Przed nami kolejna próba ożywienia żeglugi śródlądowej. Choć ten rodzaj transportu mógłby być tanią, efektywną i ekologiczną alternatywą dla transportu drogowego na wybranych trasach, w Polsce od lat znajduje się w głębokiej zapaści. Dotychczasowe działania na rzecz jej reanimacji nie przyniosły oczekiwanych rezultatów, jednak rząd zapowiada nową strategię dla tej branży.

W wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów pojawił się projekt nowelizacji ustawy o wsparciu armatorów śródlądowych, Funduszu Żeglugi Śródlądowej i innych powiązanych przepisów. Rząd chce całkowicie zmienić obecny system pomocy finansowej dla tego sektora, który dosłownie szoruje po dnie. Projekt resortu infrastruktury zakłada też modernizację floty i dostosowanie jej do wymogów środowiskowych oraz rynkowych.
Jak przywrócić żeglugę na rzekach i jeziorach
Ministerstwo Infrastruktury wskazuje, że dotychczasowe mechanizmy wsparcia – choć formalnie istnieją – nie spełniają swojej funkcji. W latach 2020-2023 wykorzystanie środków Funduszu Żeglugi Śródlądowej wynosiło maksymalnie 28 proc. planu finansowego rocznie. MI dodaje, że liczba udzielanych kredytów była symboliczna, a procedury zbyt skomplikowane i niedostosowane do realiów działania armatorów.
Wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka przyznaje, że dużym wyzwaniem jest transformacja floty w kierunku nisko- i zeroemisyjności. Obecnie aż 68,4 proc. pchaczy to jednostki wyprodukowane przed rokiem 1980 – są bardzo głośne i brudne. Tymczasem tylko 0,3 proc. floty posiada napęd bezemisyjny, co pokazuje skalę opóźnień względem nowoczesnych standardów europejskich.
Jakie narzędzia finansowe mają pobudzić żeglugę śródlądową? Planowane jest m.in. uproszczenie procedur kredytowych, rozszerzenie możliwości umorzeń i finansowanie remontów oraz modernizacji także małych statków. Zniesiony ma zostać też limit środków przeznaczanych na jednostki pasażerskie, a samo zabezpieczenie kredytu będzie mogło opierać się na samej jednostce pływającej.
Więcej na temat transportu można przeczytać w tych tekstach:
Szkoły mają kształcić żeglarzy śródlądowych
Ustawodawcy nie zapomnieli o kształceniu kadr. W projekcie przewidziano dotacje dla szkół kształcących techników żeglugi śródlądowej na zakup nowoczesnego sprzętu, w tym symulatorów do egzaminów zawodowych. To odpowiedź na wymogi unijne i rosnące znaczenie nowoczesnych kompetencji w branży transportu wodnego.
Nowelizacja obejmuje również zmiany organizacyjne w funkcjonowaniu Rady Żeglugi Śródlądowej, której kompetencje i zasady działania zostaną doprecyzowane. Rząd planuje także nowe źródła finansowania Funduszu, m.in. poprzez opłaty za korzystanie ze śródlądowych dróg wodnych. Celem jest stworzenie stabilnego i bardziej elastycznego systemu wsparcia, który rzeczywiście trafi do zainteresowanych. Projekt, za który odpowiada Ministerstwo Infrastruktury, ma zostać przyjęty przez rząd dopiero w pierwszym kwartale 2026 r.