Wygląda na to, że finansowy pesymizm Polaków powoli się rozpływa. Najnowsze badanie pokazuje, że aż 70 proc. z nas spodziewa się, że nasza sytuacja finansowa nie pogorszy się w najbliższej przyszłości. Brzmi optymistycznie? Owszem, ale diabeł tkwi w szczegółach.
Fundacja Rozwoju Społeczeństwa Wiedzy THINK! właśnie opublikowała wyniki swojego najnowszego badania "Postawy Polaków wobec finansów". Na pierwszy rzut oka można stwierdzić, że optymizm rośnie, ale stabilność wciąż jest luksusem.
Pesymizm finansowy Polaków zmalał o 4 pp. w porównaniu z ubiegłym rokiem
Siedmiu na dziesięciu badanych uważa, że ich sytuacja finansowa nie pogorszy się ani w ciągu roku, ani nawet w perspektywie pięciu lat. Co więcej, 16 proc. respondentów spodziewa się poprawy w ciągu najbliższych 12 miesięcy, a 23 proc. widzi światełko w tunelu w perspektywie 5-letniej.
Ale jest też druga strona medalu. Tylko co trzeci Polak (29 proc.) uważa swoją sytuację finansową za stabilną, a jeszcze mniej (26 proc.) czuje się bezpiecznie pod względem finansowym. To pokazuje, że mimo rosnącego optymizmu, wciąż daleko nam do finansowego komfortu.
Oszczędzamy więcej, ale głównie ze strachu
Ciekawa zmiana nastąpiła w podejściu do oszczędzania. W 2024 roku aż 35 proc. Polaków deklaruje, że regularnie odkłada pieniądze - to skok o ponad połowę w porównaniu z 2023 rokiem, kiedy taką deklarację składało 22 proc. badanych. Większość respondentów posiada oszczędności nie przekraczające trzech miesięcznych dochodów.
Powód oszczędzania jest dość wymowny - większość z nas odkłada pieniądze na "czarną godzinę". Nie są to oszczędności na wakacje czy nowy sprzęt, ale raczej finansowa poduszka bezpieczeństwa. Trudno się dziwić, biorąc pod uwagę ostatnie lata naznaczone pandemią, wysoką inflacją i niepewnością związaną z wojną w Ukrainie.
Z badania wynika też, że aby poczuć się naprawdę bezpiecznie finansowo, potrzebujemy oszczędności na poziomie co najmniej półrocznych dochodów. Problem w tym, że większość oszczędzających (80 proc.) odkłada mniej niż jedną czwartą swoich dochodów, a tylko co trzeci ma zgromadzone więcej niż trzymiesięczną pensję.
Inwestowanie? Tak, ale intuicyjnie
Jeśli chodzi o inwestowanie, to sytuacja jest... ciekawa. 85 proc. Polaków widzi w tym sens, ale tylko co trzeci faktycznie inwestuje lub planuje to robić. Co więcej, nasze decyzje inwestycyjne często opieramy na intuicji i przypadkowo zdobytej wiedzy.
Ciekawe jest to, że lepiej oceniamy "medialne" kryptowaluty niż klasyczne instrumenty inwestycyjne jak jednostki TFI czy ETF-y. Chyba że ktoś ma wiedzę o instrumentach finansowych - wtedy preferuje bardziej tradycyjne formy inwestowania.
Czytaj więcej o pieniądzach Polaków:
Kredyty pod kontrolą, ale nie u wszystkich
Na koniec dobra wiadomość - 70 proc. zadłużonych Polaków ma swoje zobowiązania pod kontrolą, czyli miesięczne raty nie przekraczają 30 proc. ich dochodów. Ale jest też druga strona medalu - 17 proc. badanych miało w ostatnim roku problemy ze spłatą zobowiązań, a dla 6 proc. nie były to problemy przejściowe.
Wyniki badania pokazują, że choć powoli wychodzimy z finansowego pesymizmu, to droga do prawdziwej stabilności finansowej jest jeszcze daleka. Może właśnie dlatego rząd przyjął Krajową Strategię Edukacji Finansowej? Bo jak widać, wiedza w tym zakresie jest nam bardzo potrzebna.