Deweloperzy w kropce. Takich promocji na mieszkania jeszcze w Polsce nie było
Dzisiaj do dewelopera nie idzie się już jak po torebkę Louis Vuitton – drogą, trudno dostępną i jeszcze trzeba ładnie prosić, żeby w ogóle móc ją kupić. Dziś do biura sprzedaży nowych mieszkań idzie się raczej jak na turecki targ – z założeniem, że trzeba się targować, ponieważ deweloper na 99 na pewno zejdzie z ceny.
Deweloperzy mają problem z popytem i to nie od dzisiaj, a to już od kilku kwartałów. Od marca do czerwca 2024 r. sprzedaż mieszkań na rynku pierwotnym w Polsce była o 40 proc. niższa w porównaniu z trzecim kwartałem 2023 r. Lokali na rynku przybywa. Obecnie jest ich już 48 tys., czyli najwięcej gdzieś od połowy 2022 r.
Oto efekty. Z lipcowego Indeksu Nastrojów Deweloperów wynika, że tylko 13,6 proc. deweloperów oczekuje dalszych wzrostów cen, 76 proc. nie liczy na żadne zmiany, a 7,8 proc. spodziewa się nawet spadków. I tak sobie myślę, że pewnie mowa o spadkach w oficjalnych cennikach, a nie w kwotach zawieranych transakcji, bo jeśli chodzi o te drugie, znacznie więcej deweloperów decyduje się spuszczać z tonu już teraz.
Więcej wiadomości na temat nieruchomości można przeczytać poniżej:
Do dewelopera jak na turecki targ
Już od kilu miesięcy pisaliśmy w Bizblogu, że deweloperom rzednie mina i zaczynają wprowadzać rabaty i promocje. Ale nie było dotąd wiadomo, jak bardzo powszechna stanie się taka polityka. Czy to nadal mniejszość, a reszta hardo obstaje przy warunkach wyjściowych czy może już u każdego dewelopera rozmowę należy zaczynać od targowania się? No to już wiemy. Portal Tabelaofert.pl przeprowadził wśród deweloperów taką ankietę i próba badawcza wcale nie jest mała, bo przepytano 150 firm. Okazuje się, że już ponad połowa (52 proc.) deweloperów decyduje się na wprowadzenie zniżek i promocji.
Na co można liczyć najczęściej? Na obniżkę ceny. W gronie tych firm, które oferują promocje, a 70 proc. daje właśnie rabat, którego średnia wysokość wynosi ok. 5 proc. wyjściowej ceny mieszkania. W przypadku lokalu za 500 tys. zł mówimy o kwocie 25 tys. zł.
Garaż, lodówka i gwarancja dla leszczy
Pozostałe 30 proc. deweloperów najczęściej decyduje się na rozdawanie za darmo garaży. Robi tak 58 proc. 16 proc. daje za darmo komórkę lokatorską, a 10 proc. dorzuca wykończenie mieszkania za darmo. Jest jeszcze kategoria „inne”. Wiecie, co się w niej mieści? Bony na AGD czy rabaty na zakupy, dogodny harmonogram płatności, brak wkładu własnego.
Ciekawe, że deweloperzy wyciągają rękę również do inwestorów. Osobiście powiedziałabym, że do leszczy, bo inwestorzy znający się na rzeczy przestali już kupować po tych cenach mieszkania na wynajem. Rentowność jest zbyt niska.
Ale ok, ktoś może ma jeszcze taki pomysł. Gdyby miał, deweloperzy zaczynają wprowadzać program gwarancji zwrotu z najmu. Portal FLTR.pl wskazuje, że na przykład Murapol - jeden z większych deweloperów w Polsce, obiecuje przychód w wysokości 10 proc. ceny mieszkania netto przez 12 miesięcy, jeśli inwestorowi nie uda się wynająć kupionego lokalu przez co najmniej trzy miesiące. Tak, na niektórych może to rzeczywiście zadziałać.