Obowiązkowy KSeF zbliża się wielkimi krokami. Jednak uprawniająca do ulgi definicja „podatnika wykluczonego cyfrowo” budzi kontrowersje. Eksperci zwracają uwagę: brak dostępu do internetu czy narzędzi IT nie jest uznawany za wykluczenie cyfrowe. Decyduje o tym wysokość wystawianych faktur. Wszystko wskazuje na to, że przyjęta przez fiskusa definicja ma po prostu ograniczyć liczbę firm, które będą chciały uniknąć wdrożenia przymusowego KSeF-u.

Krajowy System e-Faktur (KSeF) to platforma Ministerstwa Finansów do wystawiania i odbierania ustrukturyzowanych faktur elektronicznych. Korzystanie z niej stanie się obowiązkowe dla pierwszych podatników 1 lutego 2026 r. (firmy o rocznych obrotach powyżej 200 mln zł), a od 1 kwietnia 2026 r. dla pozostałych przedsiębiorców.
Harmonogram wdrażania KSeF przewiduje wydłużony okres przejściowy dla podatników wykluczonych cyfrowo. Jednak w opinii ekspertów podatkowych definicja takich podmiotów przyjęta przez fiskusa pozostawia wiele do życzenia. MF przyjęło zasadę, że są to firmy, których pojedyncza faktura nie przekracza 450 zł, a wartość miesięcznej sprzedaży nie przekracza 10 tys. zł.
To najmniejsze firmy, ale czy rzeczywiście są wykluczone cyfrowo? – zastanawia się Piotr Juszczyk, główny doradca podatkowy firmy inFakt.
W jego opinii definicja wykluczenia cyfrowego jest błędna, bo tak naprawdę wcale nie chodzi o firmy, które wystawiają faktury na niewielkie kwoty.
Cyfrowe wykluczenie zależy od dostępu do technologii i kompetencji, a nie od skali obrotów czy wartości pojedynczej faktury – zauważa Piotr Juszczyk.
Kim jest przedsiębiorca wykluczony cyfrowo
W praktyce ryzyko cyfrowego wykluczenia może dotyczyć różnych grup przedsiębiorców, niezależnie od wielkości ich biznesu. Mogą to być na przykład:
- mikro i małe firmy, które dotąd korzystały głównie z papierowych faktur i nie mają dostępu do profesjonalnego wsparcia IT,
- przedsiębiorcy w starszym wieku, nieobyci z nowymi technologiami, dla których obowiązkowa obsługa systemu elektronicznego może być barierą,
- firmy działające w regionach o słabej infrastrukturze internetowej, gdzie podstawowym problemem jest brak stabilnego łącza.
Piotr Juszczyk zauważa, że przyjęte przez fiskusa kryteria pomijają aspekty techniczne.
W definicji podatników wykluczonych cyfrowo brak dostępu do internetu czy odpowiedniego oprogramowania – które powinno zapewnić MF – nie jest uznawany za istotny czynnik – wskazuje Piotr Juszczyk.
W jego opinii firma może mieć doskonałe zaplecze techniczne, ale jeśli wystawia małe faktury, zostanie uznana za wykluczoną. Z kolei przedsiębiorca wystawiający jedną większą fakturę miesięcznie nie skorzysta z preferencji, choć może nie mieć żadnego doświadczenia w korzystaniu z narzędzi cyfrowych.
Sztuczny podział podatników
Główną osią problemu stała się wysokość wystawianych faktur. Taki podział jest sztuczny i niewystarczający – ocenia ekspert inFaktu.
Jak tłumaczy, niemal każdy przedsiębiorca będzie musiał zetknąć się z KSeF wcześniej czy później, na przykład jako odbiorca faktur. System ten nie dotyczy bowiem tylko relacji przedsiębiorcy z fiskusem, ale też transakcji między przedsiębiorcami. Większość z nich zetknie się z KSeF już w lutym 2026 r., na przykład tankując paliwo, ponieważ stacje benzynowe należą do największych podatników. Oznacza to, że nawet firmy objęte ulgą będą musiały nauczyć się odbierać i przetwarzać faktury w nowym systemie.
Więcej wiadomości o KSeF
Wprowadzanie różnych terminów wdrożenia pozornie daje niektórym przedsiębiorcom więcej czasu. W praktyce może to uśpić czujność tych firm, które – licząc na odsunięcie zmian na później – zaniedbają przygotowania – ostrzega ekspert.
Jak wskazuje, pełna integracja z KSeF wymaga:
- dostosowania systemów księgowych,
- przeszkolenia pracowników,
- często znaczących inwestycji.
E-fakturowanie to krok w dobrym kierunku
Piotr Juszczyk ocenia, że e-fakturowanie to krok w dobrym kierunku, ale tempo i sposób jego wdrażania muszą uwzględniać realia. Lepszym rozwiązaniem byłoby wydłużenie okresu bez kar oraz wprowadzenie szerokiej kampanii informacyjnej.
Dzięki temu zwiększymy świadomość korzyści z e-faktur, a rzeczywiście wykluczeni przedsiębiorcy nie zostaną z miejsca ukarani – wskazuje główny doradca podatkowy inFaktu.