Aż 63 proc. polskich firm planuje zatrudnienie pracowników dorywczych w pierwszym kwartale 2025 roku. To zdecydowanie więcej niż rok temu. Największe zapotrzebowanie na tymczasowe wsparcie zgłaszają przedsiębiorstwa z branży produkcyjnej i logistycznej. Skąd ta moda na pracowników tymczasowych? Przez rosnące koszty pracy.
Z badania Wskaźnik Pracy Dorywczej, opracowanego przez firmę Tikrow, wynika, że aż 63 proc. pracodawców planuje zatrudnienie pracowników tymczasowych. To o 12 punktów procentowych (p.p.) więcej niż rok temu. Największe zapotrzebowanie odnotowano w branży produkcyjnej – w tym wypadku aż 72 proc. firm zamierza skorzystać z leasingu pracowniczego. To 21 p.p. więcej niż rok temu.
Sposób na rosnące koszty pracy
Wzrost płacy minimalnej, a co za tym idzie także innych świadczeń spoczywających po stronie pracodawców, sprawia, że przedsiębiorstwa poszukują alternatywnych rozwiązań. Pracownicy tymczasowi okazują się kluczowym wsparciem, zwłaszcza w produkcji, gdzie elastyczność kadrowa jest niezbędna – tłumaczy Krzysztof Trębski, prezes Tikrow.
Na drugim miejscu od względem zgłaszanego zapotrzebowania na pracowników tymczasowych uplasowała się logistyka z wynikiem 62 proc. (+1 p.p.). W handlu, po gorącej końcówce 2024 roku związanej z okresem świątecznym i Black Week, zainteresowanie spadło, ale nadal 54 proc. firm oferuje pracę dorywczą (+7 p.p.).
Więcej wiadomości z rynku pracy
Najczęstszą przyczyną sięgania po pracowników tymczasowych są rosnące koszty zatrudnienia. Deklaruje tak 42 proc. badanych firm (+15 p.p.). W rozbiciu na branże numerem jeden znów jest branża produkcyjna (49 proc.).
Koszt zatrudnienia pracowników dorywczych może być nawet o kilkanaście procent niższy niż w przypadku standardowego procesu rekrutacyjnego. Nowoczesne technologie (…) umożliwiają szybkie i efektywne uzupełnienie braków kadrowych – przekonuje Trębski.
Więcej ofert pracy, mniej chętnych
Za rosnącym zapotrzebowaniem na pracowników tymczasowych niestety nie nadąża rynek pracy. Chęć podjęcia pracy dorywczej w ciągu roku spadła o 3 p.p. do 19 proc. Do tego największą grupę chętnych do podjęcia pracy tymczasowej stanowią uczniowie i studenci. Aż 42 proc. z nich planuje podjąć takie zatrudnienie (+10 p.p.). Niestety młodocianym nie zawsze można powierzyć wykonywanie takich samych obowiązków jak dorosłym. Krzysztof Trębski przekonuje jednak, że Tikrow oferuje pracodawcom 400 tys. pracowników gotowych właściwie z dnia na dzień.
Wobec rekordowo niskiego bezrobocia, z jakim mamy do czynienia obecnie, ta baza zmotywowanych do pracy osób jest na wagę złota dla przedsiębiorstw – podkreśla.
Jak wynika z badania Tikrow, główną motywacją pracowników dorywczych jest potrzeba dodatkowych środków na wydatki, do czego przyznało się 60 proc. badanych. Usamodzielnienie się jako główny powód wskazało 63 proc. uczniów i studentów (+27 p.p.).