Inflacja w górę, za miesiąc kolejny skok. Szykuj się na zimę z wysokimi stopami
Główny Urząd Statystyczny(GUS) potwierdził wstępne dane o inflacji opublikowane 30 sierpnia. W ciągu miesiąca powinniśmy być gotowi na kolejny skok i przekroczenie poziomu 4,5 proc. Wiele zależeć będzie od tego, co stanie się w najbliższym czasie z notowaniami ropy na światowych rynkach, a w Polsce z cenami żywności oraz usług. Jeśli chodzi o obniżkę stóp procentowych, to Rada Polityki Pieniężnej będzie grała na zwłokę. Może coś ruszy się wiosną. Powód: uporczywa inflacja bazowa.
Inflacja w sierpniu wyniosła 4,3 proc. Główny Urząd Statystyczny potwierdził w piątek wstępny szacunek opublikowany dwa tygodnie wcześniej. Przypomnijmy, że przed wstępnymi danymi ekonomiści oczekiwali, że inflacja będzie rosła minimalnie wolniej – o 4,2 proc. rok do roku.
Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w sierpniu 2024 r. w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku wzrosły o 4,3 proc. (przy wzroście cen usług – o 6,2 proc. i towarów – o 3,6 proc.). W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług wzrosły o 0,1 proc. (w tym usług – o 0,6 proc., przy spadku cen towarów – o 0,1 proc.) – czytamy w komunikacie GUS.
Droższy prąd podbija inflację
GUS-owski obszerny komentarz do danych potwierdza, że zgodnie z przewidywaniami najbardziej dały nam się we znaki decyzje rządu o odmrożeniu cen żywności w kwietniu, a przede wszystkim energii w lipcu, która poszła w górę o 9 proc. rok do roku.
Więcej wiadomości na temat inflacji w Polsce
W porównaniu z sierpniem ubiegłego roku najbardziej wzrosły koszty utrzymania mieszkań (tu między innymi widać wpływ uwolnienia cen energii), które skoczyły o 7,5 proc. oraz żywność, która zdrożała o 4 proc. rok do roku (rdr). Mocno w górę poszły ceny w hotelach i restauracjach – o 7,5 proc. Te trzy kategorie podbiły inflację odpowiednio o 1,90 p. proc., 1,00 p. proc. i 0,42 p. proc. Niższe ceny transportu oraz odzieży i obuwia obniżyły wskaźnik o 0,13 p. proc. i 0,05 p. proc.
W ujęciu miesięcznym (sierpień-lipiec 2024 r.) znów najbardziej dały nam się we znaki cen w zakresie mieszkań (+0,3 proc.), które podbiły inflację o 0,08 p.proc. Wzrost cen w kategorii rekreacja i kultura o 0,5 proc. podbiły miesięczną inflację o 0,03 p.proc., a podwyżki w restauracjach i hotelach o 0,4 proc. zwiększyły ją o 0,02 p.proc. Taniejąc odzież i obuwie (-1,3 proc.), żywność (-0,1 proc.) i transport (-0,2 proc.) obniżyły wskaźnik odpowiednio o 0,05 p. proc., 0,03 p. proc. i 0,02 p. proc.
Ceny ropy naftowej języczkiem u wagi
Sergiej Druchyn z Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) prognozuje, że we wrześniu inflacja przebije 4,5 proc. rdr.
Odmrożenie cen energii oraz wzrost cen usług wciąż będą podwyższać inflację. Zobaczymy też szybsze tempo wzrostu cen żywności i paliw. W przypadku cen towarów przemysłowych zmiany będą raczej umiarkowane. Tendencje widoczne w Polsce powinny być zbliżone do pozostałych państw UE – uważa.
PIE zakłada, że pod koniec roku inflacja wynosić będzie około 4,5 proc.
Indeksy PPI wskazują, że koszty produkcji przestają maleć w większości państw UE, co przyczyni się do wzrostu cen towarów przemysłowych. Czynnikiem proinflacyjnym będzie również wzrost cen surowców energetycznych. Analitycy wskazują, że ceny ropy naftowej i gazu mogą wzrosnąć do końca roku o 5-7 proc., co bezpośrednio wpłynie na koszty transportu i produkcji – czytamy w komentarzu Instytutu.
Ekonomiści ING zauważają jednak, że od pewnego czasu ceny ropy i gazu spadają na rynkach i ich zdaniem – jeśli na tendencja się utrzyma – może być to czynnik, który będzie ograniczał wzrost inflacji.
W kierunku wyższej inflacji CPI oddziaływał będzie natomiast wzrost rocznego tempa wzrostu cen żywności – wskazują.
Stopy procentowe niższe o 100 p.b. Ale najwcześniej za rok
Na podstawie danych GUS ekonomiści szacują, że inflacja bazowa, którą co miesiąc wylicza Narodowy Bank Polski (najnowsze dane poznamy w nadchodzący poniedziałek), mogła spaść w sierpniu do 3,7 z 3,8 proc. w lipcu.
Spadek tej miary inflacji wyhamował, ale w najbliższych miesiącach inflacja bazowa najprawdopodobniej wzrośnie. We wrześniu przyczyni się tego między innymi efekt bazowy związany z obniżką cen leków w analogicznym okresie ubiegłego roku oraz spodziewany znaczący wzrost cen w edukacji – wskazują analitycy ING.
Ich zdaniem uporczywa, utrzymująca się na wysokim poziomie, inflacja bazowa, spowoduje, że Rada Polityki Pieniężnej nie będzie się spieszyła z obniżeniem stóp procentowych, choć perspektywy dla wskaźnika cen konsumenckich będą coraz lepsze.
Nasz scenariusz bazowy zakłada, że do pierwszej obniżki stóp procentowych o 25 punktów bazowych (p.b.) dojdzie w drugim kwartale 2025 r., a na przestrzeni całego przyszłego roku stopy mogą zostać obniżone łącznie o 100 p.b. do 4,75 proc. – wskazują ekonomiści ING.
Jak jednak zastrzegają, wiele zależeć będzie od napływających w kolejnych miesiącach danych.
Rada będzie prawdopodobnie utrzymywała relatywnie restrykcyjne nastawienie, aby nie wzmacniać i tak już wysokich oczekiwań rynkowych na skalę i tempo spadku stóp procentowych w latach 2025-26 – zapowiada ING.
