REKLAMA

Dorabianie w drugiej pracy. Jaka umowa będzie najlepsza?

Dorabianie to w dobie kryzysu i rosnącej inflacji popularna praktyka. Polacy chętnie szukają dodatkowego zajęcia, jednak nie wszyscy zdają sobie sprawę z obowiązków wobec ZUS, jakie ciążą na nich z tego tytułu. Jaką umowę należy zawrzeć w przypadku dorabiania i jakie skutki niosą za sobą poszczególne rozwiązania?

Dorabianie w drugiej pracy. Jaka umowa będzie najlepsza?
REKLAMA

Umowa przy dorabianiu – jakie rozwiązania dopuszcza prawo?

REKLAMA

W przepisach nie znajdziemy słowa „dorabianie” - mówią one wyłącznie o pracy wykonywanej na zlecenie bądź w ramach pełnego czy niepełnego etatu. Ustawodawca nie przewidział żadnej szczególnej formy zatrudnienia dla osób dorabiających. W obecnym stanie prawnym mogą one podpisać umowę:

  • zlecenie,
  • o dzieło,
  • o pracę na pełen etat,
  • o pracę w niepełnym wymiarze godzin.

Żaden przepis nie zabrania pracownikom być zatrudnionym na dwóch etatach, oczywiście poza ewentualnym zakazem konkurencji zawartym w umowie, który nieco ogranicza możliwości. Najczęściej jednak osoby dorabiające zatrudniane są na umowę cywilnoprawną – zlecenie bądź o dzieło. Każde z tych rozwiązań ma wady i zalety oraz pociąga za sobą pewne skutki w zakresie składek ZUS.

Umowa zlecenie dla etatowców

Osoby zatrudnione na etacie, które chcą dorobić do pensji, najczęściej zatrudniane są na podstawie umowy zlecenie. Zleceniobiorca może być rozliczany godzinowo albo za wykonaną pracę, jednak należy przy tym pamiętać o minimalnej stawce, która w 2024 roku wynosi 27,70 zł (do 30 czerwca) lub 28,10 zł (od 1 lipca).

Pracownik, który jest zatrudniony na etacie i zarabia przynajmniej minimalne wynagrodzenie krajowe, będzie zobowiązany opłacić jedynie składkę zdrowotną od umowy zlecenia. Wyjątkiem jest zatrudnienie na zlecenie własnego pracownika, od którego będzie trzeba odprowadzić składki ZUS w pełnej wysokości.

Jeśli zleceniobiorca zatrudniony jest na podstawie innych umów zleceń, a nie na etacie, to składki na ubezpieczenie społeczne opłaca się do osiągnięcia minimalnego wynagrodzenia. Następnie potrąca się jedynie składkę zdrowotną.

Więcej o składach ZUS przeczytasz na Bizblog.pl:

Dorabianie w ramach umowy o dzieło

Dorabiający pracownicy mogą być zatrudniani na umowę o dzieło. Nie jest to jednak popularne rozwiązanie, gdyż obowiązuje tutaj pewne ograniczenie. Przedmiotem umowy musi być bowiem tytułowe dzieło. Namalowanie obrazu wpisuje się więc w specyfikę tego kontraktu, ale już obsługa gości na bankiecie – nie.

Umowa o dzieło jest opodatkowana na preferencyjnych zasadach, nie podlega również oskładkowaniu. Urzędy skarbowe bacznie przyglądają się umowom o dzieło, dlatego rzadko proponuje się je dorabiającym.

Drugi etat – jak rozliczyć?

Nieco mniej popularnym od umów zleceń rozwiązaniem jest zatrudnianie pracownika na drugi lub kolejny etat. Nie jest ono korzystne dla pracodawcy, który musi nie tylko odprowadzić składki w pełnej wysokości, ale również przestrzegać wszelkich praw pracowników. Zatrudnienie w ramach kolejnego etatu daje na przykład prawo do urlopu.

Jeśli chodzi o samo rozliczenie, to wygląda ono dokładnie tak samo, jak w przypadku pierwszej umowy o pracę.

Dorabianie na własnej działalności – zasady

REKLAMA

Osoby, które chcą dorobić po pracy, mogą założyć własną działalność gospodarczą. Jeśli osiągają one minimalne wynagrodzenie na etacie, będą musiały płacić jedynie składkę zdrowotną. Własna firma to jednak również inne koszty, które należy wziąć pod uwagę, zwłaszcza jeśli dorabiamy nieregularnie. W niektórych branżach założenie działalności stało się jednak wymogiem, dlatego – chcąc, nie chcąc – trzeba rozważyć takie rozwiązanie.

Warto również pomyśleć o dorabianiu w formie działalności nierejestrowanej. Jest to o tyle korzystna opcja, że pomaga rozeznać rynek, a także nie wymaga opłacania składek ZUS. Należy jedynie odprowadzić podatek dochodowy, ale można to zrobić w rocznej deklaracji PIT. Działalność nierejestrowana albo własna firma to alternatywa dla osób, które chcą dorabiać elastycznie oraz mają pomysł na to, jak pozyskać klientów.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA