REKLAMA

Deweloperzy zbijają kokosy. Mamy apartamenty droższe niż w Hiszpanii

Kiedyś najdroższymi miastami pod względem zakupu nieruchomości były Warszawa i Kraków, obecnie deweloperzy sprzedają za bajońskie sumy apartamenty nad morzem, w górach i nad jeziorami. Z danych wynika, że w jednym z kurortów ceny oscylują nawet powyżej 28 tys. zł za m kw. Skąd tak wysokie ceny i jak wygląda oferta deweloperów w atrakcyjnych turystycznie miastach? Eksperci portalu RynekPierwotny.pl postanowili to sprawdzić.

Deweloperzy zbijają kokosy. Mamy apartamenty droższe niż w Hiszpanii
REKLAMA

RynekPierwotny.pl podaje, że popyt przewyższający podaż, wysokie koszty materiałów budowlanych i robocizny, kurcząca się baza gruntów. Między innymi te i inne czynniki wpływają na wysokość cen mieszkań. Wśród miast wojewódzkich niezmiennie najdrożej jest w stolicy kraju.

REKLAMA

W maju br. średnia cena nowego M oscylowała na poziomie 17,6 tys. zł. Równie wysokie ceny obowiązują w Krakowie - przeciętnie 16,3 tys. zł/1 mkw. W dalszej kolejności najdroższym miastem wojewódzkim jest Gdańsk - 15,3 tys. zł/1 mkw. - podaje RynekPierwotny.pl.

 class="wp-image-2499394"

Jak wynika z bazy ofert nieruchomości wakacyjnych serwisu RynekPierwotny.pl, w miejscowościach atrakcyjnych turystycznie zlokalizowanych nad morzem, w górach czy na Mazurach ceny potrafią być wyższe nawet o kilkanaście tysięcy w porównaniu ze wspomnianą już Warszawą. Z czego to wynika?

W apartamentowcu wakacyjnym płaci się za możliwość podziwiania pięknego krajobrazu. Mieszkania wakacyjne nie są zwykłymi mieszkaniami. W tym przypadku kluczowa jest lokalizacja, i to właśnie ona winduje ceny. Musi być wyjątkowa, np. przy samym jeziorze, a jeśli nad morzem, to najlepiej w pierwszej linii brzegowej – mówi Marek Wielgo, ekspert portalu RynekPierwotny.pl.

W tych wakacyjnych miastach jest najdrożej

Według BIG DATA RynekPierwotny.pl najwyższa średnia cena 1 mkw. mieszkań w ofercie firm deweloperskich występuje w Świnoujściu, ponieważ przed rokiem oddano tu do użytkowania tunel pod Świną, który połączył wyspy Uznam i Wolin. Tunel przyczynił się do wzrostu liczby odwiedzających. Średnia cena mieszkania w tym mieście sięga już 1,3 mln zł, a w przeliczeniu na 1 mkw. przekracza 28 tys. zł.

Nieco taniej niż w Świnoujściu jest w Mikołajkach – ok. 26,8 tys. zł za 1 mkw. Na ostatnim miejscu podium znalazły się Międzyzdroje, gdzie deweloperzy życzą sobie średnio 25,5 tys. zł za 1 mkw.

W pierwszej dziesiątce najdroższych lokalizacji są także Zakopane, Krynica Morska, Hel, Dziwnów, Karpacz, Ustronie Morskie i Dźwirzyno. W tej ostatniej miejscowości mieszkania w ofercie deweloperów kosztują średnio ponad 18,1 tys. zł za 1 mkw.

Jak widać w naszym rankingu najdroższych lokalizacji turystycznych, zdecydowaną większość stanowią miejscowości nadmorskie – komentuje Marek Wielgo.

 class="wp-image-2499400"

Nadmorskie kurorty też straszą wysokimi cenami mieszkań

Szokować mogą ceny mieszkań także w pozostałych kurortach nadmorskich tj. Darłowie, Jastrzębiej Górze, Mielnie, Pogorzelicy, Łebie, Rogowie czy Gąskach. Aby kupić tam mieszkanie, trzeba wyłożyć średnio 16,5 tys. zł za 1 mkw., czyli nawet więcej niż w Gdańsku czy Kołobrzegu.

 class="wp-image-2499403"

Według ekspertów trzeba mieć na uwadze to, że w dużych miastach są lokalizacje mniej lub bardziej atrakcyjne. Dlatego różnice między najtańszymi i najdroższymi mieszkaniami mogą być bardzo duże. W Gdańsku kosmiczne ceny mieszkań oferowanych przez deweloperów znajdziemy w takich lokalizacjach jak Żabianka-Wejhera-Jelitkowo-Tysiąclecia. Najpewniej ze względu na bliskość plaży średnia cena 1 mkw. sięga tu 30 tys. zł.

Jeśli ktoś szuka w Gdańsku taniego mieszkania, czyli takiego z ceną poniżej 10 tys. zł za 1 mkw., powinien sprawdzić w pierwszej kolejności oferty deweloperów budujących na obrzeżach miasta, czyli w takich dzielnicach jak Orunia Górna-Gdańsk Południe, Ujeścisko-Łostowice czy Jasień - tłumaczą eksperci.

I dodają, że z kolei w stolicy województwa zachodniopomorskiego – Szczecinie mieszkania są średnio nawet o połowę tańsze na metrze niż w Świnoujściu. A dodajmy, że Szczecin jest w czołówce największych metropolii, jeśli chodzi o średnią cenę 1 mkw. Drożej jest tylko w Warszawie, Krakowie, Gdańsku, Gdyni, Wrocławiu i Poznaniu.

Więcej wiadomości na temat nieruchomości można przeczytać poniżej:

Tyle zapłacimy za własne M w górach i nad jeziorem

Równie wysoki poziom cen mieszkań jest w miejscowościach górskich. W maju br. średnia cena nowego M w Zakopanem wynosiła 25,4 tys. zł. Nawet Kraków ze średnią ceną 1 mkw. na poziomie 16,3 tys. zł, nie wydaje się taki drogi. Drożej niż w Krakowie jest też w Karpaczu, Świeradowie-Zdroju i Szklarskiej Porębie, gdzie deweloperzy życzą sobie za mieszkania średnio 18 tys. zł za 1 mkw. Z kolei w Wiśle, Krynicy-Zdroju i  Szczawnicy trzeba się liczyć z wydatkiem ok. 16 tys. zł za 1 mkw.

Wysoka cena najpewniej wynika w dużej mierze z ograniczeń podażowych na tych rynkach oraz z faktu, że nabywcy są skłonni zapłacić bajońskie sumy, jeśli mają bajeczny widok z okna.

 class="wp-image-2499406"

Dane RynekPierwotny.pl pokazują, że znacznie taniej jest na Warmii i Mazurach. Wprawdzie o zawrót głowy mogą przyprawić ceny apartamentów wakacyjnych w Mikołajkach (26,8 tys. zł/1 mkw.), często nazywanych perłą Mazur. 

Rzecz w tym, że Mikołajki leżą nad dwoma jeziorami: Mikołajskim i Tałty, które są częścią Wielkich Jezior Mazurskich, co czyni je idealnym miejscem dla miłośników sportów wodnych. Miasto posiada nowoczesną marinę, która przyciąga żeglarzy z całej Polski i zagranicy. Także po sezonie letnim w Mikołajkach turyści nie będą się nudzić, bo są tu baseny, zjeżdżalnie, sauny i inne atrakcje wodne, idealne na rodzinny wypoczynek - stwierdza Marek wielgo.

Natomiast w pozostałych miejscowościach wypoczynkowych ceny mieszkań są dużo niższe niż nad morzem czy w górach. Nawet stolica województwa warmińsko-mazurskiego – Olsztyn jest jedną z najtańszych metropolii w naszym kraju (10,9 tys. zł/1 mkw.). Niewielka jest też oferta mieszkań wakacyjnych.

Na Warmii i Mazurach znacznie chętniej kupowane są w celach turystycznych niewielkie działki rekreacyjne, na których ich właściciele stawiają altany lub niewielkie domki całoroczne – przyznaje Marek Wielgo.

 class="wp-image-2499409"
REKLAMA

Mieszkania i domy wakacyjne są luksusem, na który mogą sobie pozwolić nieliczni Polacy. Aby stać się właścicielem takiego M, trzeba przygotować się na niebagatelny wydatek. Ceny w najbardziej popularnych kurortach zdecydowanie przewyższają nawet najdroższe miasta wojewódzkie. 

Wybrzeże urosło do rangi kurortu rozciągającego się od Świnoujścia po Krynicę Morską. Za nagłośniony marketingowo luksus w postaci bliskości morza potencjalni sprzedawcy lokali żądają horrendalnych cen, nieustępujących tym z sąsiedztwa plaż Hiszpanii czy Portugalii.  Problem w tym, że nasze zarobki i klimat są z zupełnie innej bajki. Nic więc dziwnego, że coraz więcej naszych rodaków woli kupować nieruchomości wakacyjne na południu Europy.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA