REKLAMA

To się nie mieści w głowie. Dwucyfrowe podwyżki cen w sklepach

Pierwsze półrocze 2023 r. było bardzo ciężkie dla konsumentów. Zakupy podrożały w tym czasie średnio o 20 proc. rdr. Najbardziej zdrożały warzywa, karma dla zwierząt i chemia gospodarcza. Co nas czeka w drugim półroczu?

Drożyzna nie odpuszcza. Dwucyfrowe podwyżki cen w sklepach
REKLAMA

Właściwie ten wzrost średnich cen w I półroczu 2023 r. był większy i wyniósł 20,3 proc. w porównaniu z I półroczem 2022 r. Najnowszy raport pt. „INDEKS CEN W SKLEPACH DETALICZNYCH” uwzględnił 17 kategorii i ponad 100 najczęściej wybieranych przez konsumentów produktów codziennego użytku. Łącznie na potrzeby analizy zestawiono ze sobą ponad 461,4 tys. cen detalicznych ze sklepów należących do 63 sieci handlowych. Efekt? Tylko spójrzcie, jak wyparowywały wasze pieniądze podczas zakupów.

REKLAMA

Dlaczego wciąż jest tak drogo?

Marcin Luziński, ekonomista z Santander Bank Polska, wskazuje, że w I połowie br. na koszty codziennych zakupów wciąż wpływały wydarzenia z 2022 r.

Rosyjska inwazja na Ukrainę pchnęła w górę ceny nośników energii oraz towarów spożywczych eksportowanych przez Ukrainę, np. zbóż i roślin oleistych. Wyższe opłaty za energię spowodowały wzrost kosztów produkcji rolnej, co w efekcie doprowadziło do szerokich podwyżek cen - przypomina ekspert.

I podaje jeszcze inne czynnik, jak np. silne odbicie popytu po pandemii przy ograniczonej podaży w gospodarce, a także zbyt luźna polityka fiskalna i monetarna.

W związku z tym byliśmy świadkami silnego impulsu inflacyjnego, który teraz już stopniowo wygasa – mówi Marcin Luziński.

Choć wyniki raportów z ostatnich miesięcy wskazywały na to, że dynamika wzrostu cen rdr. maleje, to jednak ogólny wynik z całego I półrocza jest wciąż wysoki. I np. o 20 proc. rdr. zdrożały art. spożywcze i napoje bezalkoholowe. Dr Edyta Wojtyla, wykładowczyni na Uniwersytecie WSB Merito Poznań, zauważa, że ten wynik jest spójny z danymi o inflacji konsumenckiej CPI, mierzonej według metodologii GUS-u.

Od stycznia do czerwca 2023 r. w kategorii żywność i napoje bezalkoholowe odnotowano najwyższe wzrosty cen. Mimo spadku wartości wskaźnika inflacji dla całego koszyka dóbr i usług do 11,5 proc., w czerwcu br. podwyżki w tej kluczowej dla konsumentów kategorii wyniosły 17,8 proc., a w lutym i marcu aż 24 proc. – informuje dr Edyta Wojtyla.

TOP3 rankingu najdroższych produktów w I półroczu 2023 r.

Najnowszy ranking monitorował produkty w 17 kategoriach. Okazało się, że aż w 16 z nich odnotowano dwucyfrowe podwyżki cen, które sięgały od 12,6 do 32,4 proc. rdr. Która kategoria oparła się drastycznym podwyżkom? To dość zaskakująca informacja, bowiem z analizy wynika, że najmniej podrożały artykuły tłuszczowe - o 3,9 proc., które jeszcze całkiem niedawno osiągały zawrotne ceny, jak masło czy olej.

Ceny roślin oleistych rosły już dynamicznie w 2021 r., by osiągnąć szczyty na samym początku 2022 r. Od maja ub.r. obserwujemy jednak spadki notowań rzepaku, które spowolniły wzrost cen produktów tłuszczowych – wyjaśnia Weronika Szymańska, analityczka sektora Food & Agri w Banku BNP Paribas.

Z kolei pozostałe 16 kategorii od stycznia do czerwca puchło od drożyzny.

1.miejsce: warzywa - średni wzrost cen o 32,4 proc. rdr.

Jakub Jakubczak, analityk sektora Food & Agri w Banku BNP Paribas, tłumaczy, że I półrocze br. było dla rynku warzyw okresem pełnym jednorazowych zdarzeń oraz pokłosiem problemów z 2022 r., w tym europejskich susz. Jednak na ten wynik miały wpływ także i inne czynniki.

Wysokie koszty energii z ub.r. doprowadziły do znacznego ograniczenia i przesunięcia w czasie produkcji szklarniowej w Europie, a w konsekwencji – do braku towarów, zwłaszcza pomidorów, ogórków i papryki, na początku tego roku. Do problemów z warzywami ciepłolubnymi dołożyły się niespodziewane opady śniegu w Hiszpanii i Afryce Północnej, które poskutkowały załamaniem podaży w Europie w I kw. br. – tłumaczy Jakub Jakubczak.

2. miejsce: karmy dla zwierząt - średni wzrost cen o 31,6% rdr.

Marcin Luziński tłumaczy, że wynik kategorii karma dla zwierząt zależy od zachowań głównych surowców, czyli warzyw i mięsa.

Ceny mięsa powinny się stabilizować, wraz ze stopniową odbudową pogłowia zwierząt rzeźnych. Natomiast co do warzyw nie jestem optymistyczny i uważam, że będą one drożeć jesienią, w związku ze stratami spowodowanymi suszą. Karmy dla zwierząt mogą zatem coraz więcej kosztować – ostrzega ekspert.

3. miejsce: chemia gospodarcza - średni wzrost cen o 27,8 proc. rdr.

Ta kategoria w ostatnim roku znacząco podrożała z powodu rosnących kosztów produkcji, w tym cen surowców i odczynników chemicznych - mówi dr Anna Semmerling z Uniwersytetu WSB Merito Gdańsk.

I uspokaja, że obecnie nic nie wskazuje na to, aby w kolejnych miesiącach tego typu produkty miały notować wysokie podwyżki.

Ceny produktów z pozostałych kategorii również rosły

4. miejsce: dodatki spożywcze - średni wzrost cen o 24,4 proc. rdr.

W kategorii dodatki spożywcze uwzględniono takie produkty, jak np. ketchupy, majonezy i musztardy. Wzrost ich cen Jakub Jakubczak tłumaczy tym, że są to produkty w dużej mierze wytwarzane z warzyw.

W szczególności podrożały sosy na bazie pomidorów, co wynika z wysokiego kosztu surowca na rynku i jego ograniczonej dostępności - zauważa.

Uspokaja jednak, że sytuacja cenowa w II półroczu może się ustabilizować ze względu na większą obecność warzyw szklarniowych oraz świeżych po zbiorach późnym latem.

Konsumenci nie powinni jednak nastawiać się na znaczny spadek cen, ze względu na wolniejszą reakcję cen detalicznych niż cen skupowych czy przetwórców – podkreśla Jakubczak.

5. miejsce: nabiał - średni wzrost cen o 24,2 proc. rdr.

Marcin Luziński uważa, że tendencje wzrostu cen w przypadku tego typu art. będą się uspokajać.

Rośnie podaż mleka, czyli najważniejszego surowca w produkcji serów czy jogurtów. Do tego dość słabo wygląda siła popandemicznego odbicia gospodarczego w Chinach, które są ogromnym konsumentem mleka – zauważa ekspert z Santander Bank Polska.

W pierwszej dziesiątce zestawienia znalazły się również:

  • pieczywo - średni wzrost cen o 22,8 proc. rdr. (miejsce 6.),
  • produkty sypkie - średni wzrost cen o 2,6 proc. rdr. (miejsce 7.),
  • artykuły dla dzieci - średni wzrost cen o 21,8 proc. rdr. (miejsce 8.),
  • wędliny - średni wzrost cen o 19,9 proc. rdr. (miejsce 9.),
  • napoje - średni wzrost cen o 19,2 proc. rdr. (miejsce 10.).

Oprócz wymienionych kategorii, tuż za pierwszą dziesiątką w rankingu znalazły się:

  • słodycze i desery - średni wzrost cen o 17,2 proc. rdr. (miejsce 11.),
  • ryby - średni wzrost cen o 14,9 proc. rdr. (miejsce 12.),
  • środki higieny osobistej - średni wzrost cen o 14,9 proc. rdr. (miejsce 12.),
  • mięso - średni wzrost cen o 14,5 proc. rdr. (miejsce 14.),
  • owoce - średni wzrost cen o 13,7 proc. rdr. (miejsce 15.),
  • używki - średni wzrost cen o 12,6 proc. rdr. (miejsce 16.)

Na szarym końcu z numerem 17., jak już wspominałam wcześniej, znalazły się artykuły tłuszczowe ze średnim wzrostem cen o 3,9 proc. rdr.

Co nas czeka w II półroczu 2023 r.?

Zdaniem ekspertów w drugiej połowie roku możemy się spodziewać, że dynamika wzrostu cen będzie spadać.

Zmiany cen we wszystkich ww. kategoriach będą uwarunkowane preferencjami i możliwościami finansowymi konsumentów. Koszt zakupu danego towaru, który nie zniechęci klientów ze względu na ich malejące realne dochody, utrzyma się na poziomie gwarantującym sprzedaż i nawet minimalny zysk dla sprzedawcy – zapowiada dr Edyta Wojtyla.

Z kolei Marcin Luziński stwierdza, że szczyt drożyzny mamy za sobą.

Jednak raczej nie spodziewałbym się szerokich spadków cen, a ich wolniejszych podwyżek. Myślę, że w II połowie roku dynamiki wzrostów cen większości produktów będą się wyraźnie obniżać. Natomiast jeśli już ceny będą spadać, to w przypadku pojedynczych kategorii, np. nabiału czy produktów tłuszczowych – przewiduje.

REKLAMA

Natomiast dr Semmerling uważa, że dynamika podwyżek rdr. w każdym kolejnym kwartale powinna hamować, ale przy wysokim poziomie inflacji musimy przygotować się na długi proces powrotu tego wskaźnika do optymalnego poziomu poniżej 5 proc.

O inflacji jednocyfrowej mówi się dopiero w kontekście początku kolejnego roku, ale to również na razie bardzo optymistyczne prognozy. Tak czy inaczej, na razie wygląda na to, że będziemy pomału zmierzać do tego celu - dodaje ekspertka.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA