Powitajcie piekło na Ziemi. Granica 2 st. C została przekroczona
Był protokół z Kioto, a blisko dwie dekady później świat podpisał Porozumienia Paryskie. Od tego czasu zorganizowano wielu Szczytów Klimatycznych ONZ, na których padały mocne słowa. I na tych słowach najczęściej niestety się kończyło. Pewnie w trakcie COP28, który za chwilę wystartuje w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, będzie tak samo. Chociaż granicę 2 st. C dla globalnego ocieplenia już przekroczyliśmy. A jeszcze gorsze perspektywy kreśli przed nami ONZ.
Kiedy w 2021 r. w trakcie forum młodzieży Youth4Climate w Mediolanie Greta Thunberg zarzuciła światowym przywódcom, że ci spotykają się na kolejnych spotkaniach gdzie słuchać tylko bla, bla, bla i zero konkretów - wylało się na nią wiadro pomyj. Bezczelna małolata znowu chciała innych uczyć jak żyć. Tylko że po ponad trzech latach od tych słów, bardzo trudno Szwedce nie przyznać racji. O galopujących zmianach klimatu międzynarodowe towarzystwo rozmawia co roku, na oenzetowskich szczytach klimatycznych. I za wiele z tego nie wynika.
Za chwilę zresztą zacznie się kolejny - COP28, który potrwa od 30 listopada do 12 grudnia, w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. I pewnie padnie tam bardzo dużo słów i o globalnym ociepleniu i o zmianach klimatu. Tylko co z tego? Jak wynika to z najnowszej analizy opracowanej przez BloombergNEF (BNEF) we współpracy z Bloomberg Philanthropies: państwa członkowskie G-20 ponad dwukrotnie zwiększyły wsparcie na paliwa kopalne w 2022 r. Do astronomicznej kwoty 1,3 bln dol. Co więcej: dochody netto największych spółek naftowych i gazowych odnotowały w tym czasie wzrosły o 84 proc.
Dotacje do paliw kopalnych utrudniają przejście na czystą energię i podnoszą długoterminowe koszty energii dla obywateli. Aby stępić najgorsze szkody zdrowotne i gospodarcze wynikające ze zmiany klimatu, świat potrzebuje większej liczby rządów, które zintensyfikują działania i dotrzymają swoich zobowiązań oraz zaprzestaną dotacji do paliw kopalnych - nie ma wątpliwości Michael R. Bloomberg, specjalny wysłannik Sekretarza Generalnego ONZ ds. ambicji i rozwiązań klimatycznych.
Globalne ocieplenie przyspieszyło do granicy 2 st. Celsjusza
Porozumienie Paryskie, które weszło w życie we wrześniu 2016 r., zakładało, że rządy krajowe muszą zrobić wszystko co w ich mocy, żeby globalne ocieplenie - mierzone w porównaniu z okresem sprzed rewolucji przemysłowej - było dużo nisze od 2 st. C. A najlepiej jakby było nie większe niż 1,5 st. C. I właśnie się okazuje, że te ustalenia możemy wyrzucić do kosza. Ale nie za rok, czy dwa lata. Tylko już teraz.
Więcej o globalnym ociepleniu przeczytasz na Spider’s Web:
Ludzkość, zrobiliśmy to, nawet jeśli tylko na jeden dzień. 18 listopada, po raz pierwszy w zarejestrowanej historii, globalna temperatura powierzchni 2 m przekroczyła 2 st. Celsjusza powyżej wartości bazowej Międzyrządowego Zespołu Zmian Klimatu ONZ z lat 1850–1900 - poinformował na platformie X emerytowany profesor matematyki Eliot Jacobson.
Zgodnie z przeprowadzonymi analizami i szacunkami jeżeli taka tendencja przyspieszonego globalnego ocieplenia utrzyma się w następnych latach, to granicę 1,5 st. C stale, nie incydentalnie, przekroczymy już na początku lat 30. XXI wieku.
Zmiany klimatu: na horyzoncie ocieplenie nawet o 3 st. Celsjusza
Niestety, dane z najnowszego raportu Programu Narodów Zjednoczonych ds. Ochrony Środowiska (UNEP), wskazują, że ustalenia podjęte przy okazji podpisywania Porozumienia Paryskiego już są nieaktualne. Co więcej: te zobowiązania przybliżają nas do osiągnięcia temperatury na poziomie 2,5–2,9 st. C ponad poziom przedindustrialny jeszcze w tym stuleciu. Recepta jest jedna: trzeba zdecydowanie przyspieszyć walkę ze zmianami klimatu i raz na zawsze pożegnać paliwa kopalne.
Wiemy, że nadal możliwe jest wprowadzenie limitu 1,5 stopnia w życie. Wymaga wyrwania zatrutego korzenia kryzysu klimatycznego: paliw kopalnych. Wymaga także sprawiedliwej i godziwej transformacji w zakresie odnawialnych źródeł energii - uważa Antonio Guterres, Sekretarz Generalny ONZ.
Tylko do początku października zanotowano aż 86 dni z temperaturami wyższymi o 1,5 st. C od tych sprzed epoki przemysłowej. Jak informuje UNEP: wrzesień był najgorętszym zarejestrowanym miesiącem w historii, ze średnią globalną temperaturą, o 1,8 st. C wyższym od założonej granicy.