REKLAMA

Kakao drożeje jak szalone. Największy producent skokowo podniósł cenę

Największy producent ziarna kakaowego na świecie od wtorku podnosi jego cenę równo o połowę. Wybrzeże Kości Słoniowej będzie żądać za kilogram tego surowca równowartość prawie 2,5 dol., podczas gdy dotychczas było to 1,65 dol. W ten sposób ten afrykański kraj reaguje na szaleństwo na światowych giełdach, na których cena tony kakao przebiła już pułap 10 tys. dol. To wszystko zwiastuje gwałtowny wzrost cen czekolady w sklepach.

Kakao drożeje jak szalone. Największy producent podniósł cenę
REKLAMA

Informację o skokowym wzroście ceny ziarna kakaowego podał iworyjski portal Abidjan, powołując się na źródła w tamtejszej branży eksportowej. Te same źródła wskazują, że wzrost ceny tego surowca z 1000 do 1500 franków CFA (czyli z 1,65 dol. do 2,47 dol.) zostanie zatwierdzony przez prezydenta Wybrzeża Kości Słoniowej Alassane Ouattarę.

REKLAMA

Susza w Afryce to za mało

Wzrost cen ziarna kakaowego uzasadniany jest bardzo złymi plonami, które są efektem wyjątkowo dotkliwej suszy w Afryce Zachodniej. Położone w tym regionie Wybrzeże Kości Słoniowej oraz Ghana są największymi producentami tego surowca spożywczego na świecie, odpowiadając za ponad dwie trzecie światowego handlu.

Susza to jednak za mało, by wytłumaczyć aż tak szalone tempo wzrostu cen kakao na światowych giełdach. Tempo tego wzrostu w tym roku jest bezprecedensowe, ponieważ cena tony kakao właśnie przebiła pułap 10 tys. dol., a jeszcze na początku roku wynosiła około 4 tys. dol. Przez lata cena tony kakao oscylowała między 2 a 3 tys. dol.

Więcej o rynku spożywczym przeczytacie w tych tekstach:

Wyjaśnieniem tego, co dzieje się na rynku kakao, jest coś innego. Krzysztof Pawiński, prezes Maspeksu, jednego z największych polskich producentów żywności, ocenił, że w przypadku ostatnich zawirowań na rynku kontraktów na kakao naturalne czynniki rynkowe nie mają większego znaczenia, a za skok cen tego surowca odpowiada agresywna spekulacja.

Spekulacja rynkowa

REKLAMA

Żaden extra popyt czy szok podażowy. Czysta spekulacja. Kontrakty/zakłady bez realnej dostawy. I tak się to kręci. Instrumenty stworzone kiedyś do stabilizowania wahań cen produktów, dzisiaj służą do kołysania łódką – napisał w mediach społecznościowych Krzysztof Pawiński.

O ile nie nastąpi wkrótce gwałtowna korekta cen kakao na świecie, obecny wzrost oznaczać będzie wzrost cen produktów żywnościowych, w których stanowi ono kluczowy komponent, takich jak czekolada, napoje czekoladowe czy lody. Scenariusz spadku cen kakao jest o tyle realny, że wielu ekspertów wskazuje na to, że spekulanci już od pewnego czasu wycofują się z kontraktów na kakao.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA