REKLAMA

Kluczowy odcinek zakopianki już otwarty. Korki będą tworzyć się gdzie indziej

W piątek otwarto dla ruchu ostatni budowany odcinek dwupasmowej zakopianki między Krakowem a Nowym Targiem. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zaznacza, że trasa została udostępniona „na zasadzie przejezdności”, co oznacza, że choć ruch odbywa się na całej szerokości dwupasmowej jezdni, to formalnie samochody na razie będą poruszały się po teren budowy, więc jest tam ograniczenie prędkości do 70 km/h. To jednak wystarczy, by między Nowym Targiem a Rdzawką przestały się tworzyć korki.

Kluczowy odcinek zakopianki już otwarty. Korki będą tworzyć się gdzie indziej
REKLAMA

W piątek wczesnym popołudniem przestawiono na bok bariery blokujące wjazd na świeży odcinek zakopianki przed Nowym Targiem i nową drogą pojechały pierwsze samochody. Otwarcie ostatniego budowanego dwujezdniowego fragmentu trasy z Krakowa do Zakopanego odbyło się zgodnie z planem, ale nie oznacza to, że droga ta została już ukończona.

REKLAMA

Nowy odcinek zakopianki

Krakowski oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad poinformował, że trasa została udostępniona na zasadzie przejezdności, co oznacza, że formalnie nadal jest to teren budowy. Zaawansowanie robót na tym odcinku wynosi około 95 proc. GDDKiA wyjaśnia, że przeniesienie ruchu na nową zakopiankę to kolejny etap, który przybliża termin zakończenia całej inwestycji.

Od dziś korki w Klikuszowej przechodzą do przeszłości. Kierowcy mogą korzystać z nowej drogi krajowej nr 47 na odcinku Rdzawka - Nowy Targ – pisze GDDKiA.

Czego jeszcze brakuje, by ten nowy odcinek drogi ekspresowej uznać za skończony? Chodzi między innymi o budowę połączenia starej zakopianki z węzłem Klikuszowa, co wymagało przełożenia ruchu na nową drogę. GDDKiA wyjaśnia, że bez tego ten zakres prac byłby „niezwykle uciążliwy” dla wszystkich podróżnych.

 class="wp-image-2552086"

Więcej o budowie dróg przeczytacie w tych tekstach:

Tylko w ten sposób jesteśmy w stanie poprowadzić prace bez narażania kierowców na utrudnienia i stres związany ze staniem w korkach – przekonuje GDDKiA.

Koniec korków w Klikuszowej

Obecnie nie ma przejazdu przez starą zakopiankę w dwóch miejscach – w okolicy budowanego węzła Klikuszowa oraz w Rdzawce. Wyjazd z Lasku i Klikuszowej do Rabki-Zdroju i Nowego Targu jest możliwy przez węzeł Obidowa oraz przez drogę lokalną łączącą Klikuszową i Sieniawę. 

16-kilometrowy odcinek przebiegający przez mocno pagórkowaty teren był sporym wyzwaniem inżynieryjnym. Trzeba było wybudować dwie estakady – w Lasku o długości 687 m i przed węzłem Nowy Targ Zachód o długości 527 m. Cała droga między stolicami Małopolski i Podhala jest dwujezdniowa i dwupasmowa, a teraz newralgicznym fragmentem zakopianki jest jednojezdniowy odcinek między Nowym targiem a Zakopanem.

REKLAMA

Po oddaniu do użytkowania tego odcinka przez długi czas najsłabszym ogniwem dwujezdniowej zakopianki będzie odcinek między Myślenicami a południowym odcinkiem obwodnicy Krakowa. GDDKiA w marciu poinformowała, że podpisała umowę z projektantem tego odcinka, ale tak wczesny etap prac oznacza, że gotowej drogi możemy spodziewać się dopiero w połowie przyszłej dekady.

Wykonawcą odcinka między Rdzawką a Nowym Targiem jest spółka Intercor z Zawiercia, a konsultantem jest spółka Intergral z Katowic. Umowa opiewająca na niemal miliard złotych została podpisana z zamawiającym, czyli krakowskim oddziałem Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad już w 2018 r., natomiast prace budowlane ruszyły latem 2020 roku.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA