Ropa najtańsza od czterech lat. Efekt rozgrywki między USA, OPEC+ i Rosją
Czy nam się to podoba, czy nie cena ropy i stawki na stacjach benzynowych coraz bardziej zależą od polityki. Doskonale to widać po tym, jak działania amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa wpłynęły w ostatnim czasie na wartość ropy naftowej. W kontekście rozpoczynających się rozmów między Stanami Zjednoczonymi a Rosją w Arabii Saudyjskiej cena za tańsze tankowanie może okazać się szokująca.
Szejkowie idą na zwarcie, właśnie pokrzyżowali plany Trumpowi
Donald Trump cały czas szasta wyższymi cłami i nie rezygnuje ze swoich marzeń utworzenia z Kanady 51. stanu USA. Amerykański prezydent zaciekle także walczy z imigrantami i obiecuje, że życie w Stanach Zjednoczonych nabierze barw dodatkowo dzięki taniej energii. Ale do tego potrzebna jest dobra wola państw OPEC, które cały czas ograniczają produkcję i trzymają na krótkiej smyczy cenę ropy. I właśnie tutaj dla Trump zaczynają się schody i to dosyć strome.
Coraz mniej chętnych na ropę z Rosji. Koszty transportu zrobiły swoje
Mogłoby się wydawać, że nakładane systematycznie na Rosję sankcję nie robią na Kremlu żadnego wrażenia. Zwłaszcza, jak się przejrzy dane o zarobkach z handlu nośnikami energii Moskwy od lutego 2022 r., kiedy doszło do napaści na Ukrainę. Ale wychodzi na to, że ostatni cios administracji Joe Bidena doszedł do celu. Dlatego transport ropy naftowej z Rosji jest coraz droższy, przez co jest na nią też coraz mniej chętnych.
Szarpnęło rynkiem ropy. Ceny paliw mogą pójść w górę
Zgodnie z obietnicami z kampanii wyborczej prezydent USA Donald Trump wymierzył handlowe ciosy w postaci wyższych ceł w Kanadę, Meksyk i po części w Chiny. Druga strona, rzecz jasna, już zapowiada działania odwetowe. Te międzynarodowe poszturchiwania prędzej czy później odczujemy w Polsce, zwłaszcza że nerwowo na nie zareagowała przede wszystkim cena ropy.
Ceny paliw na stacjach lekko w dół. Kierowcy odetchną
Lekki spadek cen na stacjach paliw to dobra wiadomość dla kierowców, którzy w ostatnich tygodniach z niepokojem obserwowali coraz wyższe kwoty na pylonach. Z drugiej strony spory spadek cen w hurcie w poprzednim tygodniu wskazywał na wyższą skalę obniżek na stacjach, a okazały się one symboliczne. Na szczęście według ekspertów spadki mają być kontynuowane w kolejnych dniach.