OPEC+ namieszał. Tłumaczymy, co to znaczy dla kierowców w Polsce
Kartel OPEC+ podjął zaskakującą decyzję o stopniowym zwiększaniu wydobycia ropy od września, ale nie musimy czekać na spadek cen tego surowca oraz paliwa na stacjach co najmniej do rozpoczęcia roku szkolnego. Analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego oceniają, że na polskim rynku paliw w czerwcu prawdopodobnie będą trwały obniżki.
Na ostatnim spotkaniu krajów wchodzących w skład kartelu OPEC+ podjęto decyzję o przedłużeniu „dobrowolnych” cięć wydobycia ropy naftowej na poziomie 3,66 mln baryłek dziennie do 2025 r. Jednocześnie uzgodniono zwiększenie produkcji ropy od września 2024 r. – drugie porozumienie o wspólnym cięciu produkcji będzie stopniowo wygaszane przez 12 miesięcy.
Spadki cen na stacjach w czerwcu
Polski Instytut Ekonomiczny ocenia, że ogłoszenie przez OPEC+ zwiększenia produkcji ropy naftowej wpłynie na obniżenie ceny tego surowca „w krótkim okresie”. Już na drugi dzień po spotkaniu kartelu ropa potaniała o prawie 4 proc. do nieco ponad 78 dol. za baryłkę ropy Brent. Ropa taniała także we wtorek, ale potem nastąpiła lekka korekta i w czwartek po południu za baryłkę Brent płacono około 79 dol.
Ekonomiści PIE uważają, że „polski rynek paliw może dzięki temu spodziewać się kontynuacji przecen”. Instytut wskazuje, że W maju według Eurostatu odnotowano spadki cen na stacjach, a benzyna i olej napędowy potaniały o ok. 10 groszy na litrze. PIE ocenia, że w czerwcu ten trend spadkowy będzie kontynuowany.
Więcej o rynku ropy przeczytasz na Bizblog.pl:
Zmniejsza się prawdopodobieństwo eskalacji obecnych tarć wewnątrz kartelu. Jednak w długim terminie zmniejszenie prawdopodobieństwa tych eskalacji i zapowiedź bardziej zrównoważonej polityki produkcyjnej ogranicza możliwość wyraźnej obniżki cen surowca i paliw – czytamy w analizie PIE.
Nadprodukcja oznacza niższe ceny
Aby uspokoić rynek i wygasić obawy o nadchodzącą nadprodukcję ropy naftowej, w czwartek ministrowie Arabii Saudyjskiej, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, a także Rosji wystąpili ze wspólnym przekazem, że nic takiego nie grozi, że OPEC+ doskonale wie, co robi, a rynek wkrótce zrozumie, że kartel „podjął właściwą decyzję”.
Z drugiej strony Arabia Saudyjska właśnie ogłosiła oficjalną lipcową cenę sprzedaży głównego produktu – ropy naftowej Arab Light do Azji i okazuje się, że jest ona o 50 centów niższa niż w czerwcu. Jak wskazują eksperci serwisu e-petrol.pl, aż 82 proc. eksportu ropy z Arabii Saudyjskiej trafia do Azji.