Strategiczne zapasy Polski do poprawy. Gaz wraca do łask
Ministerstwo Klimatu i Środowiska pracuje nad nowelizacją regulacji dotyczących strategicznych zapasów ropy naftowej, produktów naftowych i gazu ziemnego. Tak nam każe Komisja Europejska, która uważa, że wcześniejsze przepisy mają charakter dyskryminacyjny. Po zmianie prawa całkowity nadzór nad naszymi zapasami gazu przejmie Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych.
To nie spodoba się aktywistom klimatycznym, którzy od miesięcy nakłaniają rząd, żeby w procesie transformacji energetycznej jak najsurowiej potraktować gaz ziemny, paliwo kopalne, które obok węgla, tylko pogłębia zmiany klimatu. Gabinet Donalda Tuska generalnie trudno oskarżyć o jakieś duże tempo legislacyjne, a już w kwestii zmiany układu sił w naszym miksie energetycznym - to w ogóle. Więc te antygazowe apele przynajmniej na razie nie przynoszą żadnych efektów. Co gorsza: resort klimatu i środowiska pracuje nad uszczelnieniem naszego rynku gazu. Bo Brukseli nie za bardzo podoba się, jak do tej pory zadbaliśmy o zapasy błękitnego paliwa i trzeba te regulacje poprawiać.
Wcześniej był nadzór rozdrobniony. Teraz to jest dostosowanie do prawa unijnego. Będzie łatwiej, jeśli chodzi o nadzór nad magazynowaniem, kontrolę - tłumaczy, w rozmowie z Forsalem, Miłosz Motyka, wiceminister klimatu i środowiska.
Gaz ziemny: strategiczne rezerwy po nowemu
Nowelizacja ma nie tylko uszczelnić nasz rynek gazu, ale również pozwolić na dalszy jego rozwój. Największa zmiana dotyczy podmiotu, który zobowiązany jest do tworzenia i utrzymywania zapasów strategicznych gazu ziemnego. Po zmianie przepisów ma tym zajmować się Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych, która przy okazji scedowania na nią nowych obowiązków będzie wyposażona w wiele instrumentów prawnych. Z przygotowywanych regulacji wynika, że wskazane przedsiębiorstwa będą comiesięcznie uiszczały tzw. opłatę gazową na rzecz Funduszu Zapasów Interwencyjnych i Zapasów Strategicznych Gazu Ziemnego. I właśnie stąd będzie finansowany zakup gazu ziemnego na potrzeby tworzenia strategicznych zapasów. Czy to oznacza, że na rachunkach też zobaczymy nową pozycję, przez co będą one dodatkowo wyższe?
Więcej o gazie ziemnym przeczytasz na Spider’s Web:
Nie wpłynie to na koszty ponoszone przez odbiorców końcowych, ponieważ obowiązek utrzymywania zapasów gazu funkcjonuje już w systemie prawnym - czytamy w projekcie.
Nowelizowane przepisy to także nowa definicja odbiorcy chronionego. I zmodyfikowane są też zasady postępowania w przypadku zagrożenia bezpieczeństwa paliwowego państwa w zakresie gazu ziemnego.
Polskie magazyny gazu wypełnione w ponad połowie
A jak teraz mają się nasze zapasy gazu? Z danych z 27 maja wynika, że nasze magazyny gazu są obecnie wypełnione w ok. 54 proc., średnia unijna zaś wynosi ok. 69 proc. To taki sam wynik, jaki mieliśmy pod koniec maja 2023 r. i podobny do tego z końca maja 2021 r. (49 proc.). Z kolei z końcem maja 2022 r., kiedy już było jasne, że Moskwa chce trzymać Europę na krótkiej, gazowej smyczy, nasze magazyny gazu wypełnione były w ok. 94 proc. Obecnie największymi maruderami w UE pod tym względem jest Chorwacja (ok. 43 proc.) i Łotwa (ok. 49 proc.). Z kolei wśród gazowych prymusów trzeba wymienić Portugalię (ok. 96 proc.), Hiszpanię (ok. 87 proc.) i Austrię (ok. 78 proc.).
A jak ma się cena gazu na holenderskiej giełdzie Dutch TTF Natural Gas Futures, europejskim benchmarku cenowym dla błękitnego paliwa? 27 maja 1 MWG gazu potrafiła kosztować więcej niż 35 euro, czyli najwięcej od pięciu miesięcy - od końca grudnia 2023 r. Ale o powrocie do stawek z kryzysu energetycznego, kiedy okazało się, że Gazprom innym też blokuje dostawy, raczej nie ma mowy. Przypomnijmy: w sierpniu 2022 r. 1 MWH gazu potrafiła kosztować prawie 240 euro.