Nie kończy się czarna seria masowych zwolnień prowadzonych w likwidowanych przez wielkie światowe firmy polskich zakładach. Szwajcarski gigant ABB ogłosił decyzję o wygaszeniu do końca bieżącego roku produkcji silników niskich napięć w fabryce w Aleksandrowie Łódzkim, ponieważ postanowił wytwarzać je w Chinach. W polskim zakładzie pracę straci około 400 osób.
Polski oddział ABB tłumaczy decyzję o zamknięciu fabryki „zmieniającą się dynamiką rynku oraz sytuacją geopolityczną”. Spółka podkreśla, że jest to decyzja biznesowa, a nie reakcja na ocenę pracy lokalnego zespołu. ABB to jeden ze światowych liderów w obszarze elektryfikacji i automatyzacji.
Pomoc psychologiczna dla zwalnianych z pracy
ABB dokłada wszelkich starań, aby zminimalizować negatywny wpływ zapowiedzianych zmian na wszystkich pracowników dotkniętych reorganizacją. Firma oferuje pomoc psychologiczną, pakiet świadczeń korporacyjnych oraz wsparcie w zakresie reorientacji zawodowej – zapewnia spółka.
Więcej o zwolnieniach grupowych przeczytacie w tych tekstach:
Firma określa swój profil działalności jako połączenie myśli inżynierskiej, zaawansowanej konstrukcji urządzeń i oprogramowania. Wszystko po to, by usprawniać ich produkcję, transport i późniejszą obsługę. ABB zatrudnia na całym świecie około 105 tys. osób.
Polska już nie jest postrzegana jako kraj o niskich kosztach operacyjnych, przekształcając się w tzw. kraj o średnich kosztach – mówił niedawno Grzegorz Lefler z biznesu Robotyki ABB w Polsce, komentując raport ABB na temat przyszłości branży motoryzacyjnej, nie tylko w Europie.
Rosnące ceny energii
Raport ABB wskazuje, że rosnące ceny energii zagrażają branży motoryzacyjnej w Europie, a Polska jest jednym z czołowych producentów części samochodowych w Europie. W opracowaniu ABB czytamy, że chociaż głośno o problemach fabryk Volvo, Scanii oraz Fiata w Polsce, rynek ma utrzymać swoją silną pozycję w Europie dzięki zmianie profilu w kierunku elektromobilności. Firma podkreśla, że wciąż powstają kolejne zakłady podzespołów dla producentów samochodów elektrycznych.
Grzegorz Lefler uważa, że choć Polska staje się krajem o średnich kosztach, to naszą pozycję na europejskim rynku będzie utrzymywać dostępność wykwalifikowanej kadry, rosnący poziom automatyzacji, stabilna sytuacja polityczno-ekonomiczna, obecność w organizacjach międzynarodowych, która wiąże się ze spełnianiem wyśrubowanych standardów produkcji, a także geograficzna bliskość ważnych rynków zachodnich.