Kobiety w Polsce stanowią zaledwie ok. 30 proc. pracowników IT. I choć coraz częściej studiują one na kierunkach informatycznych, to mogłoby być ich jeszcze więcej, gdyby nie to, że są zniechęcane do pracy w tym sektorze. „To nie jest zawód dla kobiet”, „to zbyt trudne dla ciebie” - między innymi takie stwierdzenia słyszą już dziewczynki od swoich nauczycieli, ale to, że są za słabe na karierę w IT najczęściej pada z ust ich własnych matek.
Problem zbyt małej liczby kobiet w IT nie jest obecny wyłącznie w Polsce. Zmagają się z nim również inne kraje na całym świecie. Jedną z przyczyn jest to, że już od najmłodszych lat dziewczynki ze zdolnościami do nauk ścisłych nadal są wrzucane do wielkiego wora stereotypów pt. „To nie jest praca dla kobiet”. Przez to tracą one wiarę w swoje umiejętności. A zamiast zniechęcać, powinniśmy je zachęcać.
Kilka lat temu o kobietach w IT rozmawiałam z Nicolą Mendelsohn, wiceprezeską Facebooka na region EMEA, która m.in. została uznana przez The Daily Telegraph za „najpotężniejszą kobietą w brytyjskim przemyśle technologicznym”. I do tej pory pamiętam, jak opowiadała o pewnej sytuacji ze szkoły swojej córki. Podczas spotkania z klasą Nicolą Mendelsohn zapytała: „kto z was jest dobry z matmy?”. Rękę podnieśli wszyscy chłopcy i ani jedna dziewczynka. Zaczęła więc je dopytywać o to, jakie otrzymały oceny z ostatniej klasówki. Okazało się, że jedna dziewczynka dostała 10/10, druga 9/10.
To było zatrważające doświadczenie - oceniła całą sytuację Nicola Mendelsohn.
I do podobnych sytuacji wciąż dochodzi również w Polsce, na co zwraca uwagę najnowszy raport No Fluff Jobs „Kobiety w IT 2024”.
Jak kobiety w Polsce są zniechęcane do pracy w IT
Choć z roku na rok przybywa kobiet studiujących na kierunkach informatycznych, to obecnie ich odsetek wynosi raptem 15 proc. Mogłoby być ich o wiele więcej, bowiem badania wskazują, że dziewczynki zaczynają interesować się przedmiotami ścisłymi w wieku 11-12 lat. Ale nagle w wieku 15-16 lat to zainteresowanie drastycznie spada. Dlaczego? Bo są zniechęcane do nauk ścisłych i jak widać całkiem skutecznie.
Z badanych specjalistek przez No Fluff Jobs tylko 60 proc. przyznaje, że nigdy nie było zniechęcanych do nauki w dziedzinie IT (wśród mężczyzn ten odsetek wynosi 75 proc.). Natomiast te, które były zniechęcane, najczęściej słyszały takie słowa od:
- swoich matek (10,3 proc.),
- osób na internetowych forach lub grupach (9,7 proc.)
- nauczycieli (9 proc.).
Zapytane o to, które stwierdzenia najbardziej utkwiły im w pamięci, wskazały na:
- „to nie jest zawód dla kobiet / to męski świat” - 38,5 proc. wskazań,
- „może zajmij się czymś łatwiejszym / to zbyt trudne dla ciebie” - 37,9 proc. wskazań,
- „masz za małą wiedzę i umiejętności” - 35,2 proc. wskazań,
- „nie dasz rady, nie nadajesz się” - 30,2 proc. wskazań.
Nic więc dziwnego, że 79 proc. specjalistek pracujących w branży IT przyznaje, że doświadczyło syndromu oszustki (zjawiska psychologicznego polegającego na braku wiary we własne kompetencje mimo zewnętrznych dowodów, które je potwierdzają), Wśród specjalistów IT syndromu oszusta doświadcza mniej, bo 62 proc.
Więcej o kobietach przeczytasz na Bizblog.pl:
Trudne początki w IT
Niemal trzykrotnie więcej respondentek niż respondentów stwierdziło, że kobietom trudniej niż mężczyznom jest wejść do branży IT. Wśród specjalistów z tej branży 26 proc. uważa, że mężczyźni mają lepsze predyspozycje do pracy w IT niż kobiety. Tego samego zdania jest 13,7 proc. kobiet - wskazują wyniki badania.
Najwięcej specjalistek rozpoczęło swoją karierę w IT od przebranżowienia – 41,7 proc. Natomiast 37,4 proc. weszło do zawodu po ukończeniu studiów informatycznych lub pokrewnych.
Z kolei w przypadku specjalistów te proporcje są odwrotna: 50,4 proc. rozpoczęło pracę w IT po studiach kierunkowych, a 23,3 proc. przeszło proces przebranżowienia.
Kobiety w IT zarabiają gorzej od mężczyzn
Z badania No Fluff Jobs wynika, że jest jedno doświadczenie wspólne dla większości kobiet i mężczyzn pracujących w IT – zbliżony odsetek przyznał, że wycenił kiedyś swoją pracę poniżej średniej rynkowej (62,4 proc. kobiet i 60,2 proc. mężczyzn).
Natomiast kobietom w IT rzadziej od swoich kolegów udaje się wynegocjować wyższe wynagrodzenie już na początku rozmowy o pracę. Mężczyźni podczas rekrutacji częściej negocjują wysokość swojego wynagrodzenia (57,9 proc. w porównaniu do 45,7 proc. kobiet) i zdecydowanie częściej uzyskują wynagrodzenie wyższe, niż pierwotnie oferowane (42,5 proc. w porównaniu do jedynie 28,7 proc. kobiet).
W efekcie aż jedna na trzy specjalistki z branży IT jest przekonana, że zarabia mniej niż mężczyźni na tym samym stanowisku i na tym samym poziomie doświadczenia.
Wdrażanie transparentnych praktyk w firmie to sytuacja „win–win” pod wieloma względami, zwłaszcza jeśli mowa o retencji pracowników i pracowniczek. Z naszego raportu o kobietach wynika, że ponad 1/3 specjalistek IT sądzi, że zarabia mniej niż mężczyźni na tym samym stanowisku. Według dostępnych badań już samo przekonanie o byciu niesprawiedliwie wynagradzanym wystarczy, aby skłonność do zmiany pracy wzrosła o 50 proc. – komentuje Magdalena Gawłowska-Bujok, COO w No Fluff Jobs.
I dodaje, że właśnie dlatego opracowywanie siatki płac czy publikowanie widełek wynagrodzeń jest tak kluczowe dla działania organizacji, a przy okazji pomaga zwalczyć lukę płacową.
Jak zatem kształtują się zarobki w IT? Ankietowane specjalistki z tej branży deklarują, że zarabiają miesięcznie:
- 4,4-6,6 tys. zł netto - 18,6 proc. badanych,
- 6,6-8,8 tys. zł netto - również 18,6 proc. wskazań.
- 8,8-11 tys. zł netto - w ten sposób zarabia 15,1 proc. respondentek,
- poniżej 4,4 tys. zł netto - 10,1 proc.,
- powyżej 22 tys. zł netto – 6,7 proc. specjalistek.
Zdaniem Magdalena Gawłowska-Bujok, COO w No Fluff Jobs poziom zarobków specjalistek IT wynika m.in. dlatego, że w ostatnim czasie kobiety rzadziej decydowały się na zmianę pracy, przez co ich pensje wolniej rosły.
Miniony rok w branży IT pełen był turbulencji, a niepewna sytuacja utrzymuje się dłużej niż ta z czasów pandemii. Kobiety cenią sobie stabilizację i poczucie bezpieczeństwa w miejscu pracy, nie dziwi więc fakt, że w 2023 r. specjalistki IT rzadziej decydowały się na zmianę pracy – 32,9 proc. respondentek w porównaniu do 42,01 proc. w 2022 r. Niezmiennie od lat kobiety szukają nowego zatrudnienia dla lepszych zarobków oraz możliwości rozwoju, co powinno stanowić sygnał dla pracodawców i pracodawczyń, by rozwijać ścieżki kariery i mądrze planować budżety szkoleniowe – uważa ekspertka.
Dla tych kobiet, które zdecydowały się zmienić pracodawcę, najczęstszym powodem były:
- wyższe zarobki - 51,3 proc.,
- lepsze możliwości rozwoju - 46,2 proc.
Na dalszym planie argumentami za szukaniem nowej pracy było nieotrzymanie podwyżki lub jej niezadowalającą wysokość (30,7 proc.) i bardziej odpowiadająca im kultura organizacyjna w nowym miejscu (29,8 proc.) W przypadku 11,3 proc. powodem było zwolnienie z dotychczasowej pracy.