Koniec z wariackim podbijaniem cen mieszkań
Deweloperzy zaczynają budować więcej. – Jeśli aktywność deweloperów się utrzyma, to w końcu wzrosty cen mieszkań zwolnią – mówią eksperci. A jak się nie utrzyma? To prawdopodobnie z powodu kłopotów z kroplówką, jaką jest Bezpieczny Kredyt 2 proc., wzrosty cen nie tylko zwolnią, ale zobaczymy wręcz spadki. Tak czy inaczej, będzie tylko lepiej.
Budowlanka się rozpędza, i to nawet dość spektakularnie. GUS podał dane na temat produkcji budowlanej we wrześniu i okazało się, że urosła ona o 11,5 proc. rok do roku, podczas gdy analitycy spodziewali się wzrostu zaledwie o 5,9 proc. A więc rośniemy najszybciej od roku. Tylko to jeszcze nie znaczy, że deweloperzy ruszyli mocno z kopyta z budową mieszkań. Analitycy ING podkreślają, że ten wzrost budowlanki to zasługa głównie budów infrastrukturalnych - w kategorii obiektów inżynierii lądowej i wodnej (czyli m.in. dróg i mostów) produkcja urosła o blisko 18 proc. rok do roku. Do tego roboty specjalistyczne, które urosły o 10 proc. r/r, ale już odbicie w budowie budynków jest na plusie tylko o 3,9 proc. Choć trzeba przyznać, że po spadku o 5 proc. w sierpniu to i dobrze.
Nie narzekajmy więc, ważne, że się poprawia.
Deweloperzy dopiero powoli się budzą
Skupmy się na mieszkaniach budowanych przez deweloperów. GUS policzył, że we wrześniu deweloperzy w Polsce ruszyli z budową 12,2 tys. mieszkań. To wzrost aż 40 proc. rok do roku, czyli również spektakularnie, ale tylko na pozór, bo jednak druga połowa 2022 r. to bardzo niska baza. Firmy ostro wyhamowały wtedy z inwestycjami, a rynek kredytów hipotecznych był właściwie sparaliżowany.
Więcej na temat rynku mieszkaniowego przeczytasz tu:
Wrzesień 2023 r. w porównaniu do sierpnia 2023 r. nie wygląda aż tak świetnie, ale też mamy wzrost - o 13 proc.
To jeszcze zobaczcie łącznie trzy kwartały br., żeby zobaczyć, jak wygląda 2023 r. do tej chwili. Deweloperzy ruszyli z budową 80,2 mieszkań, a to o prawie 15 proc. mniej rok do roku. Cóż, nic dziwnego, bo coś ruszyło się dopiero niedawno, wrzesień był dopiero trzecim z rzędu miesiącem, w którym deweloperzy uruchamiali więcej nowych projektów budowlanych. A przypomnę, że sprzedaż nowych mieszkań rosła od co najmniej kilkunastu miesięcy, stąd ta wyrwa na rynku, w której popyt jest ogromny, a mieszkań brakuje.
Na rynku mieszkaniowym kończy się
Eksperci zwracają uwagę, że przyczyną ożywienia w budownictwie mieszkaniowym jest program Bezpieczny kredyt 2 proc. i spadek stóp procentowych. Problem w tym, że w kolejnych miesiącach stopy mogą spadać wolniej niż dotąd zakładaliśmy, a co będzie w przyszłym roku z Bezpiecznym kredytem 2 proc., nikt nie wie, bo jak rząd nie dosypie pieniędzy, to program będzie martwy przez jakiś czas.
Jednym słowem, deweloperzy wcale nie muszą się rozbujać, a ich lekkie przebudzenie może być nadal niemrawe jeszcze przez wiele miesięcy.
Jeśli aktywność deweloperów się utrzyma, to w końcu wzrosty cen mieszkań zwolnią - pisze Bartosz Turek, główny analityk HRE Investment Trust.
Ale jeśli ta aktywność się nie utrzyma, bo Bezpieczny Kredyt wygaśnie na rok z powodu wykorzystania już wszystkich środków na 2024 r.? To wzrosty cen mieszkań nie tylko zwolnią, ale zobaczymy pierwsze obniżki.
