Polski rynek marihuany staje się coraz bardziej normalny. Wreszcie coś ruszyło z rodzimą produkcją zioła, a najważniejsi politycy w kraju mówią wprost o tym, że kryminalizacja skręta to głupota w najczystszej postaci. Przy okazji swoją szansę wyczuwają uczelnie wyższe, które widzą spory potencjał edukacyjny w konopiach indyjskich.
W Polsce marihuana ciągle ma trochę pod górkę. Ta medyczna jest legalna od 2017 r., ale dopiero teraz otwieramy się na rodzimą hodowlę, decydując się na razie na import zioła m.in. z Niemiec, Danii, czy Kanady, co pacjenci odczuwają w kieszeniach wykupując bardzo drogie recepty. Być może jednak idzie ku lepszemu. Swoje prawo względem rekreacyjnej marihuany w tym roku zmieniają Czesi i Niemcy, a w Polsce marszałek Sejmu publicznie wypowiada się za depenalizacją marihuany. Dowodem na lepsze czasy na skręta w Polsce jest też otwarcie na Uniwersytecie Ekonomicznym we Wrocławiu kierunku studiów podyplomowych: biznes konopny. Rekrutacja trwa do 23 lutego, a zajęcia mają zacząć się już 2 marca.
Celem studiów jest wykształcenie kadry przygotowanej do wejścia na rynek związany ze sprzedażą towarów i usług opartych na przetworach konopi, z zachowaniem najwyższych standardów terapeutycznych i etycznych. Studia umożliwiają zdobycie specjalistycznej wiedzy dot. konopi, ich uprawy, właściwości oraz potencjalnych zastosowań - czytamy na stronie wrocławskiego UE.
Marihuana na studiach to prawie 7 tys. zł za dwa semestry
W ramach kierunku biznes konopny organizowane są łącznie dwa semestry: 166 godzin nauki. Na razie obowiązuje promocyjna cena 6900 zł, dla tych, którzy za wszystko zapłacą za jednym razem. Istnieje możliwość rozłożenia tej kwoty na 2, 4 lub 6 rat, ale wtedy trzeba zapłacić w sumie 7500 zł.
W uzasadnionych przypadkach – za zgodą kierownika studiów podyplomowych – istnieje możliwość rozłożenia płatności na osiem rat. W takich sytuacjach wymagane jest złożenie podania z uzasadnieniem do kierownika studiów - czytamy w warunkach rekrutacji.
Więcej o marihuanie przeczytasz na Spider’s Web:
Uczelnia przy okazji rekrutacji przypomina raport „Cannabis Market Analysis”, wedle którego wielkość rynku konopi indyjskich w 2023 r. wyniesie aż 29,32 mld dol., a do 2028 r. będzie rosła i osiągnie ponad 60 mld dol.
Tym, co w najbliższych latach będzie wyróżniać najlepiej prosperujące firmy w branży konopnej, będą wysokie kompetencje merytoryczne oraz profesjonalne doradztwo dla klienta - zachęca Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu.
To nie pierwsze, zielone studia w Polsce
Ale to nie są wcale pierwsze, konopne studia w Polsce. W Wyższej Szkole Przedsiębiorczości i Administracji w Lublinie zdecydowano się już w 2021 r. na otwarcie pierwszych w Polsce podyplomowych studiów konopnych o kierunku „Uprawa, przetwórstwo i zastosowanie konopi”. Miesiąc takiej nauki na starcie kosztował 495 zł, ale można było skorzystać z dofinansowania ze środków Krajowego Funduszu Szkoleniowego. Anonsowano, że to studia dla tych, którzy chcą zacząć uprawiać konopie i jej potem przetwarzać, ale też dla tych, którzy celują w naturalną medycynę oraz dla farmaceutów i konsultantów konopnych.
Celem studiów podyplomowych jest kształcenie profesjonalistów z zakresu problematyki upraw, przetwórstwa i zastosowań zarówno do celów zdrowotnych jak i przemysłowych - informowała WSPiA w Lublinie.
Z kolei kierunek biznes konopny na Uniwersytecie Ekonomicznym we Wrocławiu jest w pierwszej kolejności dla osób, które chcą uzyskać lub podnieść kompetencje w zakresie prowadzenia biznesu w branży konopnej, profesjonalnego doradztwa dla klienta i produkcji przetworów konopi. Za wartość merytoryczną tego kierunku odpowiada Max Hemp – jeden z pionierów branży konopnej w Polsce.
Program studiów powstał w oparciu o ideę szerzenia rzetelnej wiedzy w zakresie prozdrowotnego i biznesowego użycia konopi - daje słowo Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu.