Wyliczany przez Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC) Wskaźnik Przyszłej Inflacji (WPI) wzrósł w październiku po raz drugi z rzędu do 84,3 pkt. Jak wskazuje BIEC, przybyło kolejnych składowych zapowiadających ponowny wzrost CPI, chodzi przede wszystkim o oczekiwania inflacyjne przedstawicieli biznesu i konsumentów.
Wskaźnik Przyszłej Inflacji (WPI) informuje o przyszłych tendencjach inflacyjnych w gospodarce. Wyprzedza odczyty CPI od 3 do 13 miesięcy w zależności od czynników decydujących o zmianie poziomu cen konsumpcyjnych. WPI obejmuje osiem subindeksów. W październiku pięć z nich sugerowało wzrost CPI, a trzy spadek. Jak podkreśla BIEC, po raz pierwszy od roku wzrosły oczekiwania inflacyjne konsumentów i menadżerów przedsiębiorstw produkcyjnych.
Producenci znowu chcą podwyższać ceny
W ciągu minionego roku wyraźnie ubywało przedsiębiorstw planujących podwyższać ceny swoich wyrobów. To dlatego średnioroczny inflacja producencka PPI obniżyła się z około 25 proc. w czerwcu 2022 do minus 2,5 proc. w sierpniu 2023.
Obecnie tendencje po stronie oczekiwań producentów ulegają odwróceniu, a firm planujących podwyżki cen przybywa. Sytuacja jest zróżnicowana w zależności od branży i wielkości przedsiębiorstwa – zauważa BIEC.
Więcej wiadomości na temat cen i inflacji
Okazuje się, że to małe przedsiębiorstwa przodują wśród firm oczekujących wzrostu inflacji. Jeśli chodzi o branże, to taka tendencja jest widoczna w 13 na 22 działów, najbardziej w przemyśle skórzanym i odzieżowym, maszynowym oraz w firmach świadczących usługi związane z instalacją maszyn, ich konserwacją i naprawami oraz w branży samochodowej.
Plany podnoszenia cen częściowo mogą antycypować wzrost kosztów prowadzenia działalności gospodarczej w 2024 roku, w tym w szczególności wyższą o ponad 12 proc. w porównaniu z rokiem bieżącym składkę ZUS – tłumaczy BIEC.
Nasilają się oczekiwania inflacyjne konsumentów
W badaniach GUS z początku września br. wskaźnik oczekiwań inflacyjnych po raz pierwszy od roku wzrósł o ponad 3 punkty. Przybyło osób spodziewających się szybszego niż dotychczasowe tempa wzrostu cen, zmniejszył się zaś odsetek osób spodziewających się spadku cen – zauważa Biuro.
Jak podkreśla, badania przeprowadzone były przed obniżką cen benzyny, nie miały więc wpływu na opinie wyrażane przez konsumentów i przedstawicieli przedsiębiorstw.
Podstawowe indeksy cen surowców na razie nie wykazują tendencji do wzrostu, choć spadki cen żywności w ostatnim czasie wyhamowały, głównie za sprawą wzrostu cen cukru na światowych giełdach – wskazuje BIEC.
I ostrzega, że na rynkach surowców przemysłowych powinniśmy spodziewać się podwyższonej zmienności cen ze względu konflikt na Bliskim Wschodzie.