REKLAMA
  1. bizblog
  2. Pieniądze

Raróg na giełdzie? Polki wkraczają na parkiet nie po to, by tańczyć

Z roku na rok rośnie zainteresowanie rynkami finansowymi wśród Polek, co w ostatnich latach potwierdzają między innymi dane KDPW o liczbie otwieranych rachunków maklerskich. Panie inwestujące w ETF czy bezpośrednio w akcje spółek przestają być czymś egzotycznym. I bardzo dobrze!

08.03.2024
10:40
polka kobieta pieniadze
REKLAMA

Pieniądze, oszczędzanie, aktywne inwestowanie były długie lata domeną facetów, ale to się zmienia. Polki coraz chętniej zabierają się za „te sprawy”. Przed 20 lat udział pań na rynku kapitałowym liczono w promilach, a na przykład w 2022 roku udział kobiet wśród nowych klientów XTB wynosił już 16 proc. Ten trend nie dotyczy tylko Polski, jeszcze większy odsetek kobiet inwestujących na rynku kapitałowym (20 proc.) dotyczy Rumunii czy – uwaga, bo to może być zaskoczenie – Bliskiego Wschodu.

REKLAMA

XTB podkreśla, że wybory inwestycyjne pań wcale nie odbiegają znacząco od poczynań mężczyzn. W przypadku instrumentów CFD (ang. Contract for Difference – pol. kontrakt na różnicę kursową), w 2023 roku, kobiety stawiały na najpopularniejsze indeksy giełdowe (NASDAQ, S&P 500 czy DAX), towary (złoto, ropa, gaz) czy parę walutową EURUSD. Podobnie jest na rynkach kapitałowych. W 2023 roku panie nabywały podobne spółki jak mężczyźni.

Warto jednak zwrócić uwagę, że w Polsce w TOP3 akcji nabywanych przez kobiety są dwie spółki zagraniczne, a w przypadku mężczyzn całe TOP10 to spółki polskie. Może to więc sugerować, iż to panowie są bardziej konserwatywni i większe nadzieje pokładają w rodzimej Giełdzie Papierów Wartościowych – wskazuje XTB.

Edukacja finansowa wśród pań inwestorek robi swoje

Dr hab. Katarzyna Sekścińska z Uniwersytetu Warszawskiego wskazuje, że widać wyraźną zmianę postawy tego, jak postrzegane jest inwestowanie.

Ostatnie lata przyniosły eksplozję łatwo dostępnych źródeł wiedzy inwestycyjnej, często niewymagających wychodzenia z domu i przeznaczania na naukę długich godzin, wyjaśniających w łatwy i przystępny sposób niełatwe inwestycyjne treści i odczarowujących niesprzyjające wyobrażenia na temat inwestowania – wskazuje ekspertka.

Więcej wiadomości o Polkach w biznesie i finansach

Jej zdaniem pozwoliło to zmierzyć się z tym tematem wszystkim, którzy bali się, wstydzili lub nie wierzyli we własne siły.

Na coraz szerszy dostęp do edukacji, w tym w social mediach, zwraca uwagę Karolina Nowicka, znana na Instagramie jako Pani od Oszczędzania.

Sama korzystam z tej wiedzy, ponieważ ta przekazywana przez kobiety jest o wiele bardziej przystępna. Poza tym łatwiej jest nam się utożsamić z kimś tej samej płci i o wiele łatwiej takiej osobie jest do nas dotrzeć – zauważa Karolina Nowicka.

W opinii Pani od Oszczędzania odsetek pań-inwestorek będzie z każdym rokiem wyższy.

Powoli odczarowujemy mit, że kobiety na rynku kapitałowym są osobnym bytem czy nawet czymś egzotycznym. Panie również dostrzegają to, co dzieje się na rynku finansowym, i szukają swoich okazji inwestycyjnych – uważa dr Anna Grygiel-Tomaszewska z Szkoły Głównej Handlowej.

Rynki coraz bardziej kobiece, ale mogą być jeszcze bardziej

Udział pań aktywnych na rynku kapitałowym rośnie, ale gender gap, różnica pomiędzy odsetkiem mężczyzn a kobiet, wciąż jest znaczny. Anna Grygiel-Tomaszewska potwierdza, że najważniejsza jest edukacja, ale nie taka reklamowo-promocyjna, ale ścisła, merytoryczna, a jednocześnie skupiona na tym, z czym spotykamy się na co dzień.

Chodzi o to, aby można było ustrukturyzować myślenie o zarządzaniu własnymi środkami. Nawet nie tyle o inwestowaniu, ile oszczędzaniu, planowaniu budżetu czy budowaniu poduszki finansowej. Wiadomo, że to wszystko musi być podane w przystępny sposób – zaznacza ekspertka SGH.

Karolina Nowicka podkreśla, że rozwiązaniem jest propagowanie widzie przez kobiety dla kobiet.

Niekoniecznie chodzi o treści inwestycyjne, ale i takie, które są związane z oszczędzaniem, dbaniem o budżet czy zarabianiem. Bo żeby inwestować, trzeba w pierwszej kolejności zadbać o zarobki, a także umiejętne zarządzanie domowym budżetem w celu generowania nadwyżek finansowych – tłumaczy Pani od Oszczędzania.

Jej zdaniem organizacje czy instytucje powinny też pomyśleć o organizacji spotkań, warsztatów czy kursów.

Pracując na co dzień z kobietami, widzę, że czują się o wiele bezpieczniej i odważniej, jeśli chodzi o poruszanie tematów finansowych właśnie w gronie innych kobiet – konkluduje Karolina Nowicka.

Katarzyna Sekścińska uważa, że treści edukacyjnych w internecie jest aż nadto i niestety są to informacje dobrej jakości. Dlatego należałoby zadbać o miejsce, które w rzetelny sposób uporządkowałoby to, co możemy znaleźć w sieci na temat oszczędzania i inwestowania.

Brakuje mi platformy, która uporządkuje treści, pokaże, gdzie i po co sięgać z jakiego źródła, zbierze w jednym miejscu materiały lub linki do materiałów, które realnie mogą pomóc. Przykładowo, wpisałam w wyszukiwarkę „Jak zacząć inwestować?”. W odpowiedzi otrzymałam odniesienie do 2 mln 210 tys. materiałów tekstowych oraz 17 tys. nagrań wideo. Te liczby przytłaczają – zauważa Katarzyna Sekścińska.

Ekspertki przestrzegają przed huraoptymizmem

Anna Grygiel-Tomaszewska uważa, że droga kobiet na rynek finansowy jest bardziej wyboista niż ta dla mężczyzn.

Dane Głównego Urzędu Statystycznego nieustannie pokazują duże różnice w zarobkach obu płci, nawet na tych samych stanowiskach. Do tego kobiety korzystają z dłuższych urlopów, kiedy rodzą dzieci, a następnie znów budują swoją pozycję na rynku pracy niejako od nowa. To problemy, których nie można zlekceważyć – ostrzega ekspertka.

Oczywiście cieszy ją, że pojawia się coraz więcej pań zajmujących się edukacją finansową i na własnym przykładzie pokazują, jak zadbać o tę sferę.

Kobiety kobietom mówią tym samym głosem i komunikują to w taki sposób, aby wzajemnie się rozumieć. Natomiast zrozumienie pozornie skomplikowanych kwestii może jedynie pozytywnie wpłynąć na ich obecność na rynku finansowym – konkluduje.

Dr hab. Katarzyna Sekścińska zauważa, że chociaż wiele się zmienia, jeśli chodzi o stereotypy, to panie często wciąż myślą o sobie w takich kategoriach.

I to właśnie myślenie o sobie jako o kimś, kto się nie jest stworzony do inwestowania, kto powinien zajmować się bieżącymi tematami finansów domowych, a nie inwestowaniem, powoduje, że trudno jest kobietom zacząć inwestować – tłumaczy.

Co ciekawe badania, które sama prowadziła Katarzyna Sekścińska, pokazały, że to mężczyźni częściej niż kobiety wierzą w wiedzę i umiejętności inwestycyjne kobiet i w to, że mogą one odnieść sukces na tym polu.

REKLAMA

To zatem, co musi się zadziać, by kobiety chętniej zajmowały się inwestowaniem, to zmiana sposobu myślenia o sobie jako inwestorce oraz zmiana myślenia o inwestowaniu jako o czymś dla innych, wybranych, bogatych, lepszych, na rzecz myślenia o inwestowaniu jako o rozwiązaniu względnie uniwersalnym – tłumaczy ekspertka UW.

Jak podkreśla, w tym kontekście roli kobiet propagujących wiedzę o rynku finansowym nie da się przecenić.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA