Od lipca Mały ZUS straci na atrakcyjności. Nowi przedsiębiorcy zapłacą wyższe składki niż starzy

Od 1 lipca płaca minimalna wzrośnie z 3490 zł do 3600 zł brutto i nie jest to informacja, która powinna zainteresować wyłącznie pracowników etatowych zarabiających najmniej. Nie tylko proporcjonalnie rośnie także stawka godzinowa w przypadku umów cywilnoprawnych, ale także zmienia się wiele innych stawek, które ustawowo są powiązane z płacą minimalną.

Dotyczy to między innymi Małego ZUS-u, czyli ulgi przysługującej przedsiębiorcom przez pierwsze pełne 24 miesiące prowadzenia działalności. Jego podstawę wylicza się jako 30 proc. minimalnego wynagrodzenia. Skoro kwota ta rośnie z 3490 do 3600 zł, to składki rosną z 331,26 zł do 341,72 zł. Warto przypomnieć, że w 2022 roku łączna kwota składek w ramach Małego ZUS-u wynosiła 285,71 zł.

Drugim preferencyjnym rozwiązaniem jest obowiązujący od 1 lutego 2020 r. Mały ZUS Plus dla najmniejszych, a już niekoniecznie dla początkujących przedsiębiorców. Z rozwiązania tego mogą korzystać osoby, których przychód w poprzednim nie przekroczył 120 tys. złotych. Tutaj podstawą składek także jest 30 proc. minimalnego wynagrodzenia, ale z jedną istotną różnicą. Chodzi o kwotę obowiązującą w styczniu danego roku.

Jak podkreśla Piotr Juszczyk, główny doradca podatkowy w firmie inFakt, dla przedsiębiorców z minimalną podstawą oznacza to, że od lipca nadal będą płacić ZUS w wysokości 331,26 zł z uwzględnieniem składki chorobowej i nie będą dotknięci podwyżką minimalnego wynagrodzenia od lipca. Będziemy mieli więc do czynienia z paradoksalną sytuacją, że początkujący przedsiębiorcy będą płacić wyższe składki niż ci z dłuższym stażem, ale z przychodem do 120 tys. zł rocznie.

Czytaj też: Zaliczka na podatek dochodowy - co to jest, ile wynosi, jak obliczyć?

Nie zapominajmy, że płaca minimalna ma od stycznia 2024 roku wzrosnąć do 4242 zł, a od lipca aż do 4300 zł. Co to oznacza dla płatników Małego ZUS-u? W związku z rekordową podwyżką płacy minimalnej od stycznia 2024 r. podstawa składki wzrośnie do 1273 zł. Składki bez zdrowotnej za okres od stycznia do czerwca wyniosą 402,78 zł, czyli o 71,52 zł miesięcznie więcej niż w tym samym okresie bieżącego roku.

Od lipca 2024 roku składki będą jeszcze wyższe. Podstawa wymiaru ulgowych składek ZUS wzrośnie wtedy do 1290 zł, a w związku z tym należności za okres lipiec–grudzień 2024 wzrosną do poziomu 408,17 zł. Wzrost względem analogicznego okresu 2023 roku wyniesie 66,45 zł miesięcznie, tłumaczy główny doradca podatkowy inFaktu.

Czytaj także: Pieczątka firmowa. Czy jest obowiązkowa?

Oczywiście to jeszcze nie wszystko. Przedsiębiorcy płacą jeszcze składkę zdrowotną, która od stycznia tego roku jest wyliczania w całkowicie zmieniony sposób. Dla podatników rozliczających się na skali podatkowej składka zdrowotna wynosi 9 proc. od dochodu, a dla podatników rozliczających się metodą podatku liniowego – 4,9 proc. od dochodu. Składka nie może być jednak niższa niż 9 proc. liczone od wynagrodzenia minimalnego. W 2023 roku jest to więc co najmniej 314,10 zł miesięcznie. 

Co to oznacza? Przy wzrośnie pensji minimalnej od stycznia do 4242 zł, w roku 2024 wysokość składki minimalnej wyniesie 381,78 zł, czyli o 67,78 zł więcej. O tyle samo więcej zapłacą też podatnicy rozliczający się według karty podatkowej. 

Przy okazji warto przypomnieć, jak wyliczane są składki dla przedsiębiorców, którzy utracą prawo do małego ZUS-u. Podstawą wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne jest 60 proc. prognozowanego przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia. Od uzyskanej kwoty następnie wylicza się procentowo wysokości poszczególnych składek.

W tym roku suma obowiązkowych składek ZUS dla przedsiębiorców wynosi 1418,48 zł lub 1316,54 zł, jeśli ktoś z jakiegoś powodu rezygnuje z ubezpieczenia chorobowego. Dochodzi do tego składka zdrowotna, ale jej wysokość od ubiegłego roku jest wyliczana na podstawie dochodu, co oznacza, że jest to parapodatek dochodowy.

Czytaj też: Amortyzacja w firmie - jak to działa?