Będzie drożej. Ekonomiści BIEC pokazali nowy raport o inflacji
Najnowszy raport BIEC pokazuje, że Wskaźnik Przyszłej Inflacji rośnie trzeci miesiąc z rzędu, a czynniki sprzyjające hamowaniu wzrostu cen (spowolnienie gospodarcze, spadek cen części surowców) równoważą się z silnym popytem krajowym i wysokimi kosztami pracy. Niestety, konsumenci w większości spodziewają się dalszych podwyżek cen, a przedsiębiorstwa coraz częściej deklarują plany podnoszenia cen wyrobów i usług.
![Będzie drożej. Ekonomiści BIEC pokazali nowy raport o inflacji](https://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/bizblog/2024/11/dluznik-dlugi-portfel-senior.jpg)
Wskaźnik Przyszłej Inflacji (WPI) wzrósł w lutym 2025 r. o 0,7 punktu w stosunku do notowań sprzed miesiąca – wynika z najnowszego badania BIEC
To już trzeci kolejny miesiąc wzrostu wskaźnika – podkreślają ekonomiści Biura.
![class="wp-image-2653722"](https://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/bizblog/2025/02/Zrzut-ekranu-2025-02-12-o-05.40.05.png)
W ich opinii obecnie na procesy inflacyjne mają wpływ dwie grupy przeciwstawnych czynników.
W kierunku stabilizacji i ewentualnego spadku inflacji działa spowolnienie gospodarcze, szczególnie mocno odczuwalne wśród eksporterów oraz względny spokój na rynku cen surowców – wskazują.
I dodają, że w kierunku wzrostu inflacji działa silny popyt krajowy. Napędza go wysoka dynamika wynagrodzeń, także wzrost wartości wypłacanych świadczeń socjalnych oraz rosnące koszty prowadzenia działalności gospodarczej, w tym zwłaszcza rosnące koszty pracy.
Więcej firm planuje podwyżki cen
Z raportu BIEC wynika, że od października 2024 r. rośnie liczba przedsiębiorstw sektora przetwórczego, które w najbliższej przyszłości zamierzają podnieść ceny oferowanych towarów.
Obecnie przewaga firm planujących wzrost cen nad odsetkiem firm planujących ich obniżenie sięga 13 punktów procentowych. Dla porównania w październiku ub. roku przewaga ta wynosiła zaledwie 3,8 punktów procentowych. Najsilniejsze tendencje do podnoszenia cen występują wśród producentów żywności, w przemyśle chemicznym i farmaceutycznym, przemyśle tekstylnym oraz transportowym – czytamy w opracowaniu.
W raporcie BIEC czytamy też, że większość cen podstawowych surowców na światowych rynkach w ostatnim czasie wykazuje niewielką tendencję do wzrostu.
Jednak ceny podstawowych surowców przemysłowych, w tym energetycznych pozostają w miarę stabilne – zaznaczają.
Nieco inaczej sytuacja wygląda w przemyśle, gdzie zaobserwowano wyższy stopień wykorzystania mocy produkcyjnych. BIEC wskazuje w raporcie, że nieznacznie wzrósł odsetek wykorzystania mocy produkcyjnych w przemyśle, co na ogół jest czynnikiem sprzyjającym wzrostowi cen produktów finalnych.
Oznacza bowiem wzrost kosztów utrzymania, konserwacji i remontów środków produkcji. Biorąc pod uwagę wieloletnią zapaść inwestycyjną w maszyny i urządzenia w wielu polskich przedsiębiorstwach, a w konsekwencji wyższe zapotrzebowanie na usługi remontowe i wzrost cen tychże usług, wpływ tego czynnika na inflację może być w najbliższym czasie znaczący – tłumaczą.
Konsumenci przewidują większą inflację
Wzrost cen jest również coraz silniej sygnalizowany przez Polaków.
Obecnie odsetek konsumentów spodziewających się wyższej od obecnej inflacji wynosi blisko 85 proc. (przed rokiem było to 81 proc.). Wśród badanych konsumentów przybyło tych, którzy spodziewają się szybszego wzrostu cen od dotychczasowego (20 proc. odpowiedzi) – wskazuje BIEC.
Według ostatnich danych Głównego Urzędu Statystycznego inflacja w Polsce wciąż utrzymuje się na wysokim poziomie, choć w ujęciu rocznym nastąpił jej spadek w porównaniu z rekordowym 2022 rokiem. Ekonomiści prognozują, że już w styczniu zobaczymy wzrost wskaźnika cen konsumenckich do 5,1 proc. (konsensus z prognoz kilkunastu ośrodków badawczych) z 4,7 proc. w grudniu. GUS poda dane już w najbliższy piątek.
![class="wp-image-2653731" style="width:807px;height:auto"](https://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/bizblog/2025/02/Zrzut-ekranu-2025-02-12-o-05.52.42.png)
Część analityków wskazuje, że skutki wysokiej dynamiki płac oraz szeroko zakrojonych świadczeń socjalnych będą nadal podbijać popyt wewnętrzny, co może przedłużyć okres utrzymywania się inflacji powyżej celu NBP. Z kolei stabilizacja kosztów surowców energetycznych jest czynnikiem pozytywnym, mogącym doprowadzić do złagodzenia presji cenowej.