszyć stres inwestorów i przyspieszyć zakończenie budów.
Samowole budowlane do legalizacji
Uproszczono też procedurę legalizacji dawnych samowoli bez opłaty legalizacyjnej. Dotąd potrzebne było 20 lat od zakończenia budowy, teraz wystarczy 10. To otwiera drogę do uregulowania starych obiektów, które przez lata pozostawały w prawnej szarej strefie. Jednocześnie rozszerzono katalog inwestycji możliwych do realizacji na zwykłe zgłoszenie.
Zmiany obejmują również inwestycje w OZE, małe budynki użyteczności publicznej czy przydomowe schrony. Do tego wydłużono czas na pełne przejście na cyfrową książkę obiektu budowlanego aż do końca 2034 r. W efekcie zarządcy mają więcej przestrzeni na dostosowanie się do nowych wymogów cyfrowych.







































