REKLAMA

Zarobki w IT. Niby taka nowoczesna branża, a tu taki obskurantyzm

Luka płacowa od kilku lat nie schodzi z ust Polek oraz kobiet z innych krajów. I dobrze, bo w końcu się obudziły i zobaczyły, jak przez lata robiono je - łagodnie mówiąc - w balona. Kolejne badania prześwietlają kolejne branże, aby sprawdzić, jak duża jest dysproporcja w zarobkach kobiet i mężczyzn. Tym razem padło na IT. Jak na branżę stosunkowo młodą, to zbyt nowoczesna jednak nie jest.

no fluff jobs
REKLAMA

Pay gap, czyli luka płacowa, najprościej mówiąc - występuje tam, gdzie osoby na tych samych stanowiskach ze zbliżonym doświadczeniem, zarabiają inne pieniądze. Za wykonywanie praktycznie tej samej pracy, są jednak inaczej traktowane przy wypłacie. I tak na ogół dzieje się w przypadku kobiet, niestety na ich niekorzyść.

REKLAMA

W Polsce luka płacowa wyniosła 4,8 proc. w październiku 2020 r. - wynika z danych GUS. Jednak realnie w wielu branżach w naszym kraju pay gap potrafi sięgać 10, a nawet 20 proc. A to oznacza, że np. w jednym pokoju biurowym siedzą kobiety, które otrzymują nawet 20-proc. niższe wynagrodzenie niż siedzący obok nich koledzy po fachu.

Ile nie płacą kobietom w IT?

IT również należy do branż, w których kobiety wciąż zarabiają mniej od mężczyzn. Zbadał to portal No Fluff Jobs, który przeanalizował nie tylko zarobki, ale także specjalizacje i umiejętności kobiet w sektorze technologicznym. Najnowszy raport „Kobiety w IT 2023” uwzględnił panie z Polski, Ukrainy, Węgier, Czech i Holandii.

Kobiety z tych krajów mają średnio o 13 proc. niższą pensję niż mężczyźni. Najgorzej jest na Ukrainie. Tam specjalistki IT zarabiają o 18,25 proc. mniej niż ich koledzy. Na Węgrzech - o 17,2 proc., w Czechach o 16,4 proc., z kolei w Holandii o 14,2 proc. Okazuje się, że najlepsza sytuacja jest w Polsce, gdzie różnica w zarobkach wynosi 4,2 proc.

Jednym z możliwych wyjść z tej sytuacji byłaby prośba do szefa, nawet nie tyle o podwyżkę, co o wyrównanie tych dysproporcji. Na drodze stoi jednak często niejawność zarobków. Przez co aż 66 proc. kobiet w branży technologicznej nie wie, ile zarabiają mężczyźni na tym samym stanowisku i o tym samym poziomie doświadczenia. Dlatego też coraz częściej pojawiają się głosy, by podczas procesu rekrutacyjnego kandydaci znali chociaż tzw. widełki płacowe, co mogłoby zniwelować różnice w pensjach pracowników.

 class="wp-image-2059093"

Na jakie wynagrodzenie mogą liczyć kobiety w IT?

Najnowszy raport wskazuje, że 71 proc. Polek z branży dostało podwyżkę w ciągu ostatniego roku. Co może oznaczać, że gdyby nie ta hojność ich przełożonych, luka płacowa byłaby jeszcze większa. Mimo to ponad połowa Polek (56 proc.) jest zadowolona z obecnych zarobków.

Ile to zatem jest? Z raportu No Fluff Jobs wynika, że:

  • największy odsetek Polek w IT - 27,5 proc. - zarabia między 4,5 a 7 tys. zł netto,
  • co piąta otrzymuje wynagrodzenie w przedziale 7-9,5 tys. zł netto,
  • 15 proc. specjalistek z IT w Polsce mieści się w przedziale 9,5 - 12 tys. zł netto.

W pozostałych krajach biorących udział w badaniu najwięcej mogą zarobić kobiety w Holandii - 27 proc. zarabia w przeliczeniu 9,5-12 tys. zł netto, 23 proc. od 12 do 14 tys. zł, 17 proc. od 14 do 16,5 tys. zł, 12 proc. od 16,5 do 19 tys. zł, natomiast 4 proc. od 19 do 21 tys. zł, a 6 proc. powyżej 23,5 tys. zł. Z kolei najmniej zarabiają kobiety w Ukrainie - 15 proc. kobiet w IT zarabia od 1 do 2,5 tys. zł, a 26 proc. od 2,5 do 4,5 tys. zł.

 class="wp-image-2059099"

Co jeszcze wiemy o Polkach pracujących w IT?

Z najnowszego raportu możemy dowiedzieć się również, że 40 proc. polskich specjalistek pracujących w IT awansowało w 2022 r. Natomiast te, które nie są zadowolone, szukają nowego zajęcia. W minionym roku 42 proc. kobiet w sektorze technologicznym zmieniło pracę, w tym zrobiło to 61 proc. juniorek.

Co ciekawe, wśród matek ten wskaźnik jest jeszcze wyższy i sięga 52 proc. Natomiast 22,6 proc. kobiet w IT przybyło do branży w związku ze studiami kierunkowymi. Zdecydowana większość z nich, bo aż 76 proc., przebranżowiła się do IT w wyniku samodzielnej nauki.

Polki, odpowiadając na pytanie dotyczące największych wyzwań zawodowych z zeszłego roku, najczęściej wymieniały:

  • dbanie o samopoczucie i radzenie sobie ze stresem (43 proc.),
  • spadek motywacji (42 proc.)
  • zmieniająca się sytuacja gospodarcza na świecie (26 proc.).
 class="wp-image-2059108"

Wśród specjalizacji Polki wybierają głównie Testing (15 proc.) i Project Management (10 proc.) i UX/UI (8 proc.). W kategoriach stricte programistycznych pracuje ponad 20 proc. specjalistek, najczęściej w Backendzie (blisko 9 proc.).

Jak wyjaśnia Magdalena Gawłowska-Bujok, COO No Fluff Jobs, Testing i Project Management stanowią często bardzo dobry punkt wejścia do branży, bo umiejętności wymagane w tych specjalizacjach można zyskać wcześniej także poza IT.

 class="wp-image-2059102"

Praca w IT to zazwyczaj praca zespołowa, dlatego najważniejsze kompetencje, które są potrzebne w tej branży, a które wskazały polskie specjalistki to:

REKLAMA
  • umiejętność rozwiązywania problemów (77,4 proc.),
  • umiejętność pracy zespołowej (73,9 proc.)
  • umiejętności analityczne (63 proc.).
  • krytyczne myślenie (45,6 proc.),
  • umiejętności prezentacji i autoprezentacji (31 proc.),
  • asertywność i umiejętności negocjacyjne (30 proc.),
  • inteligencja emocjonalna (29,5 proc.),
  • umiejętność skutecznego działania w sytuacjach kryzysowych (28,9 proc.),
  • wysoka odporność na stres (28,8 proc.)
  • umiejętność zarządzania projektami (24,5 proc.) i ludźmi (18,2 proc.). 

W jaki sposób Polki w IT zdobywają wiedzę z zakresu branży technologicznej? Według odpowiedzi badanych większość uczestniczyła: w kursie lub szkoleniu (50,7 proc.), w webinarach (41,6 proc.), bootcampie (18,2 proc.) lub uczyła się od znajomych (18,2 proc.), albo ukończyła studia podyplomowe (17,8 proc), a także wzięła udział w programie mentorskim (15,3 proc.).

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA