REKLAMA

Jeszcze nigdy tyle nie zarobiliśmy na emisji CO2. A dostaniemy jeszcze więcej

Najnowszy raport Banku Światowego nie pozostawia żadnych złudzeń: ubiegły rok był rekordowy jeżeli chodzi o globalne zyski z tytułu pobieranych opłat za emisję CO2. Ale jeżeli faktycznie chcemy dopełnić ustaleń zawartych w porozumieniu klimatycznym z Paryża - musimy przygotować się na jeszcze wyższe ceny.

Emisja CO2: globalne zyski ze sprzedaży uprawnień z rekordem
REKLAMA

Płacenie za emisję CO2 stało się w ostatnich latach chętnie wykorzystywanym instrumentem finansowym, przymuszającym do proklimatycznych działań. Pierwsza na świecie giełda handlu emisjami - Chicago Climate Exchange - powstała w USA. Tamtejsze rozwiązania były wzorem dla Brukseli przy okazji organizowania europejskiego systemu handlu emisjami ETS. Potem podobny mechanizm uruchomiono również w Chinach. I z najnowszego raportu Banku Światowego „Stan i trendy w zakresie cen emisji dwutlenku węgla 2024” wynika, że w 2023 r. - licząc cały świat - jeszcze nigdy tyle na tych emisjach CO2 nie zarobiliśmy.

REKLAMA

Ten raport może pomóc w poszerzeniu bazy wiedzy dla decydentów, aby mogli zrozumieć, co się sprawdza i dlaczego zarówno zasięg, jak i ceny muszą wzrosnąć, aby emisje spadły - przekonuje Axel van Trotsenburg z Banku Światowego.

Emisja CO2, czyli rekordowe zyski za poprzedni rok

Bank Światowy wyliczył, że w ubiegłym roku przychody z tytułu sprzedaży uprawnień do emisji CO2 osiągnęły rekordowy poziom 104 mld dol., z czego ponad połowę udało się przeznaczyć na finansowanie programów klimatycznych i przyrodniczych. 

Oceny emisji dwutlenku węgla mogą być jednym z najpotężniejszych narzędzi pomagających krajom w ograniczaniu emisji - twierdzi Axel van Trotsenburg.

Więcej o emisji CO2 przeczytasz na Spider’s Web:

Zgodnie z ustaleniami raportu duże kraje o średnich dochodach, w tym Brazylia, Indie, Chile, Kolumbia i Turcja, czynią postępy we wdrażaniu cen emisji dwutlenku węgla. Ale jednocześnie mniej niż 1 proc. globalnych emisji gazów cieplarnianych jest objętych bezpośrednią ceną emisji CO2 równą lub wyższą od wartości gwarantujących realizację zapisów porozumienia paryskiego. Po uwzględnieniu inflacji analitycy wyliczyli, że do 2030 r. cena emisji CO2 powinna oscylować w przedziale między 63 a 127 dol. za tonę CO2.

REKLAMA

Cena emisji najwyższa w roku

I właśnie jesteśmy świadkami wyraźnej zwyżki ceny emisji CO2 w unijnym systemie handlu ETS. Ta w pierwszych tygodniach roku zaczęła wyraźnie spadać: z ok. 75 euro w pierwszych dniach stycznia do mniej niż 53 euro w ostatniej dekadzie kwietnia. Od tego czasu jesteśmy jednak w tendencji wzrostowej. Poziom 60 euro przebiliśmy w połowie marca, a pod koniec pierwszej połowy kwietnia byliśmy już powyżej 70 euro. Obecnie wyemitowanie jednej tony dwutlenku węgla w systemie ETS kosztuje ok. 76 euro. W tym roku drożej jeszcze nie było. 

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA