Rynek nieruchomości w dołku. Wyjątkowo mało nowych mieszkań na rynku
Sytuacja gospodarcza w Polsce w tym roku powinna wyraźnie się poprawić, ale liczba oddanych mieszkań do użytku prawdopodobnie będzie najniższa od siedmiu lat. Prognoza analityków banku Credit Agricole na pierwszy rzut wydaje się nielogiczna, ale to tylko kwestia specyfiku rynku nieruchomości, który na sytuację gospodarczą reaguje z około dwuletnim opóźnieniem. Z tego powodu mocno dodatnia dynamika wskaźnika mieszkań oddanych do użytku powinna wystąpić dopiero w 2025 r.
Analitycy banku Credit Agricole przyjrzeli się rynkowi nowych mieszkań w Polsce, by odpowiedzieć na pytanie, kiedy wzrośnie liczba mieszkań oddanych do użytku. Jedno wydaje się pewne – w 2024 r. nowych mieszkań oddanych do użytku będzie dużo mniej niż w ciągu ostatnich pięciu lat. Wbrew pozorom powodem wcale nie jest obecna sytuacja gospodarcza, tylko to, co działo się w ostatnich dwóch latach.
Rynek mieszkaniowy w 2024 r.
Lata 2022-2023 obfitowały w szoki, które oddziaływały w kierunku wydłużenia procesu budowy. Wybuch wojny w Ukrainie oddziaływał w kierunku odpływu pracowników-imigrantów z placów budowy. Ponadto przyczynił się on do silnego wzrostu cen materiałów budowlanych oraz zwiększenia niepewności. Wysoka inflacja generowała presję na wzrost wynagrodzeń. Wzrost stóp procentowych oddziaływał zarówno w kierunku zmniejszenia popytu na mieszkania, jak również w kierunku wzrostu kosztów obsługi zadłużenia firm z branży budowlanej – czytamy w analizie Credit Agricole.
Więcej o rynku mieszkaniowym przeczytacie w tych tekstach:
Eksperci wyjaśniają, że te wszystkie czynniki wpływały na pogorszenie się sytuacji finansowej deweloperów. W tej sytuacji część z nich zwlekała z realizacją inwestycji na gruntach z już udzielonymi pozwoleniami albo realizowała inwestycje etapami w miarę wyprzedawania lokali, co wydłużało czas ich realizacji.
Analitycy wskazują, że w takich niesprzyjających warunkach część deweloperów starała się przeczekać sytuację, spowalniając realizację projektów budowlanych z uwagi na obawy o popyt na lokale, rosnące i nieprzewidywalne koszty budowy, oraz wyhamowanie dotychczasowego wzrostu cen nieruchomości. Ograniczenie podaży miało również na celu utrzymanie wysokich marż deweloperów, a dodatkowym czynnikiem hamującym aktywność w branży budowlanej było ogólne spowolnienie gospodarcze w 2023 r.
Podaż mieszkań wzrośnie w 2025 r.
To wszystko sprawia, że w tym roku nastąpi swego rodzaju kumulacja i mieszkań oddanych do użytku będzie najmniej od 2017 r. Mało rozpoczętych budów w latach 2022-2023 przełoży się na mało gotowych lokali, ponieważ deweloperzy nie są w stanie szybko reagować na zmieniające się otoczenie rynkowe. Analitycy Credit Agricole zakładają, że w 2024 r. nastąpi ożywienie gospodarcze, a w przypadku dynamiki cen produkcji budowlano-montażowej będzie postępowała dalsza stopniowa normalizacja.
Na podstawie wyników modelowania ekonometrycznego oczekujemy spadku liczby oddanych mieszkań w br. o kilkanaście procent w porównaniu do 2023 r. Z kolei w 2025 r. oczekujemy jej ponownego wzrostu, jednak ich liczba nadal ukształtuje się poniżej poziomu obserwowanego w 2023 r. Naszym zdaniem dopiero II połowa 2025 r. okaże się okresem silnego wzrostu podaży na rynku mieszkań – czytamy w prognozie Credit Agricole.