Inflacja coraz bliżej celu, a pierwsze realne efekty dezinflacji zobaczymy już latem. Najnowsze dane pokazują, że tempo wzrostu cen wyhamowuje w sposób coraz bardziej trwały, a inflacja bazowa kontynuuje spadki. Według niektórych ekonomistów już w najbliższych miesiącach wskaźnik CPI może powrócić w okolice celu NBP (ok. 2,5 proc. + 1 proc.). W tym kontekście niespodziewany gołębi zwrot Adama Glapińskiego i zapowiedź obniżek stóp procentowych nawet w maju zyskują nowe uzasadnienie.

Bank centralny ma coraz więcej argumentów, by rozpocząć łagodzenie polityki pieniężnej wcześniej, niż jeszcze niedawno sądzono. Choć presja cenowa w niektórych obszarach – jak energia i usługi – wciąż się utrzymuje, ogólny kierunek zmian jest jednoznaczny. Inflacja w marcu wyniosła 4,9 proc. Główny Urząd Statystyczny (GUS) potwierdził wstępny szacunek opublikowany 30 marca.
Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w marcu 2025 r. wzrosły o 4,9 proc. w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku (przy wzroście cen usług o 6,4 proc. i towarów o 4,4 proc.). W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług wzrosły o 0,2 proc. (w tym towarów – również o 0,2 proc., a usług – o 0,1 proc.) – podał GUS w najnowszym komunikacie.

Odmrożenie cen energii wciąż podbija inflację
Rok do roku inflację najbardziej podwyższyły rosnące koszty utrzymania mieszkań, przede wszystkim rachunki za energię, o 8,6 proc., ceny żywności o 6,7 proc., restauracji i hoteli (o 6,1 proc.) oraz zdrowia (o 5,5 proc.). Podwyższyły one wskaźnik odpowiednio o 2,10 p. proc., 1,57 p. proc., 0,34 p. proc., 0,32 p. proc.
Spadające ceny w zakresie transportu o 3,6 proc. oraz odzieży i obuwia (o 1,3 proc.) obniżyły inflację o 0,40 p. proc. oraz 0,05 p. proc.
W porównaniu z lutym największy wpływ na wskaźnik cen konsumpcyjnych miały rosnące ceny w zakresie: odzieży i obuwia (3,4 proc.), żywności (0,2 proc.), napojów alkoholowych i wyrobów tytoniowych (o 1,0 proc.), które podwyższyły wskaźnik odpowiednio: o 0,12 p. proc., 0,05 p. proc., 0,05 p. proc., 0,05 p. proc.
Niższe ceny w zakresie rekreacji i kultury (o 2,0 proc.) oraz transportu (o 1,1 proc.) obniżyły CPI odpowiednio o 0,14 p. proc. i 0,11 p. proc.
Inflacja w dół. Latem zobaczymy trójkę z przodu
Komentując wtorkowe dane o inflacji, ekonomiści podkreślają, że presja inflacyjna słabnie.
Marcowa inflacja potwierdzona na 4,9 proc.r/r. Zamiast marcowego szczytu mieliśmy płaskowyż, a inflacja bazowa spadała w pierwszym kwartale (w marcu ~3,6 proc.). Poprawiające się perspektywy inflacyjne to jeden z głównych powodów zwrotu w nastawieniu RPP, która już w maju może obniżyć stopy o 50 pb. – zapowiadają eksperci ING.
Analitycy PKO BP uważają, że już latem może osiągnąć poziom 3,5 proc.
W kolejnych miesiącach inflacja będzie spadać, a latem powróci do górnego przedziału odchyleń od celu NBP – oceniają.
Więcej wiadomości o skutkach obniżki stóp procentowych
Zejście inflacji do niższych poziomów zapowiadają badania Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC). Wskaźnik Przyszłej Inflacji obniżył się z 84,7 w marcu do 84,5 pkt. w kwietniu.
Jak amerykańskie cła mogą wpłynąć na inflację w Polsce
Ostatni spadek WPI zapowiada obniżki cen, ale Biuro zastrzega, że wszelkie prognozy są obecnie obarczone dużym ryzykiem z racji nieprzewidywalnej polityki prowadzonej przez USA.
Nie wiadomo, na ile światowi producenci zechcą wkalkulować w ceny swych produktów niepewność co do polityki celnej, na ile i na jak długo niepewność ta ograniczy inwestycje, co wzmocni pozycję lokalnych monopolistów i wpłynie na wzrost cen – zaznacza BIEC.
Nad wpływem wojny handlowej na inflację pochylili się niedawno ekonomiści Pekao. Ich zdaniem w najbliższej perspektywie więcej przemawiałoby za tym, że presja na wzrost cen by osłabła, zresztą już to się dzieje, choćby za sprawą spadku cen ropy.
Gdyby wojna handlowa w obecnym kształcie (czyli obustronne cła skupione na linii USA – Chiny) trwała dłużej, to w średnim terminie Europę czeka zalew tanich produktów z Chin, co będzie kolejnym czynnikiem dezinflacyjnym – zauważają.
Zastrzegają jednak, że na dłuższą metę deglobalizacja będzie prowadziłaby do wzrostu cen.