Niestety, ale w Polsce władza cały czas nie traktuje smogu zbyt poważnie. Bo też brudne powietrze od dawna z nami było, jest i pewnie jeszcze długo będzie. Po co więc ten hałas? Pojawiają się kolejne analizy wskazujące wprost, jak zanieczyszczone powietrze demoluje zdrowie naszych dzieci. Tylko, czy to cokolwiek zmieni?

Smog nie daje za wygraną. Pomiary poziomów pyłowych zanieczyszczeń powietrza dokonane przez Edukacyjną Sieć Antysmogową NASK i Centrum Modelowania Meteorologicznego IMGW-PIB są jednoznaczne: dni ze złą jakością powietrza (czyli wtedy, kiedy zanieczyszczenie pyłami PM2.5 o frakcji drobnej, tj. o średnicy cząsteczek poniżej 2,5 mikrometra, przekroczyło próg 75 µg/m sześc.) w sąsiedztwie niektórych placówek edukacyjnych w Polsce pojawiają się nawet przez osiem miesięcy. Te wyniki zestawiono z wartościami godzinowych pomiarów czujnikowych w ponad 2300 lokalizacjach na obszarze Polski. Dane interpolowano metodami GIS na powiaty.
W skali całego kraju przekroczenie progu stężenia pyłów drobnych 75 µg/m sześc. w wartościach pomiarów godzinowych nie pojawia się właściwie jedynie latem – kiedy placówki edukacyjne pozostają zwykle zamknięte - zauważa Obserwator, magazyn popularnonaukowy IMGW-PIB.
Smog ze zdwojoną siłą uderza w dzieci
Jak pokazują te badania, siła polskiego smogu zmienia się wraz z porami roku. Okazuje się, że od od maja do sierpnia średnio na obszarze Polski udział terminów z przekroczeniem normy, to mniej niż 1 proc. Ale w kolejnych miesiącach jest już pod tym względem znacznie gorzej.
W listopadzie i grudniu średnio nawet ponad 20 proc. godzinowych terminów w ciągu miesiąca stanowią takie, kiedy jakość powietrza jest zła. Zdarzają się powiaty, w których będzie to niecałe 5 proc. pomiarów, ale i takie, gdzie ten udział przekracza 45 proc. wszystkich terminów - wskazuje Obserwator.
Więcej o smogu przeczytasz na Spider’s Web:
Eksperci z Centrum Modelowania Meteorologicznego IMGW-PIB i Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego już wcześniej wykazali związek między smogiem a wzrostem liczby hospitalizacji dorosłych pacjentów z chorobami płuc w Polsce. W przypadku dzieci, ta zależność może okazać się jeszcze większa.
Dzieci oddychają szybciej niż dorośli, a także pobierają więcej powietrza na kilogram masy ciała. Ze względu na niższy wzrost fizyczny oddychają powietrzem bliżej ziemi, gdzie niektóre zanieczyszczenia, zwłaszcza ze spalin samochodowych, są emitowane i ulegają koncentracji - podkreśla Europejska Agencja Środowiska (EEA).
Brudne powietrze niczym polski znak firmowy
Ale smog w Polsce ma się znakomicie nie tylko w okolicach placówek edukacyjnych. Warto śledzić ranking najbardziej zanieczyszczonych dużych miast od IQAir. Nie ma praktycznie dnia, żeby w światowej czy europejskiej czołówce nie było biało-czerwonych reprezentantów. Na przykład 19 lutego Kraków plasował się pod względem smogu i duszącego powietrza na 11. miejscu na świecie, w Europie gorzej oddychało się tylko w czeskiej Pradze (4. lokata na świecie) i słowackiej Bratysławie (9.). Wrocław z kolei sklasyfikowano w tym globalnym zestawieniu na 20. miejscu, a Warszawę na 38.
Mniejsze miasta mogą przestać się łudzić, bo też nie mają żadnych szans na czystsze i jednocześnie zdrowsze powietrze. W Tychach (woj. śląskie) 18 lutego normy dla pyłów zawieszonych PM2.5 przekroczone były o 1139 proc. (171 µg/m sześc.), a te dla pyłów PM10 - o 499 proc. (225 µg/m sześc.). Dzień wcześniej w Lesznie (woj. wielkopolskie) czujki smogowe wskazały na przekroczenia o 1210 proc. (197 µg/m sześc.) dla PM2.5 i o 589 proc. (265 µg/m sześc.) dla pyłów PM10.
Czarne płuca odwiedzają polskie miasta
Jak informuje Polski Alarm Smogowy, właśnie trwa szósta edycja kampanii „Zobacz, czym oddychasz. Zdrowe Powietrze = Zdrowe Dzieci!”. W jej ramach mobilne płuca odwiedziły już dwadzieścia miejscowości pokazując, czym oddychają ich mieszkańcy. Za każdym razem biała materia pokrywająca model ludzkich płuc, bardzo szybka zmieniała kolor. najczarniejszy był we Wrocławiu i Nowej Rudzie (woj. dolnośląskie) oraz w Dąbrowie Górniczej (woj. śląskie).
Zdrowie dzieci oddychających zanieczyszczonym powietrzem jest zagrożone. W sezonie smogowym infekcje u dzieci zdarzają się czterokrotnie częściej. Wiemy również, że POChP (przewlekła obturacyjna choroba płuc) – czyli choroba dorosłych – zaczyna się już w dzieciństwie. U najmłodszych oddychanie smogiem uszkadza płuca, które nie mogą się prawidłowo rozwinąć. Nie do końca prawidłowo rozwinięte płuca przyczyniają się później do rozwoju astmy - stawia sprawę bardzo jasno dr n. med. Piotr Dąbrowiecki.