Program Czyste Powietrze działa od ponad sześciu lat, ale wciąż pozostaje daleko od celu. Wymieniono tylko 29 proc. kopciuchów. Efekt? Smog dusi nas nawet latem, a w popularnych miejscowościach uzdrowiskowych normy przekroczono o ponad 800 proc.

W ostatnich latach liczba składanych rocznie wniosków do programu Czyste Powietrze jest z roku na rok wyższa. W 2022 r. to było ponad 134 tys., a w 2023 r. już prawie 199 tys. Z kolei ubiegły rok zakończyliśmy rekordowymi blisko 202 tys. wniosków. Niestety jest już pewne, że w 2025 r. tego wyniku nie poprawimy. Polski Alarm Smogowy mówi o kryzysie programu Czyste Powietrze i wylicza, że przez trzy miesiące, od 31 marca do 30 czerwca, złożono raptem 11160 wniosków.
Dla porównania: w tym samym okresie w 2023 r. to było 54109, a w 2024 r. - 78326 wniosków. Co na to operator programu Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW)? Twierdzi, że to sytuacja przejściowa, a zapaść w przypadku składanych wniosków wynika z przeprowadzenia w programie koniecznych reform. Smog w Polsce może dalej spać spokojnie. O żadnych działaniach wzmacniających promocję Czystego Powietrza nikt nie powiedział ani słowa, a szkoda.
Smog nawet w wakacje ma się znakomicie
Nabór wniosków do Czystego Powietrza wyhamował w siódmy roku funkcjonowania programu. Polski Alarm Smogowy wylicza, że dzięki temu wymieniono ponad 865 tys. z 3 mln węglowych kopciuchów. Czyli po ponad sześciu latach zadanie wykonane jest raptem w niecałych 29 proc. Słabo, co zresztą doskonale każdego dnia widać po tym, jak znać o sobie daje smog. W trakcie obecnych wakacji też.
Przykład z 10 lipca: kurort Duszniki Zdrój (woj. dolnośląskie), który specjalizuje się w leczeniu schorzeń układu krążenia, pokarmowego i - paradoksalnie - oddechowego. Jak wykazuje na platformie X SMOG N.E.W.S., 10 lipca przekroczenie normy dla pyłów zawieszonych PM2.5 było tam na poziomie 805 proc. (121 µg/m sześc.), a te dla pyłów zawieszonych PM10 - 380 proc. (171 µg/m sześc.).
Z kolei 9 lipca w Nowym Adamowie (woj. łódzkie) smog dał się we znaki przekraczając normy dla pyłów PM2.5 o 471 proc. (71 µg/m sześc.) i te dla pyłów PM10 - o 329 proc. (148 µg/m sześc.). Tego samego dnia w Łowiczu (woj. łódzkie) wykazano przekroczenie o 2774 proc. (417 µg/m sześc.) w przypadku PM2.5 i 1501 proc. (676 µg/m sześc.) dla PM10.
Mazowieckiem liderem wśród województw
Ostre hamowanie programu Czyste Powietrze widać nie tylko po danych o smogu, ale też dzięki wojewódzkiej statystyce. W maju 2024 r. najwięcej wniosków (2100) złożono w Mazowieckiem, na drugim miejscu była Wielkopolska (1938), na trzecim Małopolska (1849), na czwartym Śląsk (1559) i na piątym woj. łódzkie (1509). Obecnie jest znacznie gorzej.
Więcej o smogu przeczytasz na Spider’s Web:
W maju 2025 r. pierwsze miejsce zajęło też woj. mazowieckie, gdzie liczba wniosków spadła do raptem 343. To w dół o blisko 79 proc. w rok. Drugie miejsce w maju 2025 r. przypadło w udziale woj. śląskiemu (320), trzecie woj. wielkopolskiemu (307), czwarte woj. lubelskiemu (271), a piąte woj. małopolskiemu (260).
Nierozważne działania NFOŚiGW wywołały nie tylko utratę zaufania do programu, ale niesłusznie podważyły uczciwość setek tysięcy beneficjentów aplikujących o dotacje - komentuje Piotr Siergiej, rzecznik Polskiego Alarmu Smogowego.